Pora na kolejne wyzwanie miłosierdzia w tym szczególnym czasie danym nam przez Boga w posłudze Kościoła – w Roku Świętym Miłosierdzia. Poprzednio mówiliśmy o tym wymiarze miłosierdzia, którym jest przebaczenie. Św. Augustyn nazywa to jałmużną serca, ponieważ przebaczenie jest darem mojego i twojego serca, jaki możemy ofiarować tym, którzy nas zranili w naszym życiu. Nieprzebaczenie związuje nas i nie pozwala duchowo oddychać pełną piersią.
Reklama
Okazuje się jednak, że czasem najtrudniej jest przebaczyć samemu sobie. I dziś stajemy przed tym wyzwaniem. Jest to wyzwanie rzucone twojej pysze. Być może zadziwia cię fakt, że nieprzebaczenie sobie jest wyrazem twojej pychy. Być może myślałeś dotąd, że to twoja wewnętrzna pokora nie pozwala ci zgodzić się na dar przebaczenia samemu sobie. To kłamstwo. Jeśli nie potrafisz przebaczyć sobie błędów, życiowych porażek i grzechów, to tak, jakbyś mówił Jezusowi, że Jego ofiara na krzyżu była bezowocna. Jezus oddał swoje życie za mnie i za ciebie, abyśmy byli wolni i doświadczyli Bożego przebaczenia. Jednak ilekroć kwestionujesz to, czy zasługujesz na przebaczenie i sam sobie go odmawiasz, to tak, jakbyś stawiał się ponad Bogiem i mówił Mu, że wiesz lepiej, czy można ci przebaczyć, czy nie. Dlatego nieprzebaczenie samemu sobie jest grzechem pychy. Bracie, jeśli masz kłopot z przebaczeniem samemu sobie, proszę cię tylko o jedno – wróć pod krzyż. Wróć pod krzyż i wpatruj się w niego tak długo, aż zrozumiesz, że podobnie jak Bóg jest miłosierny i nieskory do gniewu, takim i ty powinieneś być względem siebie. Dopóki nie pozwolisz Bogu, by uzdolnił twoje serce do przebaczenia samemu sobie, dopóty nie będziesz potrafił ofiarnie i miłosiernie kochać innych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Złóż więc jałmużnę serca i ofiaruj ją samemu sobie. Stań pod krzyżem i przyjmij lekcję miłosierdzia i miłości, którą Jezus nam daje. Bracie, pojednaj się z samym sobą! Nie pozwól, byś choć przez jeszcze jeden dzień był niewolnikiem nieprzebaczenia samemu sobie. Już czas zostawić przeszłość za sobą i wypatrywać tego, co przed tobą.
* * *
Michał Piekara
Psychoterapeuta, prowadzi działalność misyjną, lider męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników, ojciec pięciorga dzieci
Dział rodzinny – kontakt: rodzina@niedziela.pl