Reklama

Niedziela Podlaska

Usłyszeć to wiedzieć

Z ks. Dariuszem Kucharkiem rozmawia Edyta Hartman

Niedziela podlaska 18/2017, str. 7

[ TEMATY ]

wywiad

Ks. Marcin Gołębiewski

Ks. dr Dariusz Kucharek, ojciec duchowny w WSD w Drohiczynie, wykładowca języków greckiego i hebrajskiego, Pisma Świętego i teologii duchowości

Ks. dr Dariusz Kucharek, ojciec duchowny w WSD w Drohiczynie, wykładowca języków greckiego i hebrajskiego, Pisma Świętego i teologii duchowości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

EDYTA HARTMAN: – Wiele lat spędził Ksiądz w Rzymie i Jerozolimie, studiując nauki biblijne, więc oczywiste jest, że jako biblista jest Ksiądz wielkim zwolennikiem czytania Biblii przez osoby wierzące. Tymczasem wielu z nas, owszem, ma w swoich domowych księgozbiorach Biblię, ale już z sięganiem do niej różnie bywa. Dlaczego więc warto, więcej – trzeba czytać Pismo Święte?

Reklama

KS. DARIUSZ KUCHAREK: – „Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa” – jak mawiał św. Hieronim, dlatego warto, abyśmy sięgali po Pismo Święte jako naszą lekturę. Jeśli dla wielu badaczy, również tych niewierzących, Biblia jest źródłem dociekań i fascynacji od strony kultury, języka, rozwoju myśli, nawet i historii, to tym bardziej dla nas, wierzących, jest źródłem poznawania Boga. Już sama nazwa – Pismo Święte wskazuje na natchniony charakter tej księgi, której autorami są Bóg oraz człowiek. Ludzie niewierzący używają nazwy Biblia, gdzie nie mówi się o świętości – pochodzeniu tekstu, ale określa się w ten sposób zbiór ksiąg Starego i Nowego Testamentu. Nieznajomość Pisma Świętego uwydatnia się w naszych rozmowach, często nie potrafimy przytoczyć fragmentu Pisma Świętego z pamięci, podając dokładną księgę, rozdział i werset. Jednak, moim zdaniem, jest jeszcze ważniejsza rzecz niż czytanie. To rozważanie Słowa Bożego, czyli modlitwa nim. Tutaj idziemy krok dalej, ponieważ rozważanie zakłada lekturę, pochylenie się nad tekstem, ale też zezwala na to, aby Bóg w tym Słowie do mnie przemawiał, aby rzeczywiście był to sposób mojej komunikacji z Bogiem. Ja osobiście zachęcam i do lektury, i przede wszystkim do modlitwy, takie myślenie staram się również przekazać naszym klerykom, żeby nie zapominali, że medytacja Słowa Bożego jest podstawą – fundamentem życia duchowego przyszłego i już księdza. Osobiście wyrosłem, tzn. formowałem się w Ruchu Światło-Życie (oczywiście nadal w nim jestem), gdzie od pierwszych stopni Oazy Dzieci Bożych uczono mnie i zachęcano do modlitwy Namiotem Spotkania, czyli do rozważania Pisma Świętego, i za to, obok innych rzeczy, jestem wdzięczny temu ruchowi.

– A jak się nie zniechęcać przy lekturze? Wszak Biblia, szczególnie Stary Testament, do ksiąg najłatwiejszych nie należy. Jakieś rady dla przeciętnego, tzn. nieobytego z Pismem Świętym, czytelnika?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Pierwsza rada, najpierw przeczytać Nowy Testament, który jest kluczem do lektury Starego Testamentu, ponieważ Chrystus jest pełnią objawienia i wszystko, co Bóg zechciał o sobie odsłonić człowiekowi, jest dane nam w naszym Zbawicielu. Potwierdza to autor Listu do Hebrajczyków: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1, 1-2). Stary Testament jest elementem Historii Zbawienia, który przygotowuje do narodzin, nauczania i męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Kiedy człowiek się tego nauczy, zrozumie to, będzie miał świadomość, że to, co czyta w Starym Testamencie, ma prowadzić do Nowego Testamentu. Druga rada, Stary Testament to księgi, które trzeba czytać ze świadomością, iż powstawały w konkretnym kontekście historycznym, mentalności ówczesnego świata – bardzo dalekiej od naszej mentalności (nawet w dziedzinie życia moralnego i postrzegania świata przyrody), w odmiennej kulturze, języku itp.

Reklama

– Już po raz dziewiąty w całej Polsce w dniach 30 kwietnia – 6 maja będzie odbywać się Tydzień Biblijny, którego hasłem są słowa z Ewangelii według św. Marka: „Idźcie i głoście!”. Co jest celem tych siedmiu dni i jaki przebieg będą one miały w naszej diecezji?

– Nie ma u nas w diecezji żadnych centralnych uroczystości czy specjalnych wydarzeń, w parafiach są materiały, które każdy ksiądz może wykorzystać do pracy z grupami parafialnymi bądź na katechezie i myślę, że jest to najlepsze rozwiązanie, bo można dotrzeć do szerszej grupy odbiorców. Jest jeszcze jedna ważna kwestia, a mianowicie hasło: „Idźcie i głoście”, ono bardziej wskazuje na ten element obwieszczania Dobrej Nowiny, ale głoszenie bierze się ze słuchania, jeśli człowiek nie usłyszy, to nie będzie wiedział, kogo ma głosić i jakie przesłanie – Dobrą Nowinę dla każdej i każdego z nas. W formacji katechumenatu dorosłych, czyli w przygotowaniu dorosłego człowieka do chrztu, jest obrzęd Effeta, który nawiązuje do sceny ewangelicznej, w której Jezus otwiera głuchoniememu uszy i rozwiązuje język (zob. Mk 7, 31-37). Warto, aby Tydzień Biblijny był właśnie dla nas takim otwarciem uszu naszego serca na Słowo Boże oraz rozwiązaniem naszego języka, aby tym przeżytym Słowem się dzielić. Wpisujemy się też jako diecezja w organizację Konkursu Biblijnego dla młodzieży, którego motorem jest „Civitas Christiana” i jego szczebel diecezjalny zaplanowano w auli WSD w Drohiczynie 24 kwietnia.

– Czy Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II – bo tak brzmi pełna nazwa stowarzyszenia – wnosi, zdaniem Księdza, jakąś nową jakość w polskie duszpasterstwo? Jeśli tak, to jaką?

– Nigdy nie pracowałem w tym Dziele, ale wielokrotnie przeglądałem materiały, które są przygotowywane przez odpowiedzialnych za ten ruch (obecnie w naszej diecezji za Dzieło Biblijne jest odpowiedzialny ks. Arkadiusz Siergiejuk) i stoją one na bardzo dobrym poziomie, a jednocześnie są bardzo praktyczne i użyteczne. Wiem też, że działają w naszej diecezji grupy biblijne, które spotykają się na dzieleniu Słowem Bożym, katechezach czy wykładach, sam kilka razy jakieś katechezy do tych osób prowadziłem i widzę ogromne zainteresowanie Pismem Świętym. Nowa jakość, która jest widoczna, to zmiana mentalności, że Pismo Święte to nie książka, która ma być nowa, nieprzeczytana, ładnie wyglądająca na półce, którą można wyłożyć, jak ksiądz przyjdzie z wizytą duszpasterską, lecz książka czytana, przekartkowana, zużyta, po którą się sięga jako światło w życiu człowieka, bo – jak mówi psalmista – „Twoje słowo jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce” (Ps 119,105), czyli mentalność Nowego Człowieka żyjącego Bogiem, który mówi.

2017-04-26 14:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Galbas: Poszukiwać rozwiązań bez naruszania depozytu wiary – rozmowa o Kongresie Katoliczek i Katolików

[ TEMATY ]

wywiad

Abp Adrian Galbas

Facebook/Bp Adrian Galbas SAC

Kongres Katoliczek i Katolików przeakcentowuje kwestię władzy w Kościele, którą rozumie niewłaściwie – uważa bp Adrian Galbas, przewodniczącym Rady KEP ds. Apostolstwa Świeckich. Swoje podejście do nowej inicjatywy określa jako „gdzieś pomiędzy zachwyceniem, a odrzuceniem”. Jednocześnie podkreśla: „Nie możemy z ambon w kółko cytować zdania papieża Franciszka o wychodzeniu na peryferie i iść tylko do tych, którzy mówią to, co chcielibyśmy usłyszeć, albo powtarzają nasze własne słowa”.

Publikujemy treść rozmowy:
CZYTAJ DALEJ

IPN wszczyna śledztwo po wypowiedzi Grzegorza Brauna nt. Auschwitz

2025-07-14 19:24

[ TEMATY ]

Grzegorz Braun

Agata Kowalska

IPN wszczął dziś śledztwo w sprawie “publicznego i wbrew faktom zaprzeczania zbrodniom ludobójstwa” przez europosła Grzegorza Brauna. 10 lipca w wywiadzie w Radiu Wnet europoseł i polityk Konfederacji powiedział, że „komory gazowe w Auschwitz to fake”. Wypowiedź tę potępili m.in. polscy biskupi.

Wszczęcie śledztwa po wypowiedzi Brauna zapowiedziała Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję