Reklama

Wiadomości

Oko w oko

Nasza strategia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Budzą się w nas pewne uczucia zażenowania, nawet niesmaku, gdy widzimy na ekranach telewizorów lub czytamy informacje o wizycie panów z Komisji Weneckiej, którzy przyjechali skontrolować naszą praworządność. Jak czują się ci z PO i innych partii, którzy naskarżyli na własny kraj w Unii Europejskiej i wszędzie, gdzie tylko mogli, uruchomili nagonkę na obecny prawicowy rząd w Polsce? A zrobili to w jednym celu: obrony własnych interesów i ze strachu przed ujawnieniem prawdy. Wiemy przecież, komu przeszkadza silna Polska, dbająca o swoje interesy, niepoddająca się ślepemu sterowaniu przez dominujące państwa. Łatwo zauważyć, kto i dlaczego jest przeciw obecnej Polsce, wystarczy przejrzeć tytuły gazet i poznać ich właścicieli, wydawców, sponsorów. Polityka obecnego rządu w krótkim czasie pokazała na arenie międzynarodowej, że jesteśmy poważnym, liczącym się krajem, że naszej strategii przyświecają jasne cele, z którymi inni muszą się liczyć i je respektować.

Węgry już wcześniej wymknęły się spod dyktatu Unii Europejskiej, Bruksela jakoś to przełknęła, ale z Polską mają już większy problem – duży kraj w Europie Środkowo-Wschodniej, z wielką historią, kształtującą i wpływającą na losy Europy i świata, dawniej i dziś. Wypunktowała to świetnie premier Beata Szydło w swoim wystąpieniu w obronie naszej narodowej tożsamości na forum Unii Europejskiej. Ta dobra polska ofensywa trwa – wiele znaczących wizyt zagranicznych polskiej premier i ministrów: we Francji, w Norwegii, Wielkiej Brytanii, przyjazd premiera Camerona do Warszawy, ważne spotkania ministrów: Obrony Narodowej i Spraw Zagranicznych w Stanach Zjednoczonych – skuteczne rozmowy, ustalenia w sprawach dla nas najważniejszych: bezpieczeństwa, współpracy, migrantów. Te wszystkie inicjatywy, podejmowane z wielką energią i stanowczością, ogrom pracy, tempo, jakby doba miała nieograniczoną liczbę godzin (niektórzy nawet pytają, kiedy oni śpią) – tego wielkiego wysiłku trudno nie zauważyć.

Tylko przegrani, odsunięci od władzy nadal przeszkadzają, jątrzą, zamiast przynajmniej zamilknąć. Ale prawda się przebija, mimo zaciętej, wrogiej propagandy naród potrafi czytać między wierszami i jest nadzieja, że uda się naprawić Polskę i polepszyć życie nas wszystkich, zwykłych ludzi. Tylko Polska po II wojnie światowej została bez pomocy, wszystkie kraje były objęte planem Marshalla, a jednak to my zwyciężyliśmy komunizm. „Bo Twoją Wolą i Zrządzeniem/ Byliśmy światu jak na pokaz:/ Miłością Prawdą i Sumieniem” – powtarza się to motto wszystkich powstań polskich, potem akowców, powstańców Warszawy i Solidarności, wypisywane na tablicach, pomnikach, śpiewane od wieków. Dzisiaj nas też zobowiązuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-02-17 08:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Światowy Żandarm

Nie jest specjalną tajemnicą, że przywódcy Unii Europejskiej nie pałają wielką sympatią do nowego amerykańskiego prezydenta. Oczywiście, niechęć ta jest w pełni odwzajemniona. Ten obustronny sceptycyzm uwidocznił się w minionych miesiącach wielokrotnie

Brukselskich dygnitarzy najbardziej zabolały wsparcie udzielone przez Donalda Trumpa zwolennikom Brexitu oraz jego krytyka kierowana pod adresem unijnej polityki otwartych granic. Chodzi o bezrefleksyjne i nieodpowiedzialne, zdaniem Trumpa, przyjmowanie kolejnych fal muzułmańskich imigrantów i uchodźców. Trump wielokrotnie wskazywał na wysokie zagrożenie terrorystyczne w Europie, będące efektem takiej właśnie polityki imigracyjnej. Przestrzegał również Amerykanów przed powielaniem europejskich błędów. Dantejskie sceny, które dzisiaj rozgrywają się na ulicach wielu europejskich miast, powinny skłaniać nas do przyznania racji amerykańskiemu prezydentowi lub przynajmniej pochylenia się nad jego słowami. Brukselska śmietanka polityczna zamiast uderzyć się w piersi wydaje się jednak ślepa na oczywiste fakty. Na krytykę Trumpa odpowiada zaś reakcją alergiczną i oburzeniem. Zamiast twardego stąpania po ziemi mamy zatem próbę zaklinania rzeczywistości.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Kuzynka papieża: mam nadzieję, że nie będzie chciał szybko wyjść ze szpitala

2025-02-20 07:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Szpital Gemelli

Szpital Gemelli

Włoska kuzynka papieża Franciszka, 93-letnia Carla Rabezzana, mieszkająca w Piemoncie wyraziła nadzieję, że nie będzie chciał szybko wyjść ze szpitala. "Liczę na to, że przetrzymają go tam tak długo, aż do końca wyzdrowieje"- podkreśliła w szóstym dniu hospitalizacji papieża, który ma obustronne zapalenie płuc.

Nazywając swego 88-letniego kuzyna Jorge po włosku kobieta podkreśliła: "Giorgio ma hart ducha i wytrwałość chłopów z tej ziemi i nigdy nie chce się zatrzymać, nie rezygnuje. Trudno, aby dał za wygraną przez chorobę".
CZYTAJ DALEJ

"Życie w Bożym zachwycie" [zaproszenie]

2025-02-20 09:10

mat. pras

Mężczyźni św. Józefa we Wrocławiu zapraszają do wspólnej modlitwy i uwielbienia Jezusa Chrystusa. Spotkanie odbędzie się w piątek 28 lutego 2025 o 18.00 w kościele pw. św. Piotra i Pawła przy ul. Katedralnej 4 we Wrocławiu.

Zaczynamy jak zwykle od osobistego spotkania z naszym Zbawicielem podczas Adoracji Najświętszego Sakramentu. W tym czasie kapłan będzie również oczekiwał w konfesjonale na osoby, które chcą jeszcze przed Eucharystią przystąpić do spowiedzi. Następnie po Mszy Św. i przerwie na kawę i herbatę konferencję-świadectwo pt. „Życie w Bożym zachwycie” (Ps 28,7) przedstawi Paweł Cwynar były gangster, wielokrotny recydywista, po nawróceniu ewangelizator, pisarz, mąż Moniki - zaznaczają organizatorzy, dodając: - Czasami pojawiają się nam w życiu sytuacje, które zmieniają bieg zdarzeń i nie mamy na to zupełnie wpływu, a przynajmniej tak nam się wydaje. Wpadamy w złe towarzystwo, znajdujemy się w złym miejscu i o złym czasie, podejmujemy jedną głupią decyzję, które wywołuje fatalne konsekwencje. Wchodzimy na równię pochyłą i powoli, ale systematycznie spadamy w grzech, zło, niegodziwość. U Pawła było inaczej. Od najmłodszych latach interesowała go ciemna strona rzeczywistości, przyciągała i wchłaniała, dając poczucie władzy, siły i sprawczości. Jedni robią karierę w korporacji, inni w medycynie a Paweł budował z sukcesami swoją pozycję w świecie przestępczym. Do czasu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję