Reklama

W hołdzie dla generała "Nila"

- W Polsce nie ma woli politycznej, aby osądzić zbrodniarzy - takie słowa wypowiedział po obejrzeniu filmu Aliny Czerniakowskiej "W sprawie gen. Fieldorfa" jeden z łódzkich nauczycieli historii obecnych na spotkaniu z córką generała Marią Czarską i autorką reportażu. Spotkanie, które zorganizował Instytut Historii Uniwersytetu Łódzkiego, odbyło się w 50. rocznicę śmierci Augusta Emila Fieldorfa "Nila".

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W największej sali Instytutu Historii tłoczno. Na spotkanie z córką bohatera przyszli nie tylko kombatanci, studenci UŁ i ich profesorowie. Byli także uczniowie kilku szkół, których na spotkanie przyprowadzili nauczyciele. Bo to przede wszystkim do młodzieży kierowana była ta lekcja historii, którą dziś mogą jeszcze odebrać z ust świadków.
Spotkanie poprowadziła prof. Małgorzata Dąbrowska, a poprzedził je swoim krótkim wystąpieniem Dyrektor Instytutu. - Nie wolno nam zapominać o przeszłości - mówił - a w życiu gen. Fieldorfa odbijają się niczym w zwierciadle losy naszej Ojczyzny (...) losy ludzi, którym tragiczny los zgotowały władze sowieckie i komunistyczne - powiedział.
Potem wszyscy zebrani obejrzeli dwa filmy dokumentalne. Pierwszy, który powstał w 1991 r., jest opowieścią o gen. Fieldorfie, zatytułowany On wierzył w Polskę. Jest to dokument opowiadający o człowieku, który całe swoje życie poświęcił Polsce. Był dowódcą Kedywu, po wojnie zesłany na Sybir, a kiedy powrócił do kraju, został skazany na karę śmierci. - Gen. Fieldorf był symbolem, zafascynowała mnie jego postać - mówi Autorka reportażu. - Tym filmem chciałam oddać mu hołd, a tym samym oddać hołd wszystkim niesłusznie skazanym i zamordowanym przez komunistów - dodaje. Drugi film, bardzo krótki, pokazuje starania córki generała o osądzenie tych, którzy niesłusznie skazali na śmierć jej ojca. Film zrealizowany rok temu był po raz pierwszy publicznie prezentowany. TVP odmówiła Autorce jego emisji. Dokument pokazuje, jak w polskich sądach próbuje dociec sprawiedliwości Maria Czarska-Fieldorf, i jak traktowana jest przez urzędników. Córka gen. Fieldorfa po jego rehabilitacji i po przemianach w Polsce chciała, aby przed sądem stanęli ci, którzy zamordowali jej ojca. Starała się o to, żeby sąd wskazał, że są winni. Niestety, 10 lat toczyło się śledztwo. W końcu zostało umorzone z powodu "braku dowodów winy". Przed sądem stanęły trzy osoby. Alicja Graff - podpisała wyrok śmierci na "Nilu" - dziś mówi, że nie "pamięta tamtej sprawy". A także śledczy Kazimierz Górski i prokurator, który oskarżał Augusta Fieldorfa - Witold Gabner. Dziś pan prokurator jest radcą prawnym w jednej z dużych firm. Film Aliny Czerniakowskiej to tak naprawdę wołanie o sprawiedliwość nie tylko w sprawie "Nila", ale w tysiącach innych podobnych spraw. Okazuje się bowiem, że wymiar sprawiedliwości III Rzeczypospolitej nie robi nic, aby skazać winnych, aby ujawnić ich zbrodnie. Przeciwnie - ci, którzy wydawali wtedy wyroki, którym nie zadrżała ręka, gdy podpisywali wyroki śmierci na niewinnych ludziach, żyją dziś w spokoju, pobierają często wysokie emerytury. Nawet niedawno senatorowie SLD wystąpili z wnioskiem o przyznanie uprawnień kombatanckich byłym UB-owcom. W sprawie gen. Fieldorfa córka złożyła kolejne już zażalenia, ale nie przynosi to rezultatu. W filmie mieliśmy okazję obejrzeć m.in. taką scenę, gdy z sali sądowej sędzina wyprasza reporterkę i zakazuje filmowania. Puentą filmu były słowa Jana Pawła II: "Naród, który odcina się od przeszłości, podcina korzenie własnego istnienia".
Po projekcji dokumentu wysłuchaliśmy opowieści autorki Aliny Czerniakowskiej o spotkaniu z Igorem Andriejewem, który skazał na śmierć Augusta Fieldorfa. O słowach, jakie od niego usłyszała: - Niech pani buduje pomnik ze spiżu dla Fieldorfa - on na to zasługuje. Poproszony, by powtórzył je przed kamerą, odmówił. Zapytany, czy mógłby wtedy uratować życie Fieldorfowi, odpowiedział - tak, ale byłem za słaby. Iluż to za słabych ludzi ferowało wtedy wyroki? Dlatego, według Autorki obydwu filmów, sądy powinny dziś osądzić nawet tego najmniejszego, który przykładał rękę do skazania niewinnych ludzi. Niestety, rzeczywistość pokazuje coś zupełnie innego...
Córka gen. Fieldorfa Maria Czarska powiedziała, że nikt do dzisiaj nie zadośćuczynił rodzinie, nikt nie przeprosił za to niesłuszne skazanie - p. Kwaśniewski przeprosił w Jedwabnem Żydów, nas - rodziny pokrzywdzone przez system komunistyczny do dziś nikt nie przeprosił. Drugi wyemitowany film został nagrodzony na przeglądzie filmów katolickich, a także na przeglądzie w Londynie.
Spotkanie z córką Fieldorfa zakończyła minuta ciszy - w hołdzie generałowi i obietnica Dyrektora Instytutu Historii, że budowana aula Instytutu będzie nosić imię tego wielkiego Polaka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agata

Niedziela Ogólnopolska 6/2006, str. 16

„IcoonAgatha” autorstwa Bergognone (1481-1522) - Transferred from nl.wikipedia(Original text 

Agata urodziła się w Palermo (Panormus) na Sycylii w bogatej, wysoko postawionej rodzinie. Wyróżniała się nadzwyczajną urodą.

Kwintinianus - starosta Sycylii zabiegał o jej rękę, mając na względzie nie tylko jej urodę, ale też majątek. Kiedy Agata dowiedziała się o tym, uciekła i ukrywała się. Kwintinianus wyznaczył nagrodę za jej odnalezienie, wskutek czego zdradzono miejsce jej ukrycia. Ponieważ Agata postanowiła swoje życie poświęcić Bogu, odrzuciła oświadczyny Kwintinianusa. Ten domyślił się, że ma to związek z wiarą Agaty i postanowił nakłonić ją do porzucenia chrześcijaństwa. W tym celu oddano Agatę pod opiekę Afrodyzji - kobiety rozpustnej, która próbowała Agatę nakłonić do uciech cielesnych i porzucenia wiary. Afrodyzja nie zdziałała niczego i po trzydziestu dniach Agatę odesłano z powrotem Kwintinianusowi, który widząc, że nic nie wskóra, postawił Agatę przed sobą jako przed sędzią i kazał jej wyrzec się wiary. W tamtym czasie obowiązywał wymierzony w chrześcijan dekret cesarza Decjusza (249-251). Kiedy Agata nie wyrzekła się wiary, poddano ją torturom: szarpano jej ciało hakami i przypalano rany. Agata mimo to nie ugięła się, w związku z czym Kwintinianus kazał liktorowi (katu) obciąć jej piersi. Okaleczoną Agatę odprowadzono do więzienia i spodziewano się jej rychłej śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Niezwykła filiżanka, wielka pomoc

2025-02-04 12:17

[ TEMATY ]

biskup

bp Damian Muskus

Damian A. Muskus/Facebook

Niewielka filiżanka do espresso stała się bohaterką licytacji, która przeszła do historii. Biskup Damian Muskus chcąc wesprzeć aukcje charytatywną na zakup bezpiecznego samochodu dla niepełnosprawnych dziewczynek Marysi i Ani z Konar wystawił na licytację nowy model filiżanki, który dla potrzeb akcji charytatywnych zamówił w Fabryce Porcelany w Ćmielowie.

Podziel się cytatem Jednak to nie koniec tej niezwykłej historii. Drugim bohaterem tej aukcji okazał się Ks. Jarosław Chlebda, który, mimo że przegrał licytację filiżanki, postanowił przekazać znaczną darowiznę na konto dziewczynek. Dzięki jego hojności cena filiżanki ostatecznie wzrosła do rekordowych 10 577 zł.
CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca Polaków do modlitwy za duchownych w krajach ubogich i ogarniętych wojną

2025-02-05 09:30

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Papież do Polaków

audiencja ogólna

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Do modlitwy za kapłanów i osoby konsekrowane, którzy posługują w krajach ubogich i ogarniętych wojną, zwłaszcza na Ukrainie, Bliskim Wschodzie i w Demokratycznej Republice Konga zachęcił Franciszek Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego:
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję