Reklama

Duchowość

Łańcucki czyściec

315 lat temu powstało w Łańcucie niezwykłe bractwo – Kongregacja Dobrej Śmierci. Pamiątką po nieistniejącej już kongregacji są zachowane u nielicznych mieszkańców Łańcuta karty wpisów do bractwa wydane w 1931 r.

Niedziela przemyska 7/2016, str. 7

[ TEMATY ]

bractwa

Archiwum autora

Zabytkowa karta członkostwa w łańcuckiej Kongregacji Dobrej Śmierci

Zabytkowa karta członkostwa w łańcuckiej Kongregacji Dobrej Śmierci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1648 r. pierwsze Bractwo Dobrej Śmierci utworzył generał jezuitów przy rzymskim kościele Il Gesù, Wincenty Caraffa. Papież Aleksander VII nadał bractwu w 1655 r. szereg odpustów.

Jedyne takie

W diecezji przemyskiej w okresie staropolskim jedyne takie bractwo (wśród kościołów parafialnych) istniało w Łańcucie. Inicjatywa jego utworzenia wyszła od proboszcza łańcuckiego, kiedyś jezuity, ks. Andrzeja Podolskiego. W styczniu 1701 r. Bractwo Dobrej Śmierci Pana Jezusa Konającego na Krzyżu otrzymało od papieża Klemensa XI specjalny przywilej. O działalności tej konfraterni wspominają akta wizytacji Aleksandra Antoniego Fredry, biskupa przemyskiego, pochodzące z 1727 r. Z woli łańcuckiego proboszcza erygowano nieistniejącą już dzisiaj kaplicę pod tym samym wezwaniem, w której podziemiach spoczął na wieki ks. Podolski (obecnie północna nawa boczna kościoła, którą upamiętnia witraż św. Józefa, patrona dobrej śmierci).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zadaniem członków bractwa była opieka nad chorymi, opieka nad umierającymi, których miano wspomagać materialnie i duchowo – sprowadzano kapłana, skłaniając ludzi w obliczu śmierci do przystąpienia do ostatnich sakramentów. Każdego dnia modlono się w kaplicy za konających i odprawiano Mszę św. w intencji dusz cierpiących w czyśćcu. Po śmierci ubogich i chorych członkowie bractwa mieli zapewnić takim osobom należyty pogrzeb chrześcijański. Przy trumnie zmarłego konfratrzy zapalali świece. Obowiązek „sepelire mortuos” (pochowania umarłych) był traktowany jako szlachetny uczynek. Celem kongregacji było także przygotowanie członków na szczęśliwą śmierć przez modlitwę i rozmyślania o cierpiącym i umierającym Zbawicielu oraz jego Matce a także ćwiczenie się w przykładnym życiu chrześcijańskim.

Członkowie bractwa mieli za zadanie uczęszczać na zebrania brackie w ostatnią niedzielę miesiąca „po Nieszporach”, przygotowywanie rachunku sumienia w razie nagłej śmierci (raz na miesiąc), modlić się o szczęśliwą śmierć oraz namawiać swoje rodziny, aby w czasie choroby przyjmowały sakramenty święte.

Reklama

Łańcucki „czyściec”

W kaplicy bractwa znajdowała się Pieta, a w ołtarzu umieszczono rzadki przykład twórczości malarskiej niderlandzkiego architekta Tylmana z Gameren (1632-1706) – obraz „Dusze czyśćcowe” z ok. 1701 r. Na tym przepięknym malowidle – niejedynym, jakie wykonał dla kościoła farnego – widzimy, jak z ran ukrzyżowanego Chrystusa wypływa krew, którą do kielichów zbierają aniołowie i która gasi płomienie czyśćcowe, będąc nadzieją i wybawieniem dla cierpiących tam dusz. Obraz znajduje się dzisiaj w kaplicy Sióstr Opatrzności Bożej w Łące k. Rzeszowa. Bractwo Dobrej Śmierci z Łańcuta wydało także specjalny modlitewnik drukowany w Lublinie w XVIII stuleciu, na okładce którego zachował się drzeworyt przedstawiający najstarszy wizerunek łańcuckiej fary, której fasada ozdobiona była dwoma wieżami dzwonnicami (dzisiaj już nieistniejącymi). Zamieszczono również figurę Piety, którą mieli ufundować Pileccy w XV stuleciu. W kaplicy bractwa w każdą środę odprawiano Msze św. za dusze niemające znikąd ratunku. Ks. Podolski zostawił dodatkowy fundusz na te Msze, z którego je także odprawiano w każdy pierwszy dzień miesiąca.

Zabytkowy dokument

W latach przebudowy kościoła ok. 1900 r. kaplicę przeniesiono do podziemi nawy południowej i zwano ją... „Czyśćcem”. W 1931 r. parafia łańcucka wydała specjalną kartę wpisową dla potencjalnych członków bractwa, na której czytamy, że także miejscowi parafianie czynili zapisy na utrzymanie kaplicy – byli to: Jakub Lorek, Marcin Lęcznarowicz, Dorota Bemowa i Kazimierz Żelechowski. Tą kaplicą zarządzał specjalny prebendarz, a kolejni papieże – Benedykt XIII, Pius VII, Leon XIII i Pius X nadawali jej kolejne odpusty. I tak członkowie bractwa obdarzeni zostali odpustem zupełnym w dzień przyjęcia do kongregacji, w godzinę śmierci, w dowolny piątek miesiąca, w Boże Narodzenie, Trzech Króli, Wielkanoc, Wniebowstąpienie, Zielone Świątki, Dzień Trójcy Świętej, w święto Bożego Ciała, św. Józefa, Matki Bożej Bolesnej, Wszystkich Świętych, w dniu po spowiedzi generalnej. Kongregacja odnawiana była w 1879 r. oraz w 1916 r. Po przebudowie kościoła na przełomie XIX i XX wieku (konsekracja kościoła w 1900 r. przez bp. Józefa Sebastiana Pelczara) kaplicę umieszczono w podziemiach nawy południowej, w której umieszczono również ołtarzyk z drewnianą Pietą i towarzyszącymi jej aniołami, z których jeden zakrywa rękoma zrozpaczoną twarz. Tę Pietę (której już dzisiaj nie ma) widać na przedwojennej fotografii umieszczonej na karcie wpisowej do kongregacji. Kaplicę zlikwidowano w latach 50. XX wieku, kiedy pod kościołem zakładano centralne ogrzewanie.

Pożółkła dziś karta jest ważnym świadkiem historii łańcuckiej parafii. Pod miejscem do wypełnienia znajduje się prośba, aby „po śmierci członka Kongregacji złożyć ją do rąk Dyrektora Kongregacji, a jej pierwszą stronę z fotografią figury Matki Bożej Bolesnej z kaplicy... do trumny zmarłego członka bractwa”.

2016-02-11 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bractwo świętowało

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 49/2014, str. 1

[ TEMATY ]

bractwa

Kamila Dziaduszek

Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył bp Stefan Regmunt

Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył bp Stefan Regmunt

30 listopada jubileusz 10-lecia powołania i istnienia obchodziło Bractwo św. Jakuba Starszego Apostoła w Polsce. Uroczystej Eucharystii w sanktuarium w Jakubowie przewodniczył bp Stefan Regmunt, ordynariusz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

Kustosz parafii ks. kan. Stanisław Czerwiński powitał przybyłych na tę uroczystość gości, m.in. Henryka Karasia, pierwszego prezesa Bractwa św. Jakuba Starszego Apostoła w Jakubowie, oraz obecnego prezesa Bractwa ks. kan. Andrzeja Loranca, proboszcza parafii pw. św. Jakuba Starszego Apostoła w Szczyrku. Powitał przedstawicieli władz samorządowych, służb mundurowych oraz wszystkich zgromadzonych w świątyni wiernych. W homilii Ksiądz Biskup podkreślił m.in., że okres Adwentu, który właśnie rozpoczęliśmy, ma nas przygotować z jednej strony na to ostatnie spotkanie tu, na ziemi, z naszym Zbawicielem, a z drugiej strony przygotowuje nas do właściwego świętowania Bożych narodzin, które miały miejsce ponad 2 tys. lat temu. – Słyszymy dzisiaj to wołanie „czuwajcie”, tzn. głoście prawdę, czyńcie dobro, módlcie się, dążcie do świętości, nie pozwólcie opanować się szatanowi – powiedział. W drugiej części rozważań podkreślił szczególną rolę Henryka Karasia w powołaniu Bractwa św. Jakuba Starszego Apostoła w Polsce. – Wiemy, że to, co ponad 10 lat temu się stało, zaowocowało zarejestrowaniem tego stowarzyszenia, i to na tej ziemi Jakubów stał się takim centrum wznowienia działalności związanej z propagowaniem szlaków wiodących do grobu św. Jakuba Starszego Apostoła. Podkreślił, że powstaje dzieło, które należy promować, rozwijać i jednocześnie, za które trzeba przed Bogiem dziękować. Dodał, że członkowie Bractwa to wolontariusze, którzy nie liczą na korzyści z tytułu przynależności, ale przede wszystkim wnoszą nowe elementy do życia religijnego i do tradycji kościelnej.

CZYTAJ DALEJ

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję