Reklama

Niedziela w Warszawie

Za wstawiennictwem o. Papczyńskiego

Rozmowa z ks. Pawłem Naumowiczem MIC – przełożonym Prowincji Opatrzności Bożej Zgromadzenia Księży Marianów Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny

Niedziela warszawska 22/2016, str. 3

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

Wojciech Dudkiewicz

Ks. Paweł Naumowicz MIC (z lewej). Z prawej ks. Wojciech Skóra MIC, kustosz sanktuarium o. Papczyńskiego w Górze Kalwari

Ks. Paweł Naumowicz MIC (z lewej). Z prawej ks. Wojciech Skóra MIC,
kustosz sanktuarium o. Papczyńskiego w Górze Kalwari

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WOJCIECH DUDKIEWICZ: – Bł. Stanisław Papczyński w przededniu kanonizacji jest wciąż mało znaną postacią. Dlaczego?

KS. PAWEŁ NAUMOWICZ MIC: – Przyczyn jest wiele, ale decydująca jest historia Rzeczpospolitej i Europy. Bo Marianie musieli uciekać z Rzymu z powodu wojsk Napoleona, z Portugalii – z powodu Wiosny Ludów, a w Polsce zakon został zamknięty po powstaniu styczniowym, za zbytnie zaangażowanie patriotyczne. Doszło do tego, że w 1909 r., w zgromadzeniu pozostał już tylko jeden marianin. Przez lata trudno było zajmować się procesem kanonizacyjnym Założyciela, kiedy samo zgromadzenie mogło nie przetrwać.

– W ostatnim czasie proces przyspieszył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Bardzo przyspieszył. Wydaje sie, że my sami wcześniej nie byliśmy gotowi. Zgromadzenie najpierw szło ku śmierci, potem się odradzało i – choć Ojciec Założyciel zawsze był ważny – kanonizacja nie wydawała się najistotniejsza. Natomiast teraz wydaje sie, że powodów dla kanonizacji jest bardzo dużo właśnie w tym momencie. W wielu elementach o. Papczyński trafia w dzisiejsze potrzeby człowieka.

– Dlaczego akurat teraz? Dlatego, że jest aktualny?

Reklama

– Tak. Trwa Wielki Jubileusz Miłosierdzia, a kiedy wczytujemy się w teksty o. Papczyńskiego, nie ma wątpliwości, że ma wypowiedzi podobne do św. Siostry Faustyny czy papieża Franciszka. Słowa, które znajdujemy u o. Papczyńskiego mogłyby swobodnie znaleźć się w „Dzienniczku” św. Siostry Faustyny. Teksty, które zachwycają – o czułości Boga, delikatności, o przepaściach Bożego Miłosierdzia. To o. Papczyński pisał, że jeżeli jesteś grzesznikiem, zanurz się w Miłosierdziu Boga, bo Chrystus przyszedł zbawić grzeszników. Oddaj się cały Chrystusowi, a cały będzie twój. Mówił też, że jeśli pragniesz Miłosierdzia, to najpierw okazuj miłosierdzie, módl się o nie. Największym objawem twojego miłosierdzia będzie modlitwa za tych, którzy umarli nieprzygotowani na spotkanie z Bogiem, bo nie możesz spodziewać się od nich żadnej nagrody. W czasach o. Papczyńskiego byli ludzie nieprzygotowani na to spotkanie, bo przez Rzeczpospolitą przechodziły wojny, zarazy, epidemie, głód, które dziesiątkowały Polaków. Teraz często jesteśmy nieprzygotowani, bo zapatrzeni w materię, w dobrobyt, nie wierzymy. A o. Papczyński przychodzi, żeby nas obudzić. W tym, ale nie tylko w tym, wymiarze.

– W jakim jeszcze?

– Kolejny wymiar to chrzest. Obchodzimy 1050. rocznicę Chrztu Polski, a o. Papczyński pisał, że każdy z nas jest mistyczną świątynią Boga, a konsekrowani jesteśmy przez chrzest. Dlatego zalecał uroczyste obchodzenie każdej rocznicy swojego chrztu. Wyspowiadaj się, idź ku nawróceniu, przyjmij Komunię św., dziękuj Bogu za to, że zostałeś ochrzczony. I trzeci wymiar, który dla o. Papczyńskiego był pierwszym: Niepokalane Poczęcie Maryi, które dziś rozczytujemy przede wszystkim jako pierwszeństwo łaski Boga. Umiłowanie nas przez Boga – to, że zapragnął naszego istnienia, że nas czyni godnymi, świętym i pięknymi. O. Papczyński mówił: jesteście piękniejsi od Aniołów. Wzięliście się z zamysłu Boga. Więc dziękujcie Bogu za jego miłość, za to, że was powołał do życia. Dziś wielu słyszy, że „wolałabym cię nie urodzić”, albo nie znają swojego ojca, bo gdzieś zniknął. Często młody człowiek myśli wtedy: „jestem nieważny dla nikogo, nawet dla własnego ojca, własnej matki”. Niepokalane poczęcie mówi: jesteś ważny dla Boga, który cię powołał do życia. O. Papczyński w wielu wymiarach trafia w potrzeby dzisiejsze, także przecież w wymiarze publicznym.

– W jaki sposób?

Reklama

– O. Papczyński, który pisał, że dla Ojczyzny warto poświęcić życie, albo godzien jest nieśmiertelności ten, który dla Rzeczpospolitej oddaje swoje siły. Występował przeciwko liberum veto, przeciwko niesprawiedliwości społecznej, przeciwko poniżaniu niższych stanów. Mówił też, że prawdziwych Polaków nam trzeba, a nie nicponi i pachołków, potrzeba nam ludzi zdolnych do długich narad, do walki, do tego, żeby poświęcali swoje życie dla Rzeczpospolitej. Przy obecnych targach politycznych nabiera to nowego znaczenia. Mógłby być patronem poczętego życia, świętości, godności i piękna życia, ale także polityków, służby publicznej.

– I tak jest często nazywany.

– Tak go zaczynają nazywać ludzie, którzy doznali jego orędownictwa, jego pomocy. Sława o. Papczyńskiego, jako promotora życia, obrońcy czy orędownika za życiem, rośnie. Szczególnie wśród tych, którzy doświadczają jego wstawiennictwa. A jest ich coraz więcej.

2016-05-24 13:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeba oddać siebie innym

Niedziela łódzka 14/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

rozmowa

Kl. Kamil Siuta

Biskup Marek Marczak

Biskup Marek Marczak
ANNA SKOPIŃSKA: – W jednym z wywiadów, jeszcze będąc rektorem WSD, wspominał Ksiądz, że już jako dziecko chciał zostać kapłanem. A jaka droga – przez jakie wspólnoty prowadziła do Seminarium?
CZYTAJ DALEJ

Ofiara konfesjonału – św. Rafał Kalinowski

Niedziela podlaska 44/2018, str. VII

[ TEMATY ]

św. Rafał Kalinowski

Archiwum

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym

Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
CZYTAJ DALEJ

„Boże Narodzenie” we współczesnej odsłonie malarskiej!

2025-11-20 08:05

[ TEMATY ]

sztuka

Fundacja Świetego Mikołaja

Premierowa wystawa IV edycji projektu „Namalować katolicyzm od nowa”

Ponad dwadzieścia współczesnych przedstawień Bożego Narodzenia można oglądać w podziemiach katedry św. Floriana na warszawskiej Pradze. Na wystawie obrazy Jarosława Modzelewskiego, Ignacego Czwartosa, Jacka Dłużewskiego, Wojciecha Głogowskiego, Jacka Hajnosa OP, Krzysztofa Klimka, Bogny Podbielskiej, Beaty Stankiewicz, Grzegorza Wnęka oraz przedstawicielki młodego pokolenia artystów – Karoliny Żądło. W czasie trwania ekspozycji (do 15 stycznia 2026 r.) liczne wydarzenia towarzyszące, takie jak konferencja o sztuce sakralnej, dyskusje, wykłady i oprowadzania kuratorskie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję