Reklama

Papież nie zapomina o Ukrainie

W dniach 15-20 czerwca 2016 r. Ukrainę odwiedził sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin. Ta dość długa, bo sześciodniowa wizyta najbliższego współpracownika Ojca Świętego była wyrazem troski i zainteresowania papieża Franciszka Ukrainą – krajem, który przede wszystkim boryka się nierozwiązanym konfliktem zbrojnym na swoich wschodnich rubieżach

Niedziela Ogólnopolska 27/2016, str. 12-13

Irena Rudź

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oficjalna wizyta sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina na Ukrainie rozpoczęła się od podróży na wschód kraju, do Zaporoża, miasta położonego niedaleko tzw. strefy ATO (strefa antyterrorystycznej operacji), gdzie od przeszło dwóch lat toczą się regularne działania zbrojne. Zaporoże to jednocześnie jeden z większych ośrodków rzymskokatolickiej diecezji charkowsko-zaporoskiej. Na tym terenie leżą m.in. takie miasta, jak Donieck i Ługańsk, w pobliżu których toczą się niemal każdego dnia walki z tzw. separatystami.

Papież dla Ukrainy

Celem wizyty kard. Parolina było przede wszystkim spotkanie z uchodźcami z obszarów ogarniętych wojną, których domy zostały zrujnowane, a w Zaporożu znaleźli swoją tymczasową przystań. Kardynał przekazał uchodźcom zapewnienie o trosce Ojca Świętego o ich los, która wyraża się m.in. w akcji „Papież dla Ukrainy”, ogłoszonej przez Franciszka podczas tegorocznej Niedzieli Miłosierdzia. W jej ramach 24 kwietnia br. w kościołach katolickich całej Europy zbierane były fundusze na pomoc obywatelom Ukrainy dotkniętym przez konflikt zbrojny na wschodzie kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak podkreśla biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej Jan Sobiło, spotkanie z kard. Parolinem było dla uchodźców niezwykłym przeżyciem. Po pierwsze – na tamtych terenach nie odbyła się dotąd wizyta żadnego kardynała. Po drugie – pierwszy raz osoba tak wysokiej rangi rozmawiała z nimi bezpośrednio. Po trzecie wreszcie – słowa przesłania Ojca Świętego, które usłyszeli z ust kard. Parolina, dały im nadzieję, że Bóg troszczy się o nich i że o nich nie zapomniał. Jak stwierdził bp Sobiło: – Miejscowi ludzie rzeczywiście uświadomili sobie, że Papież i Stolica Apostolska nie są gdzieś daleko, ale jest to realna troska Ojca Świętego o wszystkie dzieci całego świata. Niezwykła była też reakcja przedstawicieli innych wyznań, obecnych na tamtym terenie. Krótko po wizycie kard. Parolina dzwonili do biskupa, by powiedzieć, że teraz dopiero zrozumieli, iż Ojciec Święty to „rzeczywiście ojciec nas wszystkich”.

Stanowisko o nienaruszalności granic

W drugim dniu wizyty sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej miało miejsce spotkanie z przedstawicielami najwyższych władz Ukrainy: prezydentem kraju Petrem Poroszenką, przewodniczącym parlamentu Andrijem Parubijem i ministrem spraw zagranicznych Pawłem Klimkinem. Kard. Parolin potwierdził stanowisko Stolicy Apostolskiej o nienaruszalności granic Ukrainy i nieuznaniu aneksji Krymu. Prezydent ponowił po raz kolejny zaproszenie Ojca Świętego do odwiedzenia Ukrainy. Poprosił jednocześnie Stolicę Apostolską o wsparcie starań na rzecz uzyskania przez obywateli Ukrainy możliwości ruchu bezwizowego w krajach Unii Europejskiej. Problemem na linii stosunków państwo – Kościół katolicki pozostaje brak podpisanego konkordatu. Ukraina należy do nielicznych krajów kontynentu europejskiego, które wciąż nie mają podpisanego międzynarodowego aktu prawnego ze Stolicą Świętą, który normalizowałby pozycję Kościoła w państwie. Także kwestia obiektów sakralnych zagarniętych w czasach sowieckich czeka na sprawiedliwe rozwiązanie i ich powrót w ręce prawowitych właścicieli – wspólnot parafialnych i zakonnych.

Pośród katolików obu obrządków

Reklama

Kolejnym miejscem, które odwiedził kard. Parolin, był Lwów. Tutaj gość z Watykanu zatrzymał się na dwa dni. We Lwowie spotkał się z katolikami obu obrządków. Modlił się w rzymskokatolickiej katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz w greckokatolickim katedralnym soborze św. Jerzego (św. Jura). Otworzył w budynku Lwowskiej Rzymskokatolickiej Kurii Metropolitalnej muzeum archidiecezjalne oraz spotkał się z seminarzystami obrządku wschodniego i łacińskiego. Ważnym wydarzeniem dla Kościoła lwowskiego było poświęcenie placu pod budowę rzymskokatolickiego kościoła parafialnego. Powstanie on na obrzeżach Lwowa, przy ul. Stryjskiej, niedaleko stadionu Arena Lwów i w pobliżu hipodromu – miejsca, gdzie przed 15 laty modlił się w trakcie swojej apostolskiej wizyty Jan Paweł II. Nowa świątynia dedykowana będzie świętemu Papieżowi Polakowi.

Świadectwo modlitwy i miłosierdzia

Przesłaniem misji kard. Parolina było przede wszystkim podkreślenie troski Stolicy Apostolskiej o Ukrainę i wiernych Kościoła katolickiego żyjących w tym kraju. W wywiadzie udzielonym Radiu Watykańskiemu podkreślił, że pierwszym wrażeniem, jakie odniósł podczas wizyty na Ukrainie, było „doświadczenie kraju, który cierpi i który na różne sposoby szuka pokojowego rozwiązania konfliktu przy swoich wschodnich granicach”. Trzeba pamiętać, że konflikt kosztował życie już blisko 10 tys. osób, a ok. 20 tys. odniosło rany. Do tej liczby trzeba dodać blisko 1,8 mln tzw. uchodźców wewnętrznych – osób, które opuściły lub utraciły swoje miejsca zamieszkania i obecnie przebywają w innych regionach Ukrainy.

Zdaniem głowy Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie abp. Światosława Szewczuka, wizyta kard. Parolina na Ukrainie to bardzo czytelny znak troski Ojca Świętego o naród ukraiński i solidarności z nim. – Bliskość Ojca Świętego w tym czasie jest bardzo ważna. Dla nas, chrześcijan, oznacza to, że Bóg jest z nami, że o nas nie zapomniał. Jest to bardzo ważne przesłanie dla Europy i dla agresora. Dla Europy – bo słyszeliśmy słowa, że Europa musi czuć się odpowiedzialna za Ukrainę, która jest jej częścią. Agresor natomiast musi szanować uznane przez wspólnotę międzynarodową granice państwa ukraińskiego – zaznaczył abp Szewczuk.

Reklama

Kard. Parolin nie wątpi w siłę dwóch świadectw, które mogą dać chrześcijanie na Ukrainie. Pierwsze – to świadectwo modlitwy o pokój i jedność. Drugie – to posługa miłosierdzia wobec ubogich i pokrzywdzonych. Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej odwołał się przy tej okazji do ustaleń z Mińska (z lutego 2015 r.): – Jeśli zacznie się je wprowadzać w życie – mówił w trakcie pobytu we Lwowie, w wywiadzie dla Radia Watykańskiego – to rozwiąże się problem. Ale trzeba chcieć to uczynić. Po pierwsze zatem – należy się modlić, a po drugie – świadczyć o miłości chrześcijańskiej, która wyraża się w pomocy tym, którzy cierpią.

Podsumowując wizytę kard. Pietro Parolina na Ukrainie, można stwierdzić, że była ona wyraźnym znakiem troski papieża Franciszka o pokój i sprawiedliwość na świecie, a jednocześnie dobitnym potwierdzeniem stanowiska Stolicy Apostolskiej o poszanowaniu prawa międzynarodowego. Zwykłym wiernym, a zwłaszcza ludziom dotkniętym kataklizmem wojny, wizyta wysłannika papieskiego dała nadzieję, że nie pozostali sami i że Ojciec Święty troszczy się o ich los.

* * *

Ks. Mariusz Krawiec SSP
Korespondent Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego z Ukrainy

2016-06-29 08:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

2025-04-24 08:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek został pochowany w bazylice Matki Bożej Większej

2025-04-26 14:57

[ TEMATY ]

pogrzeb

msza pogrzebowa

Bazylika Matki Bożej Większej

śmierć Franciszka

PAP/EPA

Trumna z ciałem Papieża Franciszka

Trumna z ciałem Papieża Franciszka

W bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie odbył się pogrzeb papieża Franciszka, zmarłego 21 kwietnia w wieku 88 lat, po 12 latach swego pontyfikatu. Ojciec Święty został pochowany w pobliżu kaplicy z ikoną Matki Bożej Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego), która była mu szczególnie bliska. Od tej pory w tej świątyni znajdują się groby siedmiu następców św. Piotra.

Na schodach bazyliki trumnę z ciałem Franciszka powitało kilkadziesiąt osób - bezdomnych, ubogich, migrantów, więźniów. Każdy z nich trzymał w rękach symbol pożegnania - białą różę. W ten sposób osoby najbardziej zmarginalizowane otrzymały przywilej pożegnania się jako ostatni z papieżem, który zawsze upominał się o ich prawa i dbał o to, by ich dostrzegano. 
CZYTAJ DALEJ

Trump: myślę, że może Putin nie chce zatrzymać wojny i mnie zwodzi

2025-04-26 17:33

[ TEMATY ]

wojna

Donald Trump

Władimir Putin

PAP/EPA

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Ostrzał rakietowy obszarów cywilnych przez Rosję sprawia, że myślę, iż Putin może nie chcieć zatrzymać wojny i mnie zwodzi - oznajmił w sobotę prezydent USA Donald Trump. Kolejny raz zagroził przy tym nałożeniem dodatkowych sankcji na Rosję.

"Nie ma powodu, dla którego Putin miałby wystrzeliwać rakiety w obszary cywilne, miasta i miasteczka, przez ostatnie kilka dni. To każe mi myśleć, że może nie chce zatrzymać wojny, po prostu mnie zwodzi i trzeba sobie z nim poradzić inaczej, poprzez (sankcje na - PAP) "bankowość” lub "sankcje wtórne”? Zbyt wielu ludzi umiera!!!" - napisał Trump na portalu Truth Social.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję