Jakże wymownym jest fakt, że w zagłębiu owocowym, jakim jest Obrazów i okolice, w świątyni parafialnej znajduje się obraz Świętej Rodziny. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie mały szczegół – Pan Jezus trzyma w lewej dłoni jabłko podane przez św. Józefa.
Kilka lat temu podczas prowadzonych prace renowacyjnych w XVII-wiecznej świątyni odnaleziono obraz znajdujący się na zasuwie ołtarza poświęconego Matce Bożej Pocieszenia. – Obraz pochodzi najprawdopodobniej z XVIII wieku i – jak określili konserwatorzy – wykonany był w jednej ze szkół włoskich. Niestety, nie znamy jego autora. Do naszej świątyni trafił najprawdopodobniej dzięki staraniom ks. Józefa Olechowskiego, fundatora obecnej murowanej świątyni i jej wyposażenia – poinformował ks. Ryszard Nowakowski, proboszcz parafii w Obrazowie. Po gruntownej renowacji obraz powrócił do świątyni.
Odnowiony obraz poświęcił 25 listopada bp Krzysztof Nitkiewicz.
Reklama
W kościele parafialnym w Obrazowie Ksiądz Biskup – wraz z duszpasterzami oraz sadownikami, przedstawicielami miejscowych władz samorządowych i wiernymi – modlił się, wskazując na specyfikę pracy miejscowej ludności. Nawiązując do Ewangelii o weselu w Kanie Galilejskiej, zauważył, że Najświętsza Maryja Panna czuła się na nim przede wszystkim matką: Matką Chrystusa i Apostołów, nowożeńców, ich rodziny oraz wszystkich zaproszonych gości. – Maryja myślała i postępowała jak kochająca matka, troskliwa i czujna, bezinteresowna w swoim działaniu. Złożyła wszystko w ręce Chrystusa, a On przemienił wodę w wino i uratował młodych już na początku ich wspólnej drogi. Wasza parafia liczy sobie prawie 7 wieków, na przestrzeni których musiała stawić czoła wielu trudnym wyzwaniom. Niezależnie od epoki była i pozostaje miejscem, gdzie Chrystus daje ratunek i zbawienie, wszystkim uznającym Go za swojego Pan i Boga. Tym, którzy – jak w Kanie Galilejskiej – czynią to, co On poleca. Maryja zaś nie przestaje orędować za nami u Pana Jezusa. Tutaj, we wspólnocie parafialnej, nie sięga władza władców tego świata. Nie może sięgać, gdyż tylko Chrystus jest Królem. Tylko w Nim możemy znaleźć zbawienie. Niech przypomina o tym poświęcony dzisiaj obraz Maryi z Dzieciątkiem Jezus. Jabłko trzymane na nim przez Chrystusa nawiązuje do symbolu władzy królewskiej, bardziej jednak jest podobne do jabłek, które stanowią główne źródło waszego utrzymania. Jakże to wymowne – mówił.
Ordynariusz Sandomierski wezwał jednocześnie do uszanowania niedzieli i do świętowania jej po chrześcijańsku. – Jeden z moich gości zażartował kiedyś, że grzech pierworodny musiał wydarzyć się koło Obrazowa, bo nigdzie nie ma tylu sadów jabłoniowych, co w waszej parafii. Uważajcie w każdym razie na pokusę owocu zakazanego. A może być nią troska o zbiory jabłek kosztem świętowania dnia Pańskiego i innych uroczystości – powiedział bp Nitkiewicz.
Oprócz obrazu poświęcone zostały również kosze jabłek, które rozdano przybyłym na modlitwę. Ksiądz Biskup podkreślił, że jabłko symbolizuje władzę, którą każdy z nas posiada, jest jednocześnie symbolem jedności. Zachęcił też do podzielenia się jabłkiem z domownikami i najbliższymi.
W tym roku mija właśnie 355 lat od Jej cudownego ocalenia... W kolegiacie brzozowskiej w jednej z kaplic znajduje się niezwykły wizerunek. To otaczana od wieków czcią brzozowian Madonna zwana Ognistą.
Obraz, który pochodzi z pierwszej połowy XVII lub nawet z końca XVI wieku cudownie ocalał ze spalonego w czasie najazdu wojsk Rakoczego na Brzozów, w 1657 r., wcześniejszego kościoła. Brzozów został wówczas zdobyty i brutalnie złupiony przez oddział siedmiogrodzki. Zniszczono archiwum miejskie, a śmierć poniósł burmistrz Brzozowa Stanisław Cegłowicz. Przypomnijmy, iż 6 grudnia 1656 r. Jerzy II Rakoczy podpisał ze Szwedami sojusz, na mocy którego miał się dokonać rozbiór Rzeczypospolitej, a on sam miał otrzymać Małopolskę (tzw. sojusz w Radnot). W 1957 r. wojska Siedmiogrodzian wkroczyły w granice Rzeczypospolitej; zaatakowały także Podkarpacie. Wiele miasteczek zostało zniszczonych. Tak było z Brzozowem. Spłonął drewniany kościół. Obraz Madonny ze starego kościoła znaleziono w zgliszczach, cudownie nienaruszony. Cieszył się kultem w parafii zapewne na długo przed nieszczęsnym najazdem. Malowidło przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem i św. Janem Chrzcicielem. Specjalnie dla ocalonego obrazu wzniesiono w 1785 r. kaplicę, gdzie umieszczono łaskami słynący wizerunek.
Z brzozowskiego obrazu możemy odczytać swoisty kod... Maria adoruje śpiącego Jezusa i wpatruje się w Dziecinę. Jan Chrzciciel przedstawiony jako chłopiec trzyma w lewej dłoni gałązkę kwiatu, dziś pozłacaną – zapewne symbolu i zapowiedzi męczeństwa nowo narodzonego Dziecięcia. Palec prawej ręki przykłada lekko do ust jakby prosząc, by nie budzić Dzieciątka. Uroczysta koronacja obrazu Madonny Ognistej – bo tak ją nazwano – odbyła się z woli biskupa przemyskiego 18 sierpnia w roku 1858. Na ołtarzu znalazła się inskrypcja informując iż: „Obraz ten Najświętszej Dziewicy po zupełnym spaleniu pierwszego drewnianego kościoła brzozowskiego przez Kozaków i Węgrów w dniu 12 marca 1657 r., gdy wszystko inne zostało obrócone w popiół, sam jeden został znaleziony w popiele, bez najmniejszego uszkodzenia. Ten obraz dla potomności, po dobrym odnowieniu z wyjątkiem twarzy osób, których nic nie odnawiano, został wystawiony do czci wiernych w 1692 r. W roku 1758 12 sierpnia został uroczyście wprowadzony do tej kaplicy zbudowanej przez biskupa przemyskiego Wacława z Bogusławic Sierakowskiego”. Brzozowska Madonna reprezentuje typ tzw. „Maryi czuwającej nad śpiącym Dzieciątkiem”. Artysta – dzisiaj nieznany – dał poprzez swoje dzieło wyraz przekonaniu, iż Madonna czuwa nad każdym z nas tak samo jak nad swoim Synem i to nie tylko w ciągu dnia, w pracy, szkole czy wśród innych codziennych zajęć, ale również wówczas, kiedy udajemy się na spoczynek. W kaplicy także na uwagę zasługuje fresk obrazujący znalezienie obrazu pochodzący z początku XX wieku.
Leon XIV błogosławi dziewczynkę na Placu św. Piotra
Minęły dwa miesiące od wyboru kard. Roberta Francisa Prevosta na Stolicę Piotrową, a już pojawiło się wiele symbolicznych obrazów tego dopiero co rozpoczętego pontyfikatu. Wśród nich – choć mniej znany – znajduje się również ten, na którym nowy Papież pochyla się, by przybliżyć się do dziewczynki, która chce mu podarować rysunek. To prosty gest, który jednak niesie ze sobą ważne przesłanie: aby budować lepszy świat, trzeba zejść do poziomu dzieci.
W czasie pierwszych dwóch miesięcy pontyfikatu Leona XIV pojawiło się wiele pełnych znaczenia obrazów. Niektóre z nich na długo pozostaną w pamięci, jak powstrzymywane przez nowo wybranego Papieża łzy, gdy po południu 8 maja, podczas swojego pierwszego błogosławieństwa Urbi et Orbi, z centralnej loggii Bazyliki św. Piotra patrzył na rozradowany tłum na placu św. Piotra. Jest jednak jedno zdjęcie, dużo mniej znane, który w naturalny sposób niesie ze sobą przesłanie i wizję przyszłości. Przedstawia ono Papieża Leona kucającego obok dziewczynki, która pokazuje mu rysunek, podczas odbywających się w Watykanie letnich półkolonii.
Leon XIV jest szesnastym papieżem, który wypoczywa w Castel Gandolfo – miejscowości wybranej na letnią rezydencję papieży, począwszy od połowy XVII w. Pałac Apostolski, odwiedzony trzykrotnie przez Franciszka, został przez niego udostępniony dla zwiedzających w 2016 r. Część muzealna pozostanie otwarta również podczas pobytu Leona XIV w dniach 6-20 lipca i 15-17 sierpnia.
10 maja 1626 r. Urban VIII (Antonio Barberini) stał się pierwszym papieżem, który zatrzymał się w Castel Gandolfo. Od tego czasu do dziś ta miejscowość położona w regionie Lacjum gości papieży w okresie letnim.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.