Reklama

Niedziela Sandomierska

Historia pisana na naszych oczach

Bp Krzysztof Nitkiewicz zwołał III Synod Diecezji Sandomierskiej. Ten historyczny fakt ma miejsce 18 lat od zamknięcia poprzedniego synodu, któremu przewodniczył bp Wacław Świerzawski. Synod, odbywający się pod hasłem „Aby nieść światło Ewangelii”, będzie trwał 3 lata

Niedziela Ogólnopolska 14/2017, str. 10

[ TEMATY ]

synod

Synod o młodzieży

Ks. Adam Stachowicz

Uroczysta Msza św. na rozpoczęcie synodu

Uroczysta Msza św.
na rozpoczęcie
synodu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W szczelnie wypełnionej bazylice katedralnej w Sandomierzu 25 marca 2017 r. odbyło się otwarcie III Synodu Diecezji Sandomierskiej. Bp Krzysztof Nitkiewicz zwołał go w 25. rocznicę reorganizacji granic polskich diecezji. Na uroczystość przybyli członkowie synodu, a także wiele osób konsekrowanych i wiernych z całej diecezji, którym towarzyszyli przedstawiciele władz parlamentarnych i samorządowych różnego stopnia oraz reprezentanci i delegaci grup duszpasterskich i stowarzyszeń katolickich oraz społecznych. Trafnie odczytali oni znaki czasu i wzięli udział w historii, która tworzy się na naszych oczach.

Uroczystej Mszy św. otwierającej synod przewodniczył abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski. Eucharystię sprawowali również metropolita przemyski abp Adam Szal, biskup siedlecki Kazimierz Gurda, biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, a także biskup pomocniczy senior diecezji sandomierskiej Edward Frankowski oraz liczna grupa kapłanów. – Niech ten trzeci synod upływa pod znakiem tajemnicy Wcielenia Boga, który stał się Emmanuelem, Bogiem z nami, chodził naszymi drogami, żył naszym życiem, umarł, aby nas odkupić, i zmartwychwstał, aby nas prowadzić do chwały – powiedział we wstępie do Mszy św. abp Budzik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Nitkiewicz, zwracając się do wiernych, wyjaśnił powody zwołania synodu. – Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zmieniły się znacząco uwarunkowania kulturowe, cywilizacyjne, społeczne i demograficzne. Są osiągnięcia i optymistyczne perspektywy, ale nie brakuje również zjawisk i problemów rodzących poważne niepokoje. Trzeba przyznać rację autorowi łacińskiej sekwencji: „Tempora mutantur et nos mutamur in illis” – Czasy się zmieniają, a my zmieniamy się wraz z nimi. Ojciec Święty Franciszek mówi nawet, że mamy do czynienia nie tyle z epoką zmian, ile raczej z epokowymi zmianami. Dlatego należy szukać nowych dróg i metod, aby – jak głosi hasło synodu – „nieść światło Ewangelii”, tzn. żyć nią i przepowiadać zgodnie z poleceniem Chrystusa. Może dlatego włoski kapłan, filozof i działacz społeczny ks. Giuseppe Dossetti uważał, że synody diecezjalne wpisują się w proces dojrzewania Kościoła.

Reklama

Prace synodu zostały podzielone na 3 etapy. Pierwsza faza potrwa do 19 maja 2018 r. i będzie miała ma na celu przygotowanie dokumentu roboczego. Prace będą przebiegały w powołanych komisjach – głównej i tematycznych. Drugi etap synodu ma się odbywać głównie na forum dekanalnych zespołów synodalnych, złożonych z duchownych i świeckich. Zespoły znające dobrze lokalną sytuację oraz uwarunkowania parafii będą analizowały dokument roboczy. Owocem tej refleksji mają być uwagi i postulaty, które posłużą komisji głównej do przygotowania projektu dokumentów. Projekt ten będzie dyskutowany podczas posiedzeń plenarnych, stanowiących trzeci etap synodu. W ten sposób powstanie dokument końcowy, zawierający zalecenia i normy prawne. Jego promulgacji dokona biskup diecezji.

Wszyscy członkowie synodu złożyli Wyznanie wiary i stosowną przysięgę. W strukturach synodu zostały powołane sekretariat oraz komisje synodalne: główna teologiczna, ds. kultu Bożego i dyscypliny sakramentów, ds. duchowieństwa diecezjalnego, ds. instytutów życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego, ds. świeckich, ds. duszpasterstwa, ds. nauki i wychowania katolickiego, ds. ewangelizacji, charytatywna i ds. dóbr doczesnych.

2017-03-29 10:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Synod pod parafialnym dachem

Synodalność to pewien ewangeliczny sposób budowania Kościoła.

W Kościele wciąż trwa synod o synodalności. Mamy za sobą jego etapy w diecezjach, na poszczególnych kontynentach, a także w samym Rzymie. Po pierwszej sesji XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów otrzymaliśmy ważny tekst podsumowujący jej obrady pt. „Kościół synodalny w misji”. Zamiast czytać mniej lub bardziej prawdziwe relacje z synodu lepiej sięgnąć do tego dokumentu, który wypływa z samego źródła. W każdym razie echa synodalne zaczynają przenikać coraz niższe przestrzenie Kościoła. I bardzo dobrze, bo przecież synod jest po to, żeby zmobilizować wszystkie wspólnoty kościelne do refleksji nad sobą i swoją drogą realizacji Ewangelii. Dobrze wiemy, że te echa są różne – od całkowicie przeciwnych i z góry negatywnie nastawionych do synodu, przez te zupełnie zobojętniałe, aż po głosy pełne entuzjazmu i euforii. Trudno jest przejść obojętnie obok doktrynalnych dyskusji podjętych na synodzie, obok bardzo ważnych głosów dotyczących chrześcijańskich zasad moralności czy tradycji kościelnej. Trzeba się tym dyskusjom przysłuchiwać i się modlić, aby nic, co jest depozytem wiary, nie zostało naruszone, ale żeby zostało odczytane w zgodzie z nauczaniem Jezusa i tym, co mówi dziś do Kościoła Duch Święty. Głosy te nie powinny jednak zagłuszyć głównego celu synodalnego czasu, czyli prawdy o Kościele, który ze swej natury jest wspólną drogą za Jezusem wszystkich ludzi wierzących i który pragnie na tę drogę zaprosić tych, którzy jeszcze albo już nie wierzą. Tę synodalną naturę ma nie tylko Kościół powszechny, ale również jego urzeczywistnienie w Kościele lokalnym. Myślę szczególnie o synodalnych echach w realiach naszych parafii. O dwóch takich echach, może dość skrajnych, chciałbym wspomnieć.

CZYTAJ DALEJ

Św. Marek, Ewangelista

[ TEMATY ]

św. Marek

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)
CZYTAJ DALEJ

Poligon świata i pokój serca

2024-04-25 07:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Sporo jeżdżę po Łodzi: odwożę wnuczki ze szkoły do domu albo na zajęcia muzyczne. Dwa, trzy razy w tygodniu. Lubię to, chociaż korki i otwory w jezdniach dają nieźle popalić. Ale trzeba jakoś dzieciom pomóc; i na stare lata mieć z żoną poczucie przydatności. Poza tym: zakupy, praca – tak jak wszyscy. Zatem: jeżdżę, widzę i opisuję.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję