Reklama

Drogowskazy

Drogowskazy

Małość i wielkość w życiu publicznym

Niedziela Ogólnopolska 29/2016, str. 3

[ TEMATY ]

media

Christian Müller/Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poseł Stefan Niesiołowski, gdy przemawiał w Sejmie RP, po raz kolejny pokazał klasę... bezeceństwa. W czasie gdy do Polski na szczyt NATO zjeżdżały się najważniejsze osobistości świata, polska „opozycja” urządziła karczemną awanturę ministrowi, który odgrywał w tym spotkaniu zasadniczą rolę. Chyba nikt nie pochwali takiego wyczynu, który jest wyrazem wielkiego obskuranctwa. Z jednej strony doprowadzono do wydarzenia o światowym znaczeniu – chodzi wszak o bezpieczeństwo na świecie, o pokój, który trzeba ratować w obliczu ogromnego zagrożenia atomowego, terrorystycznych działań samozwańczego Państwa Islamskiego, mordowania chrześcijan, agresywnej polityki Rosji, a z drugiej – nie potrafimy wyjść poza nasze polityczne utarczki, którym nawet w takiej chwili dajemy wyraz.

Nigdy bardziej niż obecnie nie powinna przyświecać wszystkim ludziom dobrej woli idea braterstwa i solidarności. Ciągle bowiem rodzą się następcy Kaina, a mają dziś w rękach wielkie siły, by zniszczyć szczęście ludzkości. Dlatego wszystkie dążenia, które podejmuje cywilizowany świat w celu zabezpieczenia pokoju, powinny być wspierane naszą przyjaźnią i życzliwością, a także modlitwą. Nie ma tu miejsca na jakąś niezdrową wrogość i niechęć, tym bardziej że jesteśmy krajem chrześcijańskim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W stolicy odbywały się swego rodzaju gody świata, manifestacja dążenia do zgody, jedności, wzajemnej pomocy. Akurat teraz Polska nie ma się czego wstydzić , gdy chodzi o osobę naszego ministra obrony narodowej, który jest człowiekiem zdecydowanym, wielkim patriotą i czyni wiele, by zabezpieczyć pokój dla naszego kraju, w związku z czym cieszy się bardzo dobrymi notowaniami u obywateli.

Na uwagę zasługuje znakomite sejmowe wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego, który jakże przekonująco mówił o tym, że musimy budować prawdziwy polski dom, że nie możemy żyć w filozofii pozoru, którą przyjęły poprzednie rządy. Musimy wyzwolić się z kolonializmu, w który popadliśmy, i zrobić wszystko, by nasz kraj stał się ojczyzną wszystkich Polaków. Nie można pozwolić na to, by młodzi lekarze, inżynierowie, naukowcy czy przedsiębiorcy szukali pracy za granicą. Ich miejsce jest tutaj.

Tak, dzisiejszy prawdziwy patriotyzm musi być konkretny, zdecydowany, szczery i nowoczesny. Musi się wyrażać w szacunku dla najwyższych wartości, które streszczają się w przykazaniach Dekalogu i nauce ewangelicznej. Dlatego nie dajmy się zwieść pozorantom dzisiejszej opozycji i różnych KOD-ów, którzy urządzają uliczne manifestacje, a mają swoje ukryte zamiary polityczne, wcale nie patriotyczne.

2016-07-13 09:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

I Ogólnopolska Pielgrzymka Dziennikarzy na Jasną Górę

[ TEMATY ]

Jasna Góra

media

pielgrzymka

dziennikarze

BOŻENA SZTAJNER

CZYTAJ DALEJ

Będziesz miłował Pana, Boga swego, jak siebie samego

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 10, 25-37.

Poniedziałek, 6 października. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Brunona, prezbitera.
CZYTAJ DALEJ

Rodzinna pasja

2025-10-07 08:00

[ TEMATY ]

aarchidiecezja łódzka

Marek Kamiński

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”.

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”.

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”. Autorów wernisażu powitał i przedstawił prezes ŁTF-u Sławomir Grzanek. Barbara, Janina i Paweł Buczek zabrali nas w podróż po znanych i nieznanych zakątkach Włoch. Ekspozycja 45 fotografii jest efektem półtoramiesięcznej podróży. Fotografia jest pasją rodzinną taty, mamy i córki. Pana Pawła zainteresował nią najstarszy brat Grzegorz.

- Jako ośmioletniego chłopca zaprowadził mnie do kółka fotograficznego mieszczącego się wówczas przy ul. Limanowskiego. Tam zdobywałem wiedzę na temat budowy aparatu fotograficznego, jego obsługi i patrzenia na świat poprzez wizjer. I tak moja przygoda trwa już ponad 60 lat. Cieszę się, że moja pasja udzieliła się córce Basi, która od 2012 r. zamieszkała we Włoszech. Z czasem zainteresowała się naszymi pracami i postanowiła sama fotografować także żona Janeczka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję