Reklama

Dokumenty VI Światowego Dnia Młodzieży

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nakładem Wydawnictwa Naukowego Wyższego Instytutu Teologicznego w Częstochowie ukazała się dokumentacja przygotowań, przebiegu i owoców VI Światowego Dnia Młodzieży. Autorem opracowania jest ks. dr hab. Marian Duda, przewodniczący Kościelnego Komitetu VI ŚDM w Częstochowie w sierpniu 1991 r.

Na całość składają się cztery tomy, które razem liczą ponad dwa i pół tysiąca stron. Z wielości dokumentów zostały wybrane do publikacji dokumenty nie tylko szczególnej wagi, jak teksty papieskie czy Stolicy Apostolskiej, lecz również te, które ukazują wielowątkowość tego wydarzenia i całokształt wysiłków organizacyjnych w każdym wymiarze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszy tom, pt. „VI Światowy Dzień Młodzieży. Przygotowanie duchowe i przeżycie”, zawiera dokumenty wydane przez Ojca Świętego Jana Pawła II, w tym Orędzie do młodzieży całego świata z okazji VI Światowego Dnia Młodzieży, dokumenty programowe Papieskiej Rady ds. Świeckich, dokumenty Episkopatu Polski, a także listy, zaproszenia, komunikaty biskupa częstochowskiego Stanisława Nowaka oraz materiały Kościelnego Komitetu VI ŚDM w Częstochowie. W drugiej części tego tomu znajdziemy szczegółową dokumentację głównych uroczystości spotkania młodych i towarzyszących mu wydarzeń.

Reklama

Tom drugi, zatytułowany „VI Światowy Dzień Młodzieży. Organizacja V’90 – IV’91”, zawiera dokumenty zarówno wytworzone, jak i otrzymane przez Kościelny Komitet od 7 maja 1990 r. do 30 kwietnia 1991 r.

W trzecim tomie: „VI Światowy Dzień Młodzieży. Organizacja V-VIII ’91” opublikowano dokumenty z datą od 1 maja do 31 sierpnia 1991 r.

Na czwarty tom, zatytułowany „VI Światowy Dzień Młodzieży. Owocowanie 1991 – 2016”, składają się dokumenty zebrane w latach 1991 – 2016. Są to m.in. świadectwa uczestników, wybrane materiały prasowe i relacje z obchodów rocznic spotkania, w tym z międzynarodowego seminarium na temat VI ŚDM, zorganizowanego przez Papieską Radę ds. Świeckich w 1996 r. na Jasnej Górze.

Ks. prał. Marian Duda podkreśla, że Jan Paweł II nazywał Światowe Dni Młodzieży szansą ewangelizacji młodych. W tym właśnie kluczu należy odczytywać ideę ŚDM i owoce spotkania w Częstochowie. Podczas ŚDM wielu młodych ludzi odnajduje wiarę, czego przykład dali w Częstochowie m.in. pielgrzymi z Czech i krajów byłego Związku Radzieckiego.

Reklama

Na kartach dokumentów możemy znaleźć nazwiska wielu osób z Częstochowy, Polski, Watykanu, które były zaangażowane w organizację VI Światowego Dnia Młodzieży; przedrukowane są wywiady prasowe, zamieszczone materiały duszpasterskie, śpiewniki z nutami, listy „Młodych do młodych”, propozycje hymnu VI ŚDM. Niektóre osoby zaangażowane w organizację Światowego Dnia Młodzieży dzisiaj posługują w innym miejscu, jak np. bp Jan Wątroba, obecnie biskup Rzeszowa. W 1991 r. jako kapłan diecezji częstochowskiej pełnił funkcję rzecznika prasowego Kościelnego Komitetu VI ŚDM. W omawianych materiałach przedrukowane są wywiady, których ks. Wątroba udzielał redaktorce „Niedzieli” Barbarze Baranowskiej (nr 34/1991, nr 15 i nr 25), mieszkającej obecnie w Paryżu.

Może dziwić fakt, że dopiero po 25 latach ukazuje się dokumentacja VI ŚDM. Kolejne światowe spotkanie młodzieży w Krakowie było silnym impulsem, aby uporządkować i utrwalić pierwsze – pionierskie – częstochowskie wydarzenie. Ks. dr hab. Marian Duda, przewodniczący Kościelnego Komitetu, jak nikt inny ma orientację w charakterze poszczególnych dokumentów, doskonale pamięta sekwencję wydarzeń, rozmów i kulisy wielu spotkań. Opublikowanie dokumentacji na przeszło 2500 stronach ma na celu zabezpieczenie i zaprezentowanie szerokiemu gronu czytelników wielu archiwalnych dokumentów. Wiele pracy wymagały segregacja dokumentów, ich skanowanie, redakcja techniczna. W tym dziele najbardziej pomogła Księdzu Redaktorowi Marianowi Dudzie mgr Jolanta Śmigiera.

Dokumenty Kościelnego Komitetu VI ŚDM oraz zbierane przez lata świadectwa uczestników spotkania zostały przekazane do Archiwum Archidiecezji Częstochowskiej im. ks. Walentego Patykiewicza. Otwarte pozostaje pole do badań nad dokumentacją VI ŚDM, zwłaszcza tą dotyczącą szczegółowych aspektów organizacji, przeżycia oraz zasięgu oddziaływania i promieniowania tego wydarzenia o wymiarze światowym.

2016-12-14 10:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”. Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Kapłani wsparli Caritas

2025-04-18 13:58

Tomasz Lewandowski

Kapłani Archidiecezji Wrocławskiej

Kapłani Archidiecezji Wrocławskiej

W Wielki Czwartek, podczas Mszy Krzyżma, księża Archidiecezji Wrocławskiej mieli możliwość wesprzeć Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Łącznie zebranych zostało 18 196 zł.

Zebrana kwota, która jest kontynuacją jałmużny wiernych zebraną w Środę Popielcową, wesprze letni wypoczynek dzieci i młodzieży z terenów dotkniętych zeszłoroczną powodzią.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję