Reklama

Głos z Torunia

Cokolwiek robimy, róbmy dobrze

Wrzesień kojarzy się zawsze z rozpoczęciem pracy, nauki, z podjęciem na nowo stałych obowiązków, a co za tym idzie z trudem, troską, by podołać temu, co stoi przed nami jako aktualne zadanie. A przecież wydaje się, że dopiero tak niedawno witaliśmy z radością wakacje i perspektywę wypoczynku po czasie solidnie przepracowanym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

.

W encyklice „Laborem exercens” św. Jan Paweł II pouczył, że człowiek, stworzony na obraz i podobieństwo Boga, jest „przez to samo powołany do pracy. Praca wyróżnia go wśród reszty stworzeń, których działalności związanej z utrzymaniem życia nie można nazywać pracą – tylko człowiek jest do niej zdolny i tylko człowiek ją wykonuje, wypełniając równocześnie pracą swoje bytowanie na ziemi. Tak więc praca nosi na sobie szczególne znamię człowieka i człowieczeństwa, znamię osoby działającej we wspólnocie osób”.

Dar i powołanie

Reklama

Możemy powiedzieć: dar pracy, bo wiemy, jaką troską jest dzisiaj brak pracy. Bł. Matka Maria Karłowska głęboko odczuwała, do czego brak pracy doprowadził jej wychowanki, jak je zdegradował i sprowadził aż do poniżenia godności kobiecej. Dlatego w swoich zakładach wychowawczych wprowadziła rehabilitację poprzez pracę. Podkreślała, że praca jest powołaniem człowieka i jako taka zapewnia mu byt materialny, a równocześnie jest środkiem uświęcenia. Nie jest więc ona dla nas rzeczą dowolną, ale obowiązkiem. „Pan Bóg tak nas uczynił zależnymi od pracy, że zdrowie, siły, cnota, radość, spokój, dobrobyt, wykształcenie – wszystko od niej zależy” – mówiła bł. Maria. Ucząc dziewczęta codziennej pracy, ukazywała Chrystusa Pana, który spełniał wolę Ojca, oddając się pracy wraz ze św. Józefem. Zachęcała: „Wykonujmy i my nakazane nam prace sumiennie, według swoich sił, nie lekceważąc niczego. Wszelkie zło wyrasta na gruncie lenistwa. Bezczynność jest poduszką szatana. Praca to najlepszy oręż do walki ze złem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Błogosławiona pouczała, że „próżnuje – kto nic nie czyni. Jest jednak inny jeszcze rodzaj próżniactwa: nie czynić tego, co czynić należy albo czynić źle, to co się czyni. Nic tak nie szpeci człowieka, jak próżniactwo, lenistwo. Próżniactwo jest starzeniem się przedwczesnym, jest zamieraniem i zniedołężnieniem. Próżniactwo jest niewdzięcznością względem Boga”. Ważne więc jest, aby człowiek był nieustannie zajęty i wyrabiał w sobie ducha pracowitości.

„Praca – mówiła Matka Maria – choć w pewnej mierze jest z woli Bożej przymusowa, niemniej staje się pełna zasługi i korzyści, kiedy człowiek wykonuje ją jako «wesoły dawca»: chętnie, wytrwale, umiejętnie”. Sama modliła się i nam pozostawiła tę prośbę: „Abym pracowała z czystą intencją, mając zawsze w myśli śmierć i rachunek, jaki muszę złożyć ze straconego czasu, ze zmarnowanych talentów”. Bł. Maria zachęcała: „Jakąkolwiek więc macie pracę, starajcie się wypełniać ją doskonale”.

Z Jezusem

Bywa, że – jak wspomniano wyżej – praca wymaga trudu i odczuwamy zmęczenie. Wtedy bł. Maria radzi: „Nasze znużenie przy pracy łączmy ze znużeniem Chrystusa Pana, gdy dźwigał swój krzyż. Gdy nogi od stania będą omdlewać, gdy ręce od mrozu lub upału obrzmiewać nam będą – wspomnijmy na Jego Ręce i Nogi, dla naszej miłości gwoźdźmi przebite. Gdy świat i zmęczone ciało kusić nas będą, aby wszystko porzucić – wspomnijmy na krwawy pot Chrystusa, że i Jego dusza była smutną aż do śmierci, że prosił Boga, aby ten kielich od Niego oddalił, a jednak wychylił go do dna”.

Bł. Matka Karłowska pozostawiła polecenie: „Radujcie się z pracy, dziękujcie Panu Jezusowi i bądźcie zawsze pilnymi, pełnymi sumienności i odwagi!”. Ona sama była człowiekiem dobrej, solidnej, wytrwałej pracy. Za jej przykładem my także cokolwiek robimy, róbmy dobrze.

2017-08-30 12:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ludzie, którym się chce

Jedni chcą pracować, choć czasem nie mają dla kogo. Inni chcą to zmienić i sprawić, by świat, choćby lokalny, wciąż o nich pamiętał.

Powiedzieć, że prowadzenie drobnego biznesu w Polsce nie jest proste, to jakby nic nie powiedzieć. Konkurencja ze strony wielkich sieciówek, stale rosnące podatki, coraz większa popularność zakupów on-line, spadek liczby chętnych na usługi kiedyś popularne, a dziś już prawie zapomniane... – to wszystko sprawia, że kłód rzucanych mikroprzedsiębiorcom pod nogi nie ubywa, wręcz przeciwnie. A jeśli dodamy do tego fakt, że naprawdę spora część właścicieli tych często rodzinnych czy nawet jednoosobowych firemek dawno już przekroczyła próg wieku zaawansowanego i nie do końca radzi sobie z obecnością w świecie cyfrowym, a co za tym idzie, nie ma zapewnionej odpowiedniej reklamy, sytuacja staje się naprawdę trudna.
CZYTAJ DALEJ

Loreto - wołanie o zachowanie maryjnej tradycji w Europie

[ TEMATY ]

Loreto

Adobe Stock

Loreto zawsze dziwiło się swemu wybraniu i próbowało nazwać po imieniu tajemnicę Mieszkanki domku odwiedzanego przez kolejne pokolenia. Z tego zadziwienia powstała modlitwa, która raz jeszcze przywołuje na pamięć to miejsce. Jest nią „Litania Loretańska”, którą śpiewa cały świat.

Święty Domek z Nazaretu otrzymał w 1294 r. drugą nazwę: Santa Casa di Loreto, Święty Domek z Loreto. Skąd taki skarb w rejonie włoskiej Ankony? Skąd ten zaszczyt?
CZYTAJ DALEJ

Niebezpieczny powrót rosyjskiego kłamstwa

2024-12-11 10:03

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Miesięcznice smoleńskie od nowa wzbudzają żywe zainteresowanie mediów. Głównie z powodu zmiany nastawienia polskiego państwa do tego, co tam się dzieje.

Kiedyś polska policja (zgodnie z wolą polskich władz) nie dopuszczała do szerzenia rosyjskich kłamstw przez przeciwników obchodów smoleńskich, dziś staje po ich stronie. Za służbami, media rządowe i prorządowe stają po stronie zakłócających zadymiarzy i problemem nie są nawet poglądy tych ludzi i szefów tych mediów, które zapewniają wsparcie, ale wpajanie Polakom starych, dawno już sprostowanych kłamstw. Uczestniczą w tym, nieświadomie najpewniej również ci, co comiesięczne wspominanie i modlitwę za zmarłych 10. kwietnia 2010 roku stawiają na równi z tych, co ich (ostatnio przy wsparciu aparatu państwa) zakrzykują i obrażają. Gubią się tu dwie podstawowe rzeczy, jedna wybrzmiewa bardziej, druga mniej i to jej chciałbym poświęcić więcej uwagi w moim felietonie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję