Reklama

Polityka

Berlin potrzebuje Warszawy

Wizyta Angeli Merkel w Warszawie nie była dla niej łatwa. Skończyły się czasy, gdy Warszawa przyklaskiwała na każdą propozycję Berlina

Niedziela Ogólnopolska 8/2017, str. 18-19

[ TEMATY ]

polityka

wizyta

Artur Stelmasiak

„Niemcy nie mogą nigdy więcej porozumiewać się z Rosją ponad głowami Polaków i na ich koszt” – napisał Stefan Ulrich w „Süddeutsche Zeitung”

„Niemcy nie mogą nigdy więcej porozumiewać się z Rosją ponad głowami Polaków i na ich koszt” – napisał Stefan Ulrich w „Süddeutsche Zeitung”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polsko-niemieckie spotkania na szczycie odbywały się w dobrej atmosferze, ale podczas każdej z odbytych rozmów wyraźnie zarysowana była różnica zdań. Kanclerz Angela Merkel musiała słuchać krytyki unijnych instytucji, które doprowadziły do obecnego kryzysu wspólnoty europejskiej.

Mimo wszystko wizyta szefowej niemieckiego rządu może przynieść oczekiwane efekty współpracy z poszanowaniem interesów obydwu stron. Zapowiedzią zmiany postrzegania Polski pod wodzą PiS mogą być komentarze na łamach niemieckiej prasy, wśród których po raz pierwszy od wielu miesięcy dominowały pozytywne opinie. „Niemcy nie mogą nigdy więcej porozumiewać się z Rosją ponad głowami Polaków i na ich koszt” – napisał Stefan Ulrich w „Süddeutsche Zeitung”. – Przy wszystkich sporach z Warszawą, które zapewne potrwają jeszcze długo, jedno musi być jasne: każda agresja Rosji przeciwko Polsce byłaby agresją na Niemcy i w ten sposób zostałaby potraktowana”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co łączy, a co dzieli?

Już w pierwszych słowach podczas konferencji prasowej zarysowała się różnica pomiędzy stanowiskiem rządu Polski i stanowiskiem Niemiec. O ile wspólnym celem jest troska o przyszłość Unii Europejskiej i zahamowanie dalszego procesu jej rozpadu, to jednak koncepcja tego, jaka powinna być wspólnota, znacząco się różni. Dla Polski istotne jest wzmocnienie parlamentów narodowych, by wszystkie państwa członkowskie wiedziały, że są traktowane na równych zasadach. W ocenie premier Beaty Szydło zmiany są konieczne i widzą to dziś wszystkie kraje w UE. – Do Brexitu doszło z określonych powodów. Musimy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się stało, i próbować rozwiązać te problemy tak, by więcej do takich decyzji nie dochodziło. Polska jest zdania, że powinniśmy być nastawieni na rozwój UE, scalanie UE, ale z poszanowaniem, wzmocnieniem państw narodowych – oświadczyła Beata Szydło.

Gdy poruszyła kwestię przyszłości UE, kanclerz Merkel nie użyła sformułowania „unia dwóch prędkości”, ale mówiła, że już teraz są różnice pomiędzy krajami członkowskimi, bo nie wszystkie należą do strefy euro i nie wszystkie do strefy Schengen. – Każde państwo członkowskie powinno mieć możliwość podejmowania współpracy na nowym polu, ale nie może być tak, że są jakieś ekskluzywne kluby, do których inni nie mogą się dołączyć –wskazała Merkel. Słowa te można odebrać jako stwierdzenie, że różne prędkości integracji europejskiej są już faktem. Niektóre kraje są drugiej prędkości, ale na własne życzenie i zawsze mogą pretendować do tego elitarnego klubu.

Reklama

Merkel zwróciła uwagę, że Polska i Niemcy w kwestiach spraw unijnych mają takie same wyobrażenie co do wspólnego rynku, unii energetycznej, obronności czy zabezpieczenia granic. W tym aspekcie pojawiała się ważna dla Polski sprawa kolejnego gazociągu na dnie Bałtyku. – Podkreśliłam w naszej rozmowie, że nie do zaakceptowania jest realizacja inwestycji Nord Stream 2 – oświadczyła Beata Szydło. Choć szczegóły nie są jeszcze znane, to wiadomo, że podczas wspólnych rozmów kanclerz Merkel zgodziła się na ustępstwa ws. gazociągu.

Nie poprzemy Tuska

Oprócz przychylnych komentarzy nt. wizyty kanclerz nad Wisłą w niemieckich mediach pojawiło się wiele opinii, które nie przystają do rzeczywistości. Tak jak wmawiano Niemcom, że w Polsce rządzą nacjonaliści, tak teraz straszy się nowym prezydentem USA. Według telewizji ZDF, Polska potrzebuje wsparcia bezpieczeństwa ze strony Niemiec dosłownie „przeciwko USA, które przestały być siłą chroniącą przed Rosją”.

Do tego problemu odniósł się prezydent Andrzej Duda. Jego rozmowa z kanclerz Merkel w cztery oczy trwała dłużej, niż zaplanowano. Tematy dotyczyły głównie bezpieczeństwa i stosunków transatlantyckich. Prezydent wskazał, że trudno na razie oceniać politykę międzynarodową Trumpa, bo ten dopiero zaczyna ją prowadzić. – Niezachowywanie pewnych reguł rozsądku, którymi trzeba się posługiwać w polityce i dyplomacji, jest, moim zdaniem, działaniem zdumiewającym. Zwłaszcza w sytuacji, gdy są to osoby, które reprezentują nie tylko swoje państwo, nie tylko siebie, ale i inne państwa – podkreślił Andrzej Duda.

Reklama

Ważnym tematem spotkania za zamkniętymi drzwiami była sytuacja na Ukrainie i sankcje gospodarcze wobec Rosji. Angela Merkel jasno dała do zrozumienia, że warunki porozumienia z Mińska nie zostały zrealizowane i dlatego nie ma mowy o zniesieniu sankcji.

W polsko-niemieckich rozmowach przewijał się również temat osoby przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Prezes PiS powiedział, że stanowisko Polski będzie neutralne. Jarosław Kaczyński oświadczył, że nie poprzemy Tuska, ale też nie będzie sprzeciwu.

Upadł mit

Najważniejszym tematem rozmów była przyszłość Unii Europejskiej po wyjściu z niej Wielkiej Brytanii. To był też główny przedmiot rozmowy szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego z kanclerz Merkel.

Polacy stoją na stanowisku, że Bruksela powinna uczynić krok w tył i dać więcej swobody parlamentom narodowym oraz Radzie Europejskiej. Kaczyński miał sugerować, że takie stanowisko, jak przewodniczący Rady, w ogóle nie jest potrzebne. – Potrzebujemy takich zmian, które w większym stopniu upodmiotowią państwa członkowskie. Koncepcja dwóch prędkości albo dalsza centralizacja władzy doprowadzą do rozpadu Unii – powiedział po spotkaniu prezes Kaczyński. – Myślę, że kanclerz Merkel nie chce zakończyć kariery, patrząc, jak wspólnota się rozpada.

Polskie postulaty można określić jako propozycje kroku w tył, co – zdaniem polityków PiS – powstrzymałoby nastroje antyunijne w Europie. – Brexit może być tylko wierzchołkiem góry lodowej wobec tego, co czeka nas w niedalekiej przyszłości. W Europie rosną w siłę ruchy antyunijne – zwrócił uwagę prof. Ryszard Legutko, który towarzyszył Jarosławowi Kaczyńskiemu w rozmowach.

Reklama

Szef PiS domaga się również ograniczenia kompetencji Komisji Europejskiej, która nie ma żadnego demokratycznego mandatu, a jednak coraz mocniej ingeruje w wewnętrzną politykę państw członkowskich. – Trzeba zmienić albo przynajmniej uszczelnić traktaty, aby państwa narodowe miały więcej wolności. Obecnie mamy sytuację, w której Komisja Europejska buduje swoją władzę z pominięciem litery i ducha prawa traktatowego – dodał prof. Legutko.

Wizyta Angeli Merkel w Warszawie zasiała umiarkowany, ale jednak optymizm wśród polityków obozu rządzącego. Przesilenie w UE, USA oraz w polityce wewnętrznej Niemiec zmusiło kanclerz do szukania sojusznika nad Wisłą. Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii i niepewność przyszłości powyborczej Francji sprawiają, że Polska staje się twardym, ale stabilnym partnerem. Przy okazji upadł też mit podsycany przez krajową opozycję oraz europejskie salony, że Polska jest na marginesie polityki międzynarodowej. Okazało się, że Angela Merkel spotyka się osobiście z Jarosławem Kaczyńskim już kolejny raz w ciągu ostatnich miesięcy. Niemieckie media natomiast nagle zaczęły pokazywać Polskę i prezesa Kaczyńskiego w lepszym świetle, bo są zdezorientowane i chyba nie wiedzą, co pisać.

2017-02-15 09:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rząd na trudne czasy

Niedziela Ogólnopolska 46/2012, str. 20-21

[ TEMATY ]

polityka

Polska

rząd

DOMINIK RÓŻAŃSKI

Prof. Piotr Gliński

Prof. Piotr Gliński

ALICJA DOŁOWSKA: - Chce Pan tworzyć rząd techniczny, czyli jaki? Czy można tworzyć rząd bez zaplecza politycznego? Byłby mniejszościowy...

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję