Reklama

Wielki Post - czy jest nam potrzebny?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Opatrzność Boża pozwoliła nam wkroczyć w nowy okres roku kościelnego, który nazywamy Wielkim Postem. Każde dziecko aktywnie uczestniczące w katechezie, potrafi bez dłuższego namysłu powiedzieć, że jest to okres pokuty i nawrócenia, który przygotowuje ludzi do godnego przeżycia Świąt Wielkanocnych, czyli Paschy Pańskiej. Ma to zatem być dla każdego z nas czas odnowy wewnętrznej, dokonywania solidnego bilansu zdrowia duchowego i "remanentu" w swoim sercu. Wszędzie tam, gdzie jest nieład, gdzie nagromadziła się warstwa kurzu (w sferze ducha - złych przyzwyczajeń, zaniedbań), trzeba bowiem dokładnie posprzątać. Jako ludzie wierzący mamy to czynić przede wszystkim przez podjęcie uczynków pokutnych, jakimi są: modlitwa, post i jałmużna. Jakże niepopularne to dzisiaj słowa! W dobie biznesu, gdy pieniądz staje się wszystkim, gdy człowiek wart jest tyle, ile posiada na bankowym koncie, mówienie o praktykach pokutnych wydaje się być co najmniej nietaktem. Czy Wielki Post jest nam więc potrzebny? A jeżeli tak, to co mamy zrobić, aby tego czasu nie zmarnować?
W Środę Popielcową, która rozpoczyna Wielki Post, Kościół - mówiąc obrazowo - stosuje terapię wstrząsową. Posypuje swoim wiernym głowę popiołem, ze słowami: "Pamiętaj, człowiecze, że prochem jesteś i w proch się obrócisz". Chce w ten sposób zapalić człowiekowi ostrzegawcze, czerwone światło stopu, aby się na chwilę zatrzymał i zastanowił nad swoim życiem. Po co żyje? Dokąd zdąża? Czego może oczekiwać, gdyby musiał w tej chwili stanąć przed Bogiem? Bez Niego bowiem jest jedynie garścią prochu, która nie ma żadnej wartości i żadnego znaczenia. Ale nie wszystkim wystarcza na tyle pokory, aby to uznać i zaakceptować. I dlatego też zdarzają się sytuacje, że ludzie proszą, żeby ksiądz nie mówił tych przerażających słów, ale inne, delikatniejsze, jak np. "Żyj w miłości". Proszą o taki Popielec w "białych rękawiczkach". A przecież nie chodzi tu o to, aby straszyć ludzi, ale o to, aby zachęcić wszystkich do odważnego przyjrzenia się sobie, dostrzeżenia swoich grzechów i zatęsknienia za życiem w przyjaźni z Bogiem.
Wielki Post, choć promieniuje orędziem radości i nadziei, to jednak bardzo często postrzegany jest niewłaściwie jako okres smutku i przygnębienia. Myślę, że wynika to przede wszystkim z tego, że zwłaszcza w tym czasie słyszymy zachęty do podejmowania umartwienia, które zazwyczaj kojarzy się nam z "rozdzieraniem szat, a nie serc". Są też i tacy, dla których umartwienie jest szaleństwem lub głupotą, przeżytkiem dawnych epok, kłócącym się z postępem i standardem życia naszych czasów. A przecież to właśnie umartwienie wyzwala nas od wielu więzów i uzdalnia do miłości. W jednej z konferencji św. Maksymiliana Marii Kolbego czytamy: "Dobrze by było, ażeby każdy sobie codziennie choć ze dwa lub trzy umartwienia zadał, drobne, małe, ale za to stale przez cały post - umartwienie oczu, powstrzymywanie się od jakiegoś słowa żartobliwego i tym podobne, które nie szkodzą zdrowiu, bo siły i zdrowie musimy mieć, aby dla chwały Niepokalanej pracować". Warto też pamiętać, że najmilsze Bogu są te umartwienia, które mają związek z miłością i wiernym wypełnianiem naszych obowiązków. Nie ludziom jednak mamy pokazywać, że się umartwiamy, ale Bogu. W Wielkim Poście jest zatem sporo miejsca na uśmiech i radość życia.
Wielkim bogactwem tego okresu liturgicznego, zwłaszcza w naszej polskiej tradycji są głębokie w treści nabożeństwa Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żalów. Ich zasadniczym celem jest rozważanie Męki Pańskiej, a więc włączanie się w cierpienie Jezusa, łzy Jego Matki, dobroć Szymona z Cyreny, dzielność Weroniki oraz odwagę Józefa i Nikodema, którzy wypraszają u Piłata ciało Jezusa. Św. Jan Chryzostom zaleca: "Czytajmy stale Mękę Pańską. Jakże wielki pożytek z tego odniesiemy! Chociaż byłbyś twardszy od skały, jeśli się przyjrzysz, jak Go szyderczo adorują, czyniąc przeróżne gesty, jak na pośmiewisko odziewają Go w białą szatę, a po tej farsie policzkują i poddają ostatecznym mękom, to przecież roztopisz się jak wosk i wyrzucisz wszelką pychę ze swej duszy". Czy jednak tęsknimy za tymi rozważaniami? Czy w konfrontacji z telewizją Gorzkie Żale zwyciężą? Czy znajdziemy czas na udział w rekolekcjach? Uchroń nas Boże od zaślepienia i obojętności na Twoją bezgraniczną miłość do człowieka, która związała Cię z krzyżem!
Wielki Post jest więc wyjątkowo cennym czasem refleksji nad sensem życia i tajemnicą Odkupienia człowieka. Tego czasu odkrywania potęgi Ukrzyżowanego Syna Bożego wszyscy potrzebujemy. Od nas samych jednak będzie zależało, jak ten okres przeżyjemy i czy damy Bogu szansę na dotarcie do naszych serc. O dojrzałe i owocne trwanie przy Chrystusie nieustannie się módlmy. "Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję