Reklama

Niedziela Przemyska

80. rocznica konsekracji kościoła w Trzcieńcu

Historycznym tropem

W maju minęła 80. rocznica konsekracji kościoła w Trzcieńcu, dziś w diecezji lwowskiej, dawniej w przemyskiej. Warto bliżej poznać przeszłość tej wspólnoty parafialnej i kościoła

Niedziela przemyska 19/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

świątynia

Archiwum parafii w Trzcieńcu

Proboszcz ks. Zygmunt Dziedziak wśród dzieci

Proboszcz ks. Zygmunt Dziedziak wśród dzieci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia pw. Józefa Oblubieńca NMP w Trzcieńcu wraz z neogotyckim kościołem z wysoką strzelistą wieżą 4 maja obchodziła 80. rocznicę poświęcenia kościoła i ołtarza. Historię parafii od zarania dziejów wspólne tworzą dwie wspólnoty: z Trzcieńca i Lackiej Woli.

Dwie miejscowości

Wzmiankę o Trzcieńcu k. Mościsk znajdujemy już w 1418 r. Według jednej z wersji wieś została założona w XV wieku przez Jana Sienińskiego. W 1512 r. wraz z innymi dobrami odziedziczonymi przez jego córkę Jadwigę przeszła na Marcina Kamienieckiego. Szesnastowieczne źródła notują jednak kilku innych właścicieli: Stanisława Jaksmanickiego (1508 r.), Andrzeja Czuryłę (1515 r.), Jana Tomasza Drohojowskiego, Mikołaja Mieleckiego i Lityńskich (1589 r.). W 1619 r. wójtostwo trzcienieckie nadano Albertowi Stańskiemu. W połowie XVII wieku część wsi należała do Grochowskich. W 1711 r. właścicielem wsi był Dzierżek. Natomiast od 1850 r. trzcieniecki majątek znajdował się w rękach rodziny Younga i pozostał w ich zarządzaniu do II wojny światowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drugą miejscowością, która wchodzi w skład parafii w Trzcieńcu, jest Lacka Wola (obecnie Wołycia). Pierwszym dokumentem stwierdzającym istnienie wsi pod nazwą Tytowa Wola jest wydany 1433 r. akt lokacyjny, w którym król Władysław II Jagiełło „powierza Janowi Laskowskiemu, swemu dworzaninowi osadzenie wsi Titowa Wola w powiecie przemyskim na prawie magdeburskim”. Jan Laskowski wielce przysłużył się rozwojowi wsi. Lata 1620-1629 były katastrofalne dla mieszkańców Tytowej Woli. W owym okresie było aż osiem napadów krymskich i budziackich Tatarów.

Zmiana nazwy z Tytowej na Lacką Wolę przypada na początek XVII wieku, gdy epidemia cholery do tego stopnia zdziesiątkowała mieszkańców Tytowej Woli, że wieś była praktycznie wyludniona. Do wyludnionej wioski zaczęła napływać ludność z Karpat Zachodnich. Bez wątpienia, nadając wsi przydomek „Lacka”, ówcześni jej mieszkańcy zamierzali w ten jednoznaczny sposób określić się narodowościowo. Wiarygodna jest relacja ks. Wojciecha Michny (1820-1893), dziejopisarza Przemyśla i okolic, który pisał: „Lacka Wola – to osada czystych Mazurów, sprowadzonych między lasy rozbójnicze przez starostę drohojowskiego”.

Reklama

Rozebrana do fundamentów

Do okresu międzywojennego Trzcieniec i Lacka Wola wchodziły w skład parafii w Mościskach. Mościska z kolei należały do diecezji przemyskiej, obszar i granice, której ustaliły się ostatecznie pod koniec XIV wieku. W styczniu 1910 r. w czasopiśmie „Echo Przemyskie” ukazał się apel wystosowany przez komitet budowy kościoła w Trzcieńcu. Czytamy tam, że ludność Trzcieńca i Lackiej Woli „odczuwa dotkliwie brak miejscowego kościoła, w którym by czerpała pociechę w swych troskach, podnosiła się moralnie i który by stał niejako na straży ich narodowości, bo w nim nie tylko zanosiłaby modły do Wszechmocnego o codzienne potrzeby, ale uczyła się, by kochać mowę ojców i czcić biedną Ojczyznę”.

W 1914 r. rozpoczęto budowę świątyni pod kierownictwem miejscowego komitetu parafialnego na czele z Adamem Youngą, właścicielem Trzcieńca. Lecz już w 1915 r. w czasie działań wojennych budowla została rozebrana do fundamentów przez wojsko rosyjskie. Otrzymane materiały budowlane Rosjanie wykorzystali dla wzmocnienia drogi do Przemyśla. Został wtedy zniszczony materiał budowlany o wartości ponad pół miliona złotych.

Ekspozytura

Po pierwszej wojnie światowej, w 1919 r. inżynier Adam Younga znów ofiarował pieniądze, grunt oraz materiał na budowę kościoła, a 4 stycznia 1920 r. skierował prośbę do Kurii Biskupiej o księdza ekspozyta. Wychodząc naprzeciw prośbom, ordynariusz przemyski bp Józef Sebastian Pelczar w tym samym roku erygował w Trzcieńcu ekspozyturę oraz mianował jej pierwszego ekspozyta ks. Władysława Bachotę, wikariusza z Mościsk. Bezpośrednim następcą ks. Bachoty został ks. Augustyn Partykiewicz, staraniem którego 26 października 1924 r. dokonano poświęcenia kamienia węgielnego pod kościół parafialny w Trzcieńcu. Poświęcenia dokonał bp Karol Józef Fischer. W 1924 r. rozpoczęto budowę świątyni dzięki funduszom wspomnianego właściciela majątku, a także Teodora Kozieka, właściciela sąsiednich dóbr Lacka Wola oraz przy pomocy rządu polskiego, przyznanej jako odszkodowanie za zniszczenia wojenne. Kościół budowano według projektu przemyskiego architekta Stanisława Majerskiego, a prace prowadziło przedsiębiorstwo budowlane Jana Nikodemowicza z Przemyśla.

Reklama

Nowa świątynia

Jednak inny duchowny dokończył dzieło budowy świątyni – ks. Zygmunt Dziedziak (1892-1958). Sytuację w Trzcieńcu, a zarazem pole duszpasterskie ekspozyta ks. Dziedziaka przedstawia jego sprawozdanie z 1927 r.: „Nabożeństwa odprawiam w tymczasowym kościółku (grobowcu dziedziców Trzcieńca), do którego przybudowano baraczek z desek, jednak jest stanowczo za mały, przez co część wiernych albo idzie do Mościsk, albo nigdzie”.

Budowę świątyni ukończono w 1928 r. Wyposażenie kościoła było dość skromne, więc kolejnym zadaniem realizowanym przez ks. Zygmunta było wyposażenie kościoła. Rezultatem zakończenia prac budowlanych było poświęcenie nowej świątyni w Trzcieńcu dokonane 30 września 1928 r. przez biskupa pomocniczego diecezji Karola Józefa Fischera i nadanie świątyni patrona – św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny.

Dekretem z dnia 17 stycznia 1930 r. biskup ordynariusz Anatol Nowak erygował parafię w Trzcieńcu, zaś jej pierwszym proboszczem mianował ks. Zygmunta Dziedziaka. Konsekrowana świątynia jest „szczególnym obrazem Kościoła, Świątyni Boga, zbudowanej z żywych kamieni”, uroczyste poświęcenie kościoła i ołtarza zaplanowano na czas wizytacji biskupiej w maju 1936 r. Tuż po obchodach Święta Narodowego 3 Maja, w poniedziałek 4 maja 1936 r. przybył do Trzcieńca bp Wojciech Tomaka, sufragan przemyski obrządku łacińskiego, aby konsekrować kościół parafialny.

Reklama

Uroczystości konsekracji

Bp Wojciech Tomaka dokonał obrzędu konsekracji kościoła według starego rytu. W czasie uroczystości liturgicznej biskup m.in. poświęcił wodę i sól, pokropił wodą święconą siebie i lud, następnie ściany kościoła, czyniąc to trzykrotnie. Odmówił modlitwę, prosząc Boga, aby „nawiedził, co on nawiedzi i pobłogosławił, co on błogosławić będzie”. Potem nastąpiło poświęcenie ołtarza stałego, ponieważ jest to niezbędny akt do ważnej konsekracji kościoła. Biskup odmówił modlitwy „na uproszenie łaski i miłosierdzia dla wszystkich, którzy do tego kościoła będą przychodzić”.

Ciekawostką było to, że biskup usiadł przed drzwiami kościoła na faldystorzu (krześle, na którym siada biskup w czasie obrzędów) i wygłosił naukę o poświęceniu kościoła i poszanowaniu miejsc świętych. Dalej biskup dwukrotnie namaścił ołtarz olejem katechumenów, okadził go i odmówił modlitwę, wreszcie namaścił po raz trzeci krzyżmem. Wylał razem olej katechumenów i krzyżmo na ołtarz, zmieszał je i dłonią natarł całą mensę ołtarza. W czasie konsekracji w płytę kamienną wielkiego ołtarza wmurowano relikwie św. Stanisława, biskupa krakowskiego i św. Floriana. Po konsekracji kościoła bp Tomaka odprawił Mszę św. Obecni byli: ks. dziekan Józef Grygiel, ks. proboszcz Zygmunt Dziedziak, ks. kapelan Jan Siłka, ks. Skrobacz, ks. Korpak, ks. Kostheim, ks. Kuzdrzał.

Warto zauważyć, że parafia liczyła wówczas 3300 wiernych i ks. Zygmunt już wtedy widział potrzebę budowy domu parafialnego (dzisiejszy „Dom Kultury” przy kościele), aby rozwinąć działalność Akcji Katolickiej. Warto też zaznaczyć, że przez trzy lata tuż po święceniach kapłańskich wikariuszem w parafii był ks. Jerzy Ablewicz, późniejszy biskup diecezji tarnowskiej.

* * *

Wspólnota parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Trzcieńcu wraz z proboszczczem ks. Andrzejem Drawsem i zaproszonymi gośćmi 4 maja uroczyście obchodziła w trzcienieckim kościele 80-lecie konsekracji świątyni. Głównym celebransem Mszy św. był o. Sławomir Zieliński OFMConv, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej we Lwowie, który wygłosi również homilię.
Niech ta trzcieniecka świątynia będzie wypełniona modlitwą ludzi, którzy tu przychodzą, tak jak czynili to przez lata. Niech już żadna ideologia ani system totalitarny nie „wypędza Boga” z Jego Domu. Niech to będzie miejsce oddawania Bogu chwały i uwielbienia. Niech to będzie parafia, gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu.

2016-05-05 11:23

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To jest wyzwanie!

Niedziela małopolska 30/2015, str. 7-8

[ TEMATY ]

świątynia

O. Tomasz Przybył

Bryła świątyni wyróżnia się w Golkowicach, a iluminacja krzyża sprawia, że w nocy kościół jest widoczny z daleka

Bryła świątyni wyróżnia się
w Golkowicach, a iluminacja
krzyża sprawia, że w nocy
kościół jest widoczny z daleka

Do Golkowic jadę autobusem nr 135, łączącym Centrum Jana Pawła II na Białych Morzach z podkrakowską wioską, gdzie znajduje się kościół pw. Matki Bożej Fatimskiej. Po drodze mijam Swoszowice, Wróblowice. Oglądam zadbane osiedla jednorodzinnych domków z wypielęgnowanymi ogrodami

Na końcowym przystanku spotykam starszą kobietę. – Gdzie znajduje się kościół? – dopytuję. – Droga panią zaprowadzi – zapewnia zagadnięta i, uśmiechając się życzliwie, wskazuje ulicę wiodącą pod górę. Idąc we wskazanym kierunku, przyglądam się wiosce, w skład której wchodzą: Sosnowiec, Pastwiska, Podlesie, Środek, Gąsiory, Pasternik, Lasowice. Gdy dochodzę pod górkę, z daleka widzę strzelistą wieżę nowego kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Msza Krzyżma. W Chrystusie wzrastamy i przynosimy owoce

2024-03-28 13:30

Archikatedra lubelska

Kapłani są namaszczeni i posłani, aby głosić Chrystusa i dawać świadectwo Ewangelii słowem i życiem - powiedział abp Stanisław Budzik.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję