Reklama

Na krawędzi

Poglądy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W liceum zorganizowano debatę na temat szans i zagrożeń wynikających z naszej integracji z Unią Europejską. Został zaproszony zdeklarowany przeciwnik integracji i ja - słusznie uznano mnie za zwolennika budowania jedności europejskiej z udziałem Polski. Dyskusja była burzliwa, ale nie o tym w tym felietoniku chcę pisać. Także nie o tym, że większość dorosłych uczniów liceum zapewne będzie głosowała za integracją. Uderzyło mnie - po raz kolejny - co innego.
Oto wiele osób uczestniczących w debacie chciało w niej pozostać biernymi. Nie chcieli ujawnić własnych poglądów. Pytani o nie wprost wykręcali się, jak mogli, "tak" i "nie" było równocześnie w każdym zdaniu. A już szczególnie niestosowne wydawało im się wchodzenie w polemikę, w próby udowodnienia, że ta druga strona nie ma racji. Trochę to rozumiem: poziom i kultura politycznych dyskusji w Polsce są teraz tak niskie, że mało kto chce się do tego skłóconego towarzystwa dołączać. Zapewne ważniejsze jest dla nich zachowanie dobrych relacji z ludźmi niż udowadnianie swoich racji. Powstrzymuje pewnie także poczucie braku wystarczającej wiedzy, brak kompetencji, nieumiejętność odróżnienia informacji prawdziwych od demagogicznych. Jesteśmy zarzuceni masą informacji, których nie jesteśmy w stanie sprawdzić, a równocześnie polityczni dyskutanci co i rusz zarzucają sobie nawzajem kłamstwo i manipulację. Jak tu dyskutować, jak tu bronić swoich przekonań, kiedy tak trudno odróżnić ziarno od plewy?
Tylko, że konsekwencje tego stanu rzeczy są dla Polski i dla nas bardzo niedobre. W Polsce, na dobrą sprawę, dzisiaj brak opinii publicznej. Dzieją się rzeczy straszne - wyniszczające kraj afery, upartyjnianie państwa, bandytyzm - a opinia publiczna albo milczy, albo głos jej jest tak słaby i nieskuteczny, że wszyscy, którzy mogliby cokolwiek zrobić, nie uznają tego za istotne. Nawet jeśli ta opinia wyraża się w wielkich marszach milczenia, nawet jeśli wypowiadają się dziennikarze, komentatorzy i eksperci - politycy i decydenci uważają, że mogą to zbagatelizować. Opinia publiczna nie jest w Polsce żadną władzą. Pojedyncze głosy, a nawet zbiorowe, ale jednorazowe protesty nie przekładają się na siłę zdolną zmieniać świat. Dlaczego tak jest?
Przyczyn jest chyba wiele. Pierwsza jest ta, od której zacząłem ten felietonik - to niechęć do wyrażania i bronienia swoich poglądów. Niechęć i nieumiejętność budowania własnego światopoglądu, obojętność wobec kłamstw, przekonanie, że wszyscy kłamią, że każdy mówi to, co dla niego korzystne, a nikt nie mówi tego, co prawdziwe. To wszystko powoduje, że kwitujemy absurdy wzruszeniem ramion, stwierdzeniem "normalka", i przechodzimy do innych zajęć. Ciąg dalszy jest oczywisty - nie umiemy się łączyć wokół poglądów. Skoro ich nie wyrażamy... Ale chyba także nie chcemy się jednoczyć - jeśli przyłączymy się do grupy zwolenników, to automatycznie czujemy się wrogami przeciwników. A właściwie nie chcemy być wrogami...
"Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi" (Mt 5, 37). Jesteśmy zobowiązani do jednoznaczności, do poszukiwania prawdy, do budowania i bronienia swoich poglądów. Także do uważnego wysłuchiwania cudzych, do zmiany, gdy okaże się, że się myliliśmy, do budowania w oparciu o rzeczową rozmowę prawdziwej jedności. Inna jedność - oparta na pomijaniu trudnych spraw - jest pozorna. Nie jednoczy ludzi w obronie dobra. Nie przeciwstawia się złu. Jest bezsilna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Werona czeka na papieża: pielgrzymka pod znakiem pokoju

2024-05-03 10:24

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Werona

materiał prasowy

Dziesięć lat od ostatniej Areny Pokoju, w Weronie odbędzie się kolejne spotkanie przypominające o dziedzictwie tego włoskiego miasta, które leży na „skrzyżowaniu kultur i narodów”. - Udział papieża w tym wydarzeniu przyczyni się do wzmocnienia naszego wołania na rzecz pokoju i sprawiedliwości - mówi burmistrz Damiano Tommasi. Franciszek będzie w Weronie 18 maja, w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego.

Misyjne zaangażowanie na rzecz pokoju

CZYTAJ DALEJ

Dziś uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski

[ TEMATY ]

Matka Boża

3 Maja

Krzysztof Świertok

Kościół katolicki w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Uroczystość ta została ustanowiona przez Kościół na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości po I wojnie światowej.

Nawiązuje do istotnych faktów z historii Polski - ślubów lwowskich króla Jana Kazimierza, zawierzenia Polski Matce Bożej na Jasnej Górze przez prymasa Wyszyńskiego oraz nowego Aktu Zawierzenia Narodu Polskiego Matce Bożej, którego dokonał obecny przewodniczący KEP z okazji 1050-lecia chrztu Polski - abp Stanisław Gądecki.

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję