Reklama

Niedziela Lubelska

List z Ekwadoru

W ostatnim czasie nasza redakcja otrzymała list od misjonarza. Oto jego treść:

Niedziela lubelska 52/2016, str. 6

[ TEMATY ]

misje

list

misjonarz

Archiwum ks. D. Jaworskiego

Zamknięcie Drzwi Świętych

Zamknięcie Drzwi Świętych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczęść Boże

Nazywam się Dariusz Jaworski; jestem księdzem archidiecezji lubelskiej. Pochodzę z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Lublinie, a od niemal 14 lat pracuję na misjach w Ekwadorze. Pragnę poinformować, że w mojej parafii, we wsi La Celica, ok. 18 km na północ od równika, w powiecie Pedro Vicente Maldonado, w diecezji Santo Domingo, miejscowy biskup Bertram Wick (Szwajcar) poświęcił Kalwarię (jedyną w Ekwadorze! ), którą wybudowaliśmy od podstaw, i ogłosił ją sanktuarium Męki Pańskiej.

Proszę, abyście wspomnieli o tym na łamach „Niedzieli” i podziękowali w moim imieniu tym wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób się do tego przyczynili, jako że znaczna część funduszy, dzięki którym Kalwaria powstała, pochodziło ze zbiórek realizowanych przez mnie w czasie moich wakacyjnych pobytów w Polsce, głównie w archidiecezji lubelskiej. W sposób szczególny dziękuję parafiom Miłosierdzia Bożego i Trójcy Świętej w Lublinie oraz św. Józefa w Kraśniku Fabrycznym, gdzie na ten cel zbierałem już kilka razy. Kiedy patrzę wstecz, aż trudno mi uwierzyć, że w stosunkowo krótkim czasie zdołaliśmy zamienić pastwisko w sanktuarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Budowa sanktuarium trwała nieco ponad 7 lat, ale prace wstępne rozpoczęły się już w 2005 r., kiedy zaczęliśmy eliminować wysoką trawę pastwiska i obsadzać teren drzewami i krzewami ozdobnymi. Prace bezpośrednie przy budowie pierwszej kaplicy, a była to Kaplica Ukrzyżowania (XI, XII, XIII stacje), rozpoczęły się 12 października 2009 r. Wkrótce potem dołączyła Kaplica Bożego Grobu (XIV) i Kaplica Obnażenia (X), a później Kaplica Skazania (I). Wszystkie te kaplice powstały za pieniądze z Polski. Z czasem włączyli się ofiarodawcy miejscowi, zaś pieniądze z Polski i jednej Polki z USA przeznaczane były na inwestycje towarzyszące (droga między stacjami, place, bramy, mury, instalacja elektryczna itp.).

Sanktuarium zajmuje powierzchnię 3 ha. Znajduje się w nim 12 niewielkich kaplic (jedna jest potrójna), Grota Miłosierdzia, 3 bramy. Wszystko połączone jest wąską brukowaną drogą. Całość umiejscowiona jest pośród drzew i krzewów, tworzących swoisty park tropikalny, co nadaje sanktuarium niepowtarzalnego kolorytu. Każda kaplica jest inna, zaplanowana w ten sposób, by już jej wygląd wprowadzał w tajemnicę poszczególnej stacji. Drugą ideą było to, aby zwiedzający mogli się zetknąć także ze sztuką. Oczywiście nie stać nas na to, aby posiadać obrazy olejne, ale dzisiejsza technika pozwoliła nam umieścić wysokiej jakości reprodukcje dzieł najbardziej znanych malarzy z historii sztuki. Mamy zatem Tycjana, El Greco, Rubensa, Murillo, Caravaggia i innych.

Reklama

Dużą pomocą w propagowaniu Kalwarii był dla nas Rok Miłosierdzia i to, że biskup pozwolił nam na otwarcie Drzwi Świętych (które w Polsce nazywały się Bramami Miłosierdzia). Wspomnę tutaj, że wykonaliśmy prawdziwe drzwi, tzn. wykuliśmy dziurę w ścianie kościoła i zamontowaliśmy drzwi, które biskup uroczyście poświęcił i otworzył 20 grudnia ubiegłego roku. Zamknięcie tych drzwi dokonało się w dniu poświęcenia Kalwarii, czyli 12 listopada. Klucze zostały wtedy umieszczone w ścianie, a drzwi pozostaną zamknięte do następnej okazji. Dzięki owym drzwiom przybrał na sile ruch pielgrzymkowy. Nie było oczywiście wielkich tłumów, ale powoli zaczynaliśmy istnieć w ludzkiej świadomości, nawet na tej zasadzie, że „w Celice jest coś, czego nie ma nigdzie więcej w Ekwadorze”. Ostatnio pomogły nam w tym krótkie reportaże, które ukazały się w telewizji ekwadorskiej.

Każdej niedzieli o godz. 15 w Kaplicy Ukrzyżowania odprawiana jest Msza św., a w trzeci piątek miesiąca Droga Krzyżowa. Na portalu społecznościowym prowadzimy stronę, gdzie można znaleźć więcej informacji na temat Kalwarii i parafii, w której pracuję. W wyszukiwarce należy wpisać: Calvario – La Celica.

Dziękuję za podzielenie się wiadomością o poświęceniu Kalwarii z Czytelnikami.

2016-12-21 09:59

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodziny zamordowanych za pomoc Żydom: nasi bliscy zostali poddani wstrząsającej próbie

[ TEMATY ]

list

II wojna światowa

pomoc Żydom

Ze zbiorów Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku

Nasi rodzice, bracia, siostry, dziadkowie i pradziadkowie zostali poddani wstrząsającej próbie - podkreśliły w liście otwartym, uhonorowane przez Instytut Pileckiego w ramach akcji "Zawołani po imieniu", rodziny Polaków zamordowanych za pomoc Żydom podczas II wojny światowej.

Autorzy listu zaznaczyli, że ich bliscy "mieszkali na wsiach i w małych miasteczkach, i kiedy ich żydowscy sąsiedzi poprosili o pomoc, prawdopodobnie nie mieli żadnej nadziei, że kiedykolwiek ta straszna wojna się skończy, a Polska będzie znowu wolnym państwem." Podkreślili, że członkowie ich rodzin byli świadomi "straszliwych kar, jakie spadły na ich sąsiadów z rąk niemieckiego okupanta" - przypomnieli też o innych Polakach, którzy ukrywali Żydów uciekających z gett czy transportów obozów zagłady.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

O Górskiej Drodze Krzyżowej (GDK) na Podhalu: modlitwa towarzysząca wysiłkowi staje się owocniejsza

2025-04-11 08:11

[ TEMATY ]

Wielki Post

ekstremalna Droga Krzyżowa

EDK

Podhale

GDK

Ks. Marek Kordaszewski MIC_Zakopane - Głos z Cyrhli / Facebook

Jeśli podejmiemy trud pójścia razem z Chrystusem przez to życie, nie będzie łatwo, ale widoki, jakie będą nam towarzyszyć i przeżycia na tej drodze są niepowtarzalne - powiedział w rozmowie z Polskifr.fr ks. Marek Kordaszewski MIC, organizator Górskiej Drogi Krzyżowej (GDK) na Wielki Kopieniec (1328 m n.p.m.) w Tatrach.

Marianin ks. Marek Kordaszewski z parafii Miłosierdzia Bożego w Zakopanem-Cyrhli, wspominając początki GDK na jej terenie, wskazał, że „na początku było sceptycznie”, bo z pewnością „łatwiej jest uczestniczyć w drodze krzyżowej, będąc w kościele w ławce”. Przekonywał jednak, że „warto zaryzykować”. Tak trzy lata temu odbyła się pierwsza GDK na Wielki Kopieniec z udziałem ok. 20 osób. Z każdym rokiem przybywa pątników. W roku 2024 uczestniczyło 29, a w tym roku 2025 uczestniczyło 49 osób. „Każdy szedł indywidualnie, w tempie jakim chciał, miał tekst do rozważania lub wsłuchiwał się w audio, które były przekazane z Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK) ogólnopolskiej” - opowiedział ks. Marek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję