Reklama

Polska

Jak papieża Pawła VI do Polski nie wpuszczono

Nikt w Watykanie nie pragnął tak silnie, aby papież wziął udział w obchodach 1000-lecia chrztu Polski, jak sam Paweł VI. Kiedy polscy komuniści zamknęli przed nim granice, aby nie popaść w niełaskę Kremla, Ojciec Święty robił wszystko, aby świat dowiedział się o wielkiej rocznicy Polski „zawsze wiernej”

Niedziela Ogólnopolska 31/2016, str. 22-24

[ TEMATY ]

papież

Paweł VI

Archiwum Instytutu Prymasa Wyszyńskiego

Papieża Pawła VI władze komunistyczne nie wpuściły do Polski. Jego portret był niesiony w milenijnej procesji na wałach jasnogórskich

Papieża Pawła VI władze komunistyczne nie wpuściły do Polski. Jego portret był niesiony w milenijnej procesji na wałach jasnogórskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie otwarły się granice dla Ojca chrześcijaństwa

Wobec zaistniałej sytuacji biskupi polscy w liście pasterskim z 17 października 1966 r. z goryczą napisali:

„Zaistniała w Polsce wystarczająco wielka chwila, by mógł ją wspólnie z nami przeżyć w chrześcijańskim kraju również Ojciec Święty. Wyszliśmy na spotkanie jego życzeń, wyrażając nadzieję, że będziemy oglądali Ojca Świętego na Jasnej Górze w dniu 3 maja. Takie było również oczekiwanie całego niemal Narodu, który jest w przytłaczającej większości katolicki. Z radością przyjął papież zaproszenia, które w tysiącach listów szły z Polski do Watykanu. Pragnął jako pielgrzym stanąć razem z nami przed obrazem Częstochowskiej Pani. Nie otwarły się dla niego granice naszego kraju, chociaż w przeszłości przyjmowały gościnnie uchodźców prześladowanych religijnie we Francji, Żydów-tułaczy wypędzanych z różnych krajów Europy. Nie otwarły się na przyjęcie rodaków najbardziej życzliwie nastawionych do Ojczyzny. Nie otwarły się granice dla Ojca chrześcijaństwa, którego przybycie oprócz momentów religijnych miałoby olbrzymie znaczenie w świecie dla polskiej racji stanu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Polsko, któraż to bije godzina...?”

Satysfakcją dla Polaków (znikomą jednak wobec milczenia propagandy komunistycznej) był fakt, że Rzym uczcił godnie nasz wielki jubileusz, a obchodom przewodniczył papież. Rozpoczęła je uroczysta akademia 13 stycznia 1966 r. w audytorium Palazzo Pio przy Via della Conciliazione. Główną część programu stanowił wykład prof. Oskara Haleckiego „Tysiąclecie Polski katolickiej”. Słynny emigracyjny mediewista, uznany przez władze PRL za reakcyjnego historyka, tak denerwował komunistów (Gomułka w Sejmie rzucił jego książką o podłogę), że nie wydały paszportu prymasowi Wyszyńskiemu, aby nie mógł wziąć udziału w akademii. Przybył na nią natomiast papież Paweł VI, aby nie tylko uczcić rocznicę, ale też zamanifestować swoją solidarność z Prymasem Polski. Relacja z uroczystości milenijnych znalazła się na pierwszej stronie „L’Osservatore Romano”.

Reklama

Kiedy do papieża dotarło, że nie będzie mógł uczestniczyć w uroczystościach 3 maja 1966 r. na Jasnej Górze, uczynił swoim legatem kard. Stefana Wyszyńskiego.

Komuniści byli z tego powodu wściekli, cenzura zablokowała tę wiadomość, żeby żadne ówczesne środki masowego przekazu nie podały informacji o tym wyróżnieniu Księdza Prymasa.

W dniu, kiedy na Jasnej Górze celebrowano uroczystości milenijne, a o dotkliwej nieobecności Ojca Świętego przypominał fotel z jego fotografią, herbem i biało-żółtą wiązanką kwiatów, w Bazylice św. Piotra Paweł VI przewodniczył Mszy św. w intencji naszej Ojczyzny. W płomiennym kazaniu oddał hołd katolickiej Polsce. Warto przypomnieć fragment tego wspaniałego wystąpienia, którego treść rzadko pojawia się w tekstach o polskim Millennium:

„Zegar wieków, milczący poprzez liczne i długie okresy, tak, iż mógł czasem podawać w wątpliwość swoją wierną ciągłość, przebudził się dzisiaj i bije dokładnie i doniośle swój dzwon: jeden, dwa, trzy... dziesięć wieków!

Polsko, któraż to bije godzina twojego życia? Godzina tysiąclecia! Wstrząsający jest ten głos, który niesie pomnik ojczysty, pogłębia w sposób tajemniczy – każda mogiła!

Jest to głos, który woła: Polska żyje! Głos, który śpiewa: Polska jest zjednoczona! Głos, który płacze: Polska cierpi! Głos, który się modli: Polska jest katolicka! Głos to wielkich, głos bohaterów, głos artystów, głos młodych, głos prostaczków, głos świętych! Głos ten urasta w chór.

Cały Naród woła jednomyślnie. Słuchajcie, słuchajcie, to Naród powtarza: «Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Na wieki wieków!»”.

Ostatnie dwa zdania Ojciec Święty wygłosił po polsku.

Watykan na medal

Tysiąclecie chrztu Polski nie mogło przejść bez echa w Rzymie. Mennica watykańska wybiła okolicznościowy medal z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. W tyle nie pozostała Poczta Watykańska, która wydała milenijną serię znaczków, m.in. z Mieszkiem I i Dąbrówką, Jasną Górą z Cudownym Obrazem oraz krakowską Skałką z podobizną św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Na jednym ze znaczków przedstawiających Pawła VI widnieje napis po polsku: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.

Reklama

To pozdrowienie było charakterystyczne dla Pawła VI. Nim zaczynał audiencje dla polskich biskupów i zaraz potem dodawał: „Niech żyje Polska!”. Zawsze prosił prymasa Wyszyńskiego, aby przemówienie na audiencji wygłaszał po polsku. Paweł VI swoje wystąpienie skierowane do Prymasa zaczynał po polsku, a dopiero potem przechodził na włoski.

Kard. Wyszyński wiedział już od samego początku, że będzie to pontyfikat niezwykle życzliwy dla Polski. W momencie kiedy zaraz po ogłoszeniu wyników konklawe Prymas składał nowemu papieżowi homagium, Paweł VI powiedział: „Składam hołd Polsce świętej, zawsze wiernej i tak mi drogiej. Proszę o jedno «Zdrowaś Maryjo» na Jasnej Górze, u Matki Bożej Częstochowskiej”.

Chyba najpiękniejszym i najbardziej trwałym przejawem miłości Pawła VI do Polski, którym to gestem Ojciec Święty chciał uczcić nasze Millennium, było ustanowienie przezeń 4 grudnia 1965 r. parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w rzymskiej dzielnicy La Rustica. Wkrótce powstał tam kościół pw. Nostra Signora di Czestochowa. (Pisał o tym szczegółowo ks. Stanisław Iwańczak w „Niedzieli” nr 20 na 15 maja 2016 r.).

Spłacenie długu historii

Można było odnieść wrażenie, że bł. Paweł VI, jako człowiek niezwykle dobry i wrażliwy, jak tylko mógł, starał się nie tylko uczcić fundamentalne wydarzenie w naszej historii, ale też chciał wynagrodzić Polakom krzywdy, upokorzenia i przykrości, których doświadczyli w czasie Millennium ze strony władzy komunistycznej. Władza ta kierowała się krótkowzrocznością, jeśli nie ślepotą. Zamiast zgodzić się na przyjazd Pawła VI, co dałoby jej argument w szermowaniu hasłem o wolności religijnej w Polsce, zabrnęła w konfrontację z Kościołem. Obchody milenijne stanowiły jej apogeum.

Uroczystości 1050-lecia Chrztu Polski 28 lipca 2016 r. na Jasnej Górze z papieżem Franciszkiem będą, według powiedzenia kard. Kazimierza Nycza, „nadrobieniem długu historii” za to, co nas spotkało przed pół wiekiem.

2016-07-27 09:05

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Paweł VI przekraczał granice

Niedziela Ogólnopolska 42/2014, str. 12-13

[ TEMATY ]

wywiad

Paweł VI

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Giovanni Battista Re

Kard. Giovanni Battista Re

19 października 2014 r. papież Franciszek dokona beatyfikacji Pawła VI, papieża Soboru Watykańskiego II

W dniu 6 sierpnia 1978 r., w święto Przemienienia Pańskiego, oddawał swoją duszę Panu Paweł VI. Dla ludzi było to wielkie zaskoczenie, gdyż w poprzednią środę Papież był obecny podczas audiencji ogólnej i pracował prawie do śmierci. 6 sierpnia poczuł się bardzo słaby, dlatego poprosił, by Msza św. została odprawiona przez jego sekretarza, od którego otrzymał też sakrament namaszczenia chorych, po czym aż do spokojnej śmierci odmawiał „Ojcze nasz”. Tak zakończył się bogaty, ale też czasami dramatyczny pontyfikat papieża Montiniego, który rozpoczął się 15 lat wcześniej, 21 czerwca 1963 r.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję