Reklama

Niedziela Przemyska

Pasterz wśród owiec 13

Po prostu, trzeba z nimi być

Z metropolitą przemyskim abp. Adamem Szalem rozmawia ks. Zbigniew Suchy

Niedziela przemyska 7/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

Rafał Czepiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ZBIGNIEW SUCHY: – Kiedy myślałem o zbliżającym się Dniu Chorych, przypomniały mi się słowa, które Ojciec Święty Franciszek wypowiedział w czasie Dni Młodych. Apelował, aby rozmawiać z dziadkami, ponieważ oni są strażnikami pamięci. Ksiądz Arcybiskup już od 17 lat wizytując parafie, odwiedza ludzi starszych i chorych. Jak w doświadczeniu Księdza Arcybiskupa potwierdzają się słowa, że rozmowy z tymi osobami to prawdziwe źródło mądrości?

ABP ADAM SZAL: – Spotkanie biskupa z ludźmi chorymi ma miejsce w różnych sytuacjach, nie tylko 11 lutego, w Światowy Dzień Chorych, kiedy jest Msza św. połączona z namaszczeniem, czy też z odwiedzinami w szpitalu. Spotkanie z chorymi wpisuje się w panoramę wizytacji kanonicznej poszczególnych parafii. Jest taka piękna tradycja w archidiecezji przemyskiej, że biskup wizytujący parafię nie tylko udziela sakramentów, odwiedza księdza proboszcza, szkołę, ale także spotyka się z chorymi. Te odwiedziny stwarzają okazję do wspólnej modlitwy, ale także i do wspomnień. Wspomniana wypowiedź Papieża mówiącego o tym, że ludzie starsi, często schorowani, są strażnikami pamięci, sprawdza się w bardzo wielu przypadkach. Wspomnę o wydarzeniu, które przeżyłem w parafii Pełkinie. Podczas wizytacji razem z Księdzem Proboszczem pojechaliśmy do chorego, który jako młody chłopak pracował u Czartoryskich, czyli – jak to się wówczas mówiło – „na dworze”. Zadałem temu panu pytanie, czy pamięta w czasie swojej pracy spotkania z Michałem Czartoryskim, który został męczennikiem II wojny światowej, zginął w Powstaniu Warszawskim, rozstrzelany razem z chorymi, których nie chciał opuścić. W odpowiedzi starszy pan powiedział mi rzecz bardzo znamienną, że wychowanie w książęcym dworze Czartoryskich było bardzo wymagające. Synowie książąt chodzili nieraz głodni, nie dlatego że ich głodzono, ale wychowywano tak, że posiłki były tylko o wyznaczonej porze i zdarzało się, że kiedy chłopcy potrzebowali czasem dodatkowego posiłku, to przychodzili do chłopców stajennych z prośbą o kromkę chleba. W tej samej okolicy przechowuje się pamięć o istniejącym tam niemieckim obozie dla jeńców wojennych, którzy przebywali w strasznych warunkach. Zdarzało się, że Niemcy głodzili ich na śmierć. Starsi ludzie przechowali pamięć o strasznym jęku, który towarzyszył ich umieraniu.
W kontekście Dnia Chorych trzeba powiedzieć o często bardzo ofiarnej, heroicznej postawie rodzin, bliskich, którzy pielęgnują chorych. Przyzwyczailiśmy się już dzisiaj do tego, że chory znajduje swoje miejsce i fachową pomoc w szpitalu, w zakładzie opieki czy w domu pomocy społecznej. Jednak w czasie wizytacji jest okazja, żeby popatrzeć na rodziny, rodziców, rodzeństwo, małżeństwa, którzy heroicznie opiekują się chorymi. Takich ilustracji i przykładów ofiarnej miłości jest wiele. Wspomnę młodego człowieka, który ożenił się, wyjechał do pracy w Anglii, a potem poważnie zachorował i wrócił do domu. Kiedy odwiedziłem jego parafię, w wyniku postępów choroby był już całkowicie zdany na opiekę ze strony matki i siostry. Choroba uczyniła tak duże spustoszenie w jego organizmie, że mógł już poruszać jedynie powiekami. Byłem bardzo poruszony jego stanem i pełen szacunku wobec jego cierpienia i heroizmu jego matki i siostry. Jego siostra podjęła naukę w szkole dla pielęgniarek, żeby zaopiekować się bratem. Z podobnym przykładem heroicznej postawy spotkałem się w Sanoku, gdzie odwiedziłem żonę i matkę, która także dotknięta tajemniczą chorobą poruszała tylko powiekami. Zdumiewające było to, że w tych oczach był uśmiech, wynikający z wdzięczności za opiekę ze strony dzieci. To są piękne, wzruszające przykłady, pobudzające do naśladowania, abyśmy byli wrażliwymi wobec drugiego człowieka.

– Kiedy słuchałem odpowiedzi Księdza Arcybiskupa, nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie. W czasie pielgrzymki na Jasną Górę, gdzieś przed Sędziszowem była miejscowość, w której był postój. Ksiądz Arcybiskup odwiedzał tam pewnego schorowanego chłopaka. Przyznaję, że parę razy chciałem wziąć udział w tym spotkaniu, ale opanowywał mnie lęk, co zrobić wobec takiej bezradności. Papież Jan Paweł II napisał w swoim liście, że bał się chorych, dopóki sam nie został dotknięty chorobą. Myślę, że takie doświadczenie jest bliskie każdemu z nas, bo przypomina, że nasze myśli i plany w każdej chwili mogą się zmienić z woli Bożej. Co powiedziałby Ksiądz Arcybiskup młodym kapłanom, którzy borykają się z takim lękiem przed spotkaniem z chorymi?

– Tak, rzeczywiście, było takie spotkanie na trasie pielgrzymkowej. Rodzina, która chciała w jakiś sposób pomóc choremu, wesprzeć go duchowo, zaprosiła mnie, żeby się wspólnie pomodlić. Oczywiście, zgadzam się z tym, że są takie sytuacje, że kiedy przychodzi się do chorego, czuje się wielką bezradność, bo trudno jest w jakiś fizyczny sposób pomóc, ale zawsze możemy pomóc duchowo. Przypominam sobie takie słowa, które papież Franciszek wypowiedział, próbując odpowiedzieć na pytanie, co robić, kiedy stajemy przed problemem czyjejś choroby lub innego trudnego wydarzenia, kiedy chcielibyśmy pomóc, ale nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Papież Franciszek powiedział, że czasami trzeba zamilknąć i zapłakać z tymi, którzy płaczą. To jest też pomoc dla biskupa wizytującego parafię, kiedy np. przyjeżdża do domu, w którym dziecko ma postępujący zanik mięśni. Co można powiedzieć temu dziecku, co można powiedzieć rodzicom, którzy borykają się z pytaniem „dlaczego”? W takiej sytuacji trudno się silić na jakieś wykłady, trzeba po prostu być z nimi, porozmawiać, czasami nawet pożartować, a przede wszystkim pomodlić się i duchowo zapłakać, nie po to, żeby pobudzać do aktów rozpaczy, ale żeby solidaryzować się z nimi wewnętrznie. To jest taka pomoc, na jaką mnie stać jako biskupa i kapłana.

– Bardzo dziękuję za poświęcony czas. Myślę, że chorzy są szczególnie bliscy sercu Księdza Arcybiskupa i jestem przekonany, że ta rozmowa zintensyfikuje ich modlitwę w intencji Księdza Arcybiskupa.

– Bardzo dziękuję. Pozdrawiam wszystkich chorych i cierpiących i proszę o solidarność i pomoc w naszym wspólnym wędrowaniu do Chrystusa jako naszego najlepszego Lekarza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-02-08 14:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To Chrystus jest w centrum

Niedziela wrocławska 26/2020, str. VI

[ TEMATY ]

wywiad

parafia

Kąty Wrocławskie

Grzegorz Kryszczuk

Bryła kościoła zaznacza się nad niską zabudową centrum Kątów Wrocławskich

Bryła kościoła zaznacza się nad niską zabudową centrum Kątów Wrocławskich

Wśród zabudowań rynku w Kątach Wrocławskich wznosi się dyskretnie, ale zaznaczając swoją obecność, kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła. O żywej wspólnocie parafialnej i zaangażowaniu wiernych z ks. Krzysztofem Tomczakiem rozmawia Grzegorz Kryszczuk.

Grzegorz Kryszczuk: Dostał Ksiądz nominację na proboszcza w Kątach Wrocławskich dwa lata temu. Po przyjściu na parafię okazało się, że nie było wcześniej wielu poprzedników.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent podpisał ustawę o wakacjach kredytowych w 2024 r.

2024-05-06 16:33

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

kredyt

Adobe Stock

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę ustawy, która zakłada przedłużenie wakacji kredytowych także na 2024 r. - podała w poniedziałek kancelaria prezydenta. Raty kredytu mieszkaniowego będzie można zawiesić dwukrotnie w okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia oraz dwukrotnie między 1 września, a 31 grudnia.

Zgodnie z nowelą, kredytobiorcy będą mogli skorzystać z możliwości wstrzymania opłacania raty kredytowej dwukrotnie w okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia oraz dwukrotnie między 1 września, a 31 grudnia. Z tego rozwiązania będą mogły skorzystać osoby, których rata przekroczy 30 proc. dochodu gospodarstwa domowego, liczonego jako średnia za poprzednie trzy miesiące, albo osoby, które mają na utrzymaniu co najmniej troje dzieci w dniu złożenia wniosku. Zawieszenie spłaty kredytu w tych okresach będzie przysługiwać, gdy wartość udzielonego kredytu nie będzie przekraczała 1,2 mln zł. Z informacji przedstawionych przez przedstawicieli resortu finansów wynika, że z wakacji kredytowych w tym roku będzie mogło maksymalnie skorzystać 562 tys. kredytobiorców.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję