Reklama

Niedziela Legnicka

Relikwie św. Mikołaja w legnickiej katedrze

Niedziela legnicka 52/2016, str. 2

[ TEMATY ]

relikwie

św. Mikołaj

Monika Łukaszów

Ampułka zawierająca mannę św. Mikołaja znajduje się od niedawna w Legnicy

Ampułka zawierająca mannę św. Mikołaja znajduje się od niedawna w Legnicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu liturgicznego wspomnienia św. Mikołaja Mszy św. sprawowanej w katedrze legnickiej towarzyszył szczególny znak tego świętego Biskupa. Była to tzw. manna św. Mikołaja, która została przywieziona przez pielgrzymów we wrześniu tego roku z pielgrzymki do Włoch. Podczas pobytu w Barii, przy grobie św. Mikołaja, proboszcz katedry ks. Robert Kristman otrzymał od rektora tamtejszej bazyliki zapieczętowana ampułkę z „manną”. Do ambułki dołączony był dokument stwierdzający autentyczność daru.

Tzw. manna, to ciecz wydobywająca się z kości św. Mikołaja. Odznacza się ona przyjemnym zapachem nieznanego pochodzenia. Jak podają dokumenty, raz w roku 9 maja – w święto przeniesienia relikwii z Miry, gdzie został pochowany św. Mikołaj – rektor bazyliki w obecności arcybiskupa Bari przez otwór w sarkofagu pobiera ok. trzech szklanek owej „manny”. Następnie biskup błogosławi zebranych ampułką, która zawiera drogocenny płyn. I ten właśnie płyn zostaje potem przekazany wiernym jako relikwia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Pojawiła się myśl, by relikwie tego wyjątkowego Świętego Dobroci były obecne również i w naszym kościele. Tym bardziej, że jak podają dokumenty w kościele św. Piotra i Pawła w średniowieczu znajdował się ołtarz św. Mikołaja i jego kult tutaj był bardzo żywy. Wiele osób pielgrzymowało do tego miejsca, aby za wstawiennictwem świętego Biskupa wypraszać potrzebne łaski – wyjaśnia ks. Robert.

Przez wieki osoba św. Mikołaja obrosła w liczne legendy. Był on jednak postacią historyczną, która od setek lat kojarzy się z tym, co najwartościowsze w człowieku: dobrocią, wrażliwością na potrzeby innych ludzi oraz nieograniczoną hojnością i gotowością do służby. – Teraz, kiedy już jesteśmy w posiadaniu tych relikwii, będziemy się starać, aby na nowo postać św. Mikołaja była obecna wśród mieszkańców Legnicy, a szczególnie w parafii św. Piotra i Pawła – dodaje Ksiądz Proboszcz.

2016-12-21 09:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaproszenie na konferencję pod patronatem św. Mikołaja

[ TEMATY ]

konferencja

św. Mikołaj

Głogów

Muzeum Archeologiczno‑Historyczne

Materiały Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Głogowie

W czwartek 7 grudnia 2023 o g. 10 w Sali Rajców głogowskiego Ratusza odbędzie się II Głogowska Konferencja Interdyscyplinarna pod patronatem św. Mikołaja Biskupa.

Organizatorami przedsięwzięcia są: Gmina Miejska Głogów, Głogowska Kapituła Kolegiacka, Parafia św. Mikołaja w Głogowie oraz Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Głogowie. Zaproszenie jest skierowane do wszystkich chętnych - wstęp wolny.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję