Reklama

Unijny kalejdoskop

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przedstawiane nam wyniki rozmów i ustaleń traktowanych jako negocjacyjne osiągnięcia rządu z Unią przypominają szybko zmieniające się wzory przyrządu optycznego zwanego kalejdoskopem. Jest on najbardziej znany jako dziecięca zabawka, której nazwa tłumaczona z języka greckiego brzmi: "piękny wygląd, kształt". Szybko zmieniające się wyjaśnienia i podsumowania rozmów, wydarzeń, "osiągnięć", ilość wrażeń związanych z unijnym akcesem to właśnie ów kalejdoskop dany teraz narodowi.
W tym galimatiasie trudno dopatrzyć się ogólnonarodowego, wielkiego optymizmu, który podobno jednak jest wśród młodzieży - zwłaszcza bezrobotnej. Unia cudów nie obiecuje, twardych i stanowczych warunków jest dużo. Może za dużo? Wyniki rozmów rząd i uległe mu media starają się przedstawić w korzystnym świetle. Mówi się - chyba zbyt późno - o ogólnym niedoinformowaniu społeczeństwa. Powstają punkty informacyjne mające zatrudniać czasowo absolwentów ze średnim i wyższym wykształceniem.
W ogólnym tle sprawy ciągle pojawiają się bulwersujące problemy, np.: większych dopłat do zbóż, zmodyfikowanego, mieszanego systemu dopłat w miejsce uproszczonego systemu Ajax itd. To, co jeszcze wczoraj było niezbyt korzystne, dziś jest dobre, a nawet bardzo dobre. Ubarwiają ten obraz coraz liczniejsze blokady tworzone przez niezadowolone grupy społeczne (np. na szosie E 12 czy też w Łowiczu). Dziwić mogą różnice w zrozumieniu omawianych i podpisanych wspólnie przez rząd i przedstawicieli Unii traktatów i porozumień. Coś tu chyba nie gra?
Dla rozrywki i rozwodnienia nurtujących spraw zafundowano nam aferę "RYWIN GATE", która chociażby chwilowo odrywa społeczeństwo od problemów związanych z Unią Europejską. Jest to czas na złapanie oddechu przed referendum w sprawie wejścia do Unii Europejskiej.
Konkludując, wydaje się, że tylko najbardziej wytrwali w swych przekonaniach nie tracą optymizmu. Sceptyków jeżeli nie przybywa, to na pewno nie ubywa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tajemnica stygmatów Ojca Pio

Niedziela Ogólnopolska 39/2018, str. 13

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

W 2018 r. minęło 100 lat od chwili, kiedy Ojciec Pio podczas modlitwy w chórze zakonnym przed krucyfiksem otrzymał stygmaty: 5 ran na rękach, boku i nogach – w miejscach ran Jezusa Chrystusa zadanych Mu w czasie ukrzyżowania. Jak obliczyli lekarze, którzy go wielokrotnie badali, z tych ran w ciągu 50 lat wypłynęło 3,4 tys. litrów krwi. Po śmierci Ojca Pio, 23 września 1968 r., rany zniknęły bez śladu, a według raportu lekarskiego, ciało było zupełnie pozbawione krwi

Chwilę, w której Ojciec Pio otrzymał ten niezwykły dar od Boga, opisał później w liście tak: „Ostatniej nocy stało się coś, czego nie potrafię ani wyjaśnić, ani zrozumieć. W połowie mych dłoni pojawiły się czerwone znaki o wielkości grosza. Towarzyszył mi przy tym ostry ból w środku czerwonych znaków. Ból był bardziej odczuwalny w środku lewej dłoni. Był tak wielki, że jeszcze go czuję. Pod stopami również czuję ból”.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Ojca Pio

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

"Głos Ojca Pio"

Nowenna do św. Ojca Pio odmawiana między 14 a 22 września.

Święty Ojcze Pio, z przekonaniem uczyłeś, że Opatrzność mieszając radość ze łzami w życiu ludzi i całych narodów, prowadzi do osiągnięcia ostatecznego celu; że za widoczną ręką człowieka jest za-wsze ukryta ręka Boga, wstawiaj się za mną, bym w trudnej sprawie…, którą przedstawiam Bogu, przyjął z wiarą Jego wolę.
CZYTAJ DALEJ

Edukacja seksualna jest potrzebna, ale osadzona w kontekście rodziny i wartości

2025-09-23 09:41

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

Do 25 września można wypisać dziecko z edukacji zdrowotnej. Zachęcam do tego. Ale trzeba dać naszym dzieciom coś w zamian - rozmowy o miłości i seksualności w naszych domach - podkreśla Magdalena Guziak-Nowak dyrektor ds. edukacji Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka; współautorka podręczników do wychowania do życia w rodzinie. W rozmowie z KAI wyjaśnia, na czym polega spór o edukację seksualną w Polsce. Zwraca uwagę na zmianę paradygmatu - odejście od wychowania w kontekście rodziny na rzecz ujęcia biologicznego - i pokazuje, jakie mogą być skutki takiego podejścia.

Anna Rasińska (KAI): Czy edukacja seksualna jest w ogóle potrzebna w polskiej szkole?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję