Reklama

Niedziela Małopolska

Autorytet

Szukali bohatera związanego z harcerstwem i rodziną. Znaleźli sługę Bożego Jerzego Ciesielskiego (1929-1970). To jemu poświęcą swój zlot i wyjątkową uroczystość w Krakowie-Podgórzu

Niedziela małopolska 22/2016, str. 7-8

[ TEMATY ]

sługa Boży

FB ZHR-Rodzinie

Danuta i Jerzy Ciesielscy z ks. Karolem Wojtyłą, który pobłogosławił ich małżeństwo i był przyjacielem rodziny zdjęciu młodzież z Bochni

Danuta i Jerzy Ciesielscy z ks. Karolem Wojtyłą, który pobłogosławił
ich małżeństwo i był przyjacielem rodziny
zdjęciu młodzież z Bochni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Data tego spotkania, choć pewnie niezamierzona, okazuje się szczególna. Dokładnie 60 lat temu 27-letni Jurek zanotował: „Widząc obiektywne warunki, przeczuwając wolę Boga co do mego przeznaczenia i wolną decyzją obierając ją za przedmiot miłości, postanawiam zaproponować Danusi małżeństwo. Tyniec, 29 maja ’56 r.”.

Na odsłoniętej w ostatnią niedzielę maja przy podgórskim kościele tablicy zobaczymy małżeńskie zdjęcie państwa Ciesielskich oraz, jak wyjaśnia „Niedzieli” podharcmistrzyni Sylwia Idzi: – Charakterystyczne filary życia Jerzego, które pokazują jego osobę jako harcerza, męża, ojca, wykładowcę, ewangelizatora. Na tych ścieżkach potwierdzała się jego świętość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od harcerza...

– Skąd w środowisku harcerskim pomysł upamiętnienia zaprzyjaźnionego z ks. Karolem Wojtyłą krakowianina? – dopytuję. – Inicjatorem całego projektu jest Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej (ZHR), a tak szczególnie: ZHR – Rodzinie, który skupia zaprzyjaźnione z organizacją rodziny. Co dwa lata na zjeździe stawiają się instruktorzy i instruktorki ZHR-u, osoby sympatyzujące lub będące kiedyś w harcerskich szeregach wraz ze swoimi rodzinami. Szukaliśmy bohatera, który mógłby być dzisiaj autorytetem, wzorem dla małżonków i rodziców, skupionych wokół ZHR – Rodzinie. To główny powód, dla którego upamiętniamy postać Jerzego Ciesielskiego.

Reklama

Jak przyznaje pani Sylwia, inspiracja przyszła też z osobistego doświadczenia: – 6 lat temu poznaliśmy w Krakowie Izabelę Drobotowicz-Orkisz, która reżyserowała film o Jerzym Ciesielskim. Operatorem obrazu był mój mąż. Towarzyszyłam i duchowo wspierałam go podczas realizacji zdjęć i dzięki temu poznałam lepiej postać Jerzego, granego przez Radosława Pazurę. Dwa lata temu przeprowadziliśmy się z rodziną pod Warszawę. Dziś widujemy się z aktorem... podczas Eucharystii w parafialnym kościele – wspomina na marginesie Podharcmistrzyni.

Dodaje, że obecny projekt, realizowany przez ZHR – Rodzinie, zyskał dofinansowanie w ramach konkursu grantowego Fundacji Banku Zachodniego WBK: – Dzięki temu możemy sfinansować nasz pomysł. Początkowo myśleliśmy, by tablicę postawić w Jordanowie, nieopodal miejsca, w którym Ciesielscy spędzali wakacje. Ale później zrodziła się myśl: „Dlaczego nie umieścić jej w Krakowie, gdzie się urodził, mieszkał, żył?”. Poszliśmy tym tropem, by upamiętnić Jerzego właśnie tu, w parafii w Krakowie-Podgórzu, gdzie stoi jego dom i mieszka jego żona, pani Danuta. Cieszymy się także z tego, że jest to parafia otwarta na rodziny: działają przy niej m.in. „Mężczyźni św. Józefa” czy grupa mam „Macierzanka”. Zależy nam, by parafianie i osoby, które tu się gromadzą, znały tę postać.

...do ewangelizatora

Pani Sylwia poproszona o rozwinięcie wątku harcerskiego w życiu późniejszego pracownika naukowego Politechniki Krakowskiej oraz Uniwersytetu w Chartumie, stolicy Sudanu, opowiada: – W 1945 r. gimnazjalista Jurek Ciesielski wstąpił do IV drużyny im. Jerzego Grodyńskiego, kultywującej wartości i tradycje przedwojenne. Był w niej zastępowym, a później przybocznym. Jego drużyna miała tradycje wodniackie. Jednocześnie Jerzy rozwijał pasję do wioślarstwa. Potem zetknął się z kajakarstwem, co zaowocowało organizacją wypraw dla „Środowiska” związanego z ks. Karolem Wojtyłą. Jako harcerz młody Ciesielski dbał o modlitwę na biwakach i uczestnictwo w Eucharystii. Zależało mu na rozwoju duchowym kolegów oraz tych, którzy zostali mu powierzeni.

Jak dodaje Podharcmistrzyni, w czasie studiów krakowianin nie należał już do drużyny. Być może z braku czasu? Studiował przecież na dwóch kierunkach. Ideały harcerskie towarzyszyły mu jednak w dalszym życiu. – Był człowiekiem wielkiego formatu pod każdym względem. Poświadczał to w codzienności, m.in. poprzez swoją sumienność. Był represjonowany za swoją wiarę. Jako doktor hab. politechniki nie dostał tam awansu, tylko przyjął propozycję visiting profesor w Chartumie. Tamtejsi studenci nazywali go „człowiekiem Bożym”. Wszędzie świadczył w prosty, zwyczajny sposób. Lubił tańczyć. Ma wiele zdjęć, jak bawi się ze swoimi dziećmi, czyta im. Był ojcem aktywnym, okazującym wsparcie. Dzięki listom pisanym do najbliższych starał się być obecny, pomimo że przez pewien czas pracował tysiące kilometrów od domu. Bardzo się interesował, co dane dziecko robi, w czym pomogło mamie, motywował. Warto to podkreślić, bo wciąż brakuje takich autorytetów dla mężów i ojców. Ważne, by mieli wzorce!

2016-05-24 13:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wujek wrócił pod Czwórkę

Niedziela wrocławska 49/2019, str. VI

[ TEMATY ]

sługa Boży

wujek

Archiwum CODA

Sługa Boży ks. Aleksander Zienkiewicz, legendarny Wujek

Sługa Boży ks. Aleksander Zienkiewicz, legendarny Wujek

To był powrót niezwykły. Raczej nie zdarza się często taka historia: opuszczasz swoje miejsce zamieszkania, umierasz, zostajesz pochowany na cmentarzu, a po latach wracasz. I w dodatku jako sługa Boży Kościoła katolickiego. A Wujek tak właśnie zrobił...

Ks. Aleksander Zienkiewicz w testamencie napisanym 27 kwietnia 1984 r. i przeredagowanym ostatecznie we Wrocławiu 22 lipca 1993 r., a więc dwa lata przed śmiercią, skierował kilka słów do tych, którzy będą organizowali pogrzeb. „Proszę złożyć moje ciało w najskromniejszej trumnie – w czarnej sutannie bez żadnych dystynkcji. Jeżeli to nie sprawi dużych trudności, proszę o pogrzebanie mnie na cmentarzu we Wschowie” – pisał. Ale pochowano go z honorami na cmentarzu św. Wawrzyńca przy ul. Bujwida we Wrocławiu w mogile przysługującej rektorom seminarium duchownego. Mieszkał pod Czwórką prawie 40 lat, w 1994 r. z powodu postępującej choroby przeprowadził się do Domu Księży Emerytów, a 21 listopada 1995 r. o godz. 9.40 zmarł. Pogrzeb odbył się 24 listopada.
CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?
CZYTAJ DALEJ

Módlmy się o nawrócenie Gizeli Jagielskiej i innych aborcjonistów

2025-04-18 11:44

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe Stock

"W boga nie wierzę. Jestem Żydówką i do tego ateistką. A zawodowo lekarką - dlatego wykonuje i wykonywać będę aborcje, zgodnie ze wskazaniami i życzeniem kobiet" - napisała w mediach społecznościowych Gizela Jagielska, która zabiła Felka w 9-tym miesiącu ciąży zastrzykiem w serce. Fundacja Pro-Prawo do Życia apeluje o modlitwę za Jagielską oraz innych aborcjonistów, zwłaszcza dzisiaj, w Wielki Piątek, kiedy w Liturgii modlimy się m.in. za Żydów oraz za wszystkich, którzy nie uznają Boga, aby Pan zdjął zasłonę ciemności z ich serc.

Gizela Jagielska jasno definiuje swój światopogląd. Co więcej, otwarcie deklaruje, że będzie wykonywać aborcję na życzenie kobiet. To już się dzieje w Oleśnicy (największym ośrodku aborcyjnym w Polsce) oraz wielu innych szpitalach, gdyż pozwala na to "kompromis aborcyjny" skutkujący złym i wadliwym prawem, które umożliwia zabijanie dzieci na żądanie do końca ciąży.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję