Reklama

Święci i błogosławieni

Polska powstała

Postać św. Andrzeja Boboli nierozerwalnie wiąże się z obchodzonym w Polsce 11 listopada Dniem Niepodległości. Dzień ten został bowiem przepowiedziany przez niego 100 lat wcześniej i całe proroctwo dokładnie się spełniło

Niedziela Ogólnopolska 49/2017, str. 20

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

ARCHIWUM KS. PRAŁ. TADEUSZA KOŃSKIEGO

Relikwie św. Andrzeja Boboli

Relikwie św. Andrzeja Boboli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie i męczeństwo św. Andrzeja Boboli, nazywanego Apostołem Jedności, opisał papież Pius XII w 300. rocznicę jego śmierci w encyklice „Invicti athletae Christi” („Niezwyciężony bohater Chrystusowy”), opublikowanej 16 maja 1957 r. O ogromie męczeństwa, któremu św. Andrzej Bobola został poddany, niech świadczy fakt, że przełożeni Zakonu Jezuitów w Pińsku po odzyskaniu jego ciała zdecydowali nie wystawiać go na widok publiczny. Obawiali się, że okrucieństwo, z jakim zamordowano św. Andrzeja, może wzbudzić wśród wiernych chęć odwetu, a wśród współbraci – lęk o własne życie.

Dołączył do grona świętych

Pierwszym świadkiem świętości Andrzeja Boboli był rektor klasztoru Jezuitów w Pińsku o. Marcin Godebski. To jemu w 1702 r., 45 lat po męczeńskiej śmierci, ukazał się zakonnik z przesłaniem, że otoczy opieką klasztor piński, jeśli rektor odszuka jego ciało i wraz z braćmi jezuitami będzie wzywać jego pomocy. Po odnalezieniu we wskazanym miejscu ciała Andrzeja Boboli okazało się, że zachowało się ono w stanie nierozłożonym, i od tego czasu dzięki wstawiennictwu tego męczennika miały miejsce liczne cuda. Nie dziwi więc fakt, że w 1853 r. został on ogłoszony błogosławionym, a 17 kwietnia 1938 r. dołączył do grona świętych, o co usilnie zabiegali polscy biskupi i sam marszałek Józef Piłsudski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy pisze się o św. Andrzeju Boboli, trzeba wspomnieć o proroctwie, które ogłosił on dominikaninowi – o. Alojzemu Korzeniewskiemu w 1819 r. w Wilnie. Przedstawił w nim wizję, że po wielkiej wojnie Polska powstanie, a on, św. Andrzej Bobola, zostanie ogłoszony jej patronem. Historia pokazała, że proroctwo to się wypełniło. Polska się odrodziła, a 16 maja 2002 r. Jan Paweł II ogłosił świętego jezuitę patronem Polski.

Ziemskie życie św. Andrzeja Boboli to ciągła ewangelizacyjna wędrówka – Wilno, Braniewo, Pułtusk, Nieśwież, Bobrujsk, Płock, Warszawa, Łomża, Połock, Pińsk i Janów Poleski. Gorliwość, z jaką wykonywał swoją posługę misyjną, sprawiła, że nawrócił rzesze prawosławnych, przez co zyskał wśród Kozaków przydomek „duszochwata” i jednocześnie stał się niemal zagrożeniem dla prawosławia (dwie całe wsie przeszły na katolicyzm).

Reklama

Zemsta bolszewików

Okazuje się jednak, że nawet po śmierci św. Andrzeja Boboli jego ciało nie od razu znalazło miejsce stałego spoczynku. W klasztorze Jezuitów w Pińsku przetrwało do 1808 r., skąd w wyniku rozbiorowych represji zostało przeniesione do kościoła parafialnego w Połocku i przetrwało tam do 1922 r. Gdy bolszewicy zobaczyli niezwykły stan zwłok świętego, postanowili je wykorzystać jako eksponat i wystawili na pokaz, jednocześnie je bezczeszcząc. Na tak szydercze potraktowanie relikwii św. Andrzeja Boboli znaczący wpływ miała klęska bolszewików w Bitwie Warszawskiej 1920 r., gdyż Polacy zwycięstwo w tym starciu przypisywali właśnie wstawiennictwu św. Andrzeja. Chcąc upokorzyć ciało świętego, wystawiono je w gmachu Higienicznej Wystawy Ludowego Komisariatu Zdrowia w Moskwie. Bolszewicy przerazili się jednak tym, że miejsce to stanie się przestrzenią coraz większego kultu świętego, i gotowi byli na pertraktacje z papieżem Piusem XI.

Relikwie zakonnika, za zgodą Włodzimierza Lenina, przekazano ostatecznie do Watykanu, ale warunkiem bolszewików było, aby nie trafiły one do Polski, więc podróż ciała do Watykanu odbywała się z Odessy przez Morze Czarne i Konstantynopol.

Patron II Rzeczypospolitej

Po procesie kanonizacyjnym udało się w końcu sprowadzić ciało św. Andrzeja Boboli do Polski. Po uroczystej pielgrzymce przez Kraków, Katowice, Ostrów Wielkopolski, Poznań i Łódź 17 czerwca 1938 r. dotarło ono do Warszawy. Podczas tej peregrynacji, tym razem koleją, relikwie św. Andrzeja Boboli gromadziły i jednoczyły tysiące wiernych II Rzeczypospolitej i porównywalne to było z odnowieniem Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego przez Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego w 1966 r. – w czasach PRL-u.

Reklama

Warto też wspomnieć, że podczas Powstania Warszawskiego, trwającego 63 dni, relikwie z ciałem św. Andrzeja Boboli dla bezpieczeństwa przeniesiono z kościoła przy ul. Rakowieckiej do kościoła pw. Matki Bożej Łaskawej, a następnie do kościoła pw. św. Jacka. Po powstaniu relikwie powróciły do kościoła na Rakowieckiej i znajdują się tam do dnia dzisiejszego, obecnie w świątyni podniesionej do rangi sanktuarium św. Andrzeja Boboli.

Kolejne sanktuarium pod wezwaniem tego świętego znajduje się w jego rodzinnej miejscowości – w Strachocinie. Jego kult w tym miejscu zrodził się dzięki staraniom ks. prał. Józefa Niżnika, do którego św. Andrzej Bobola, po kilku latach nawiedzeń, przemówił słowami: „Jestem św. Andrzej Bobola. Zacznijcie mnie czcić w Strachocinie”. Na podkreślenie zasługuje fakt, że wydarzenie to miało miejsce nocą 16 maja 1987 r. – w rocznicę śmierci świętego.

Wierzymy w świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, żywot wieczny. To wiara sprawia, że w słusznej sprawie jesteśmy gotowi na oddanie życia za obronę wiary oraz w imię wolności ojczyzny – Maryjnej Rzeczypospolitej, tak jak: św. Wojciech, św. Andrzej Bobola, ks. Ignacy Skorupka, św. Maksymilian Maria Kolbe czy bł. ks. Jerzy Popiełuszko.

2017-11-29 09:42

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Nycz: św. Andrzej Bobola powołuje nas do budowania jedności

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Artur Stelmasiak

Św. Andrzej Bobola

Św. Andrzej Bobola

Niech św. Andrzej będzie dla nas przewodnikiem w budowaniu jedności Kościoła a także wezwaniem do budowania jedności we współczesnej, podzielonej Polsce - powiedział kard. Kazimierz Nycz 16 maja, przewodnicząc uroczystościom patronalnym św. Andrzeja Boboli w jego sanktuarium na warszawskim Mokotowie.

Kardynał przypomniał, że „Bóg, który przez swą śmierć na krzyżu chciał zgromadzić rozproszone dzieci w jedno, dokonuje tego m. in. za sprawą takich ludzi jak św. Andrzej Bobola”. Słowa te – podkreślił – są wciąż aktualne, gdyż w „każdej Eucharystii dokonuje się wywyższenie Jezusa na krzyżu w mię jedności jego mistycznego ciała, jakim jest Kościół”.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję