Reklama

Watykan

Świat byłby inny, gdyby stosował te wartości, co Franciszek

[ TEMATY ]

Franciszek

dyplomacja

Sandstein/ pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Gdyby polityka współczesnego świata używała takiego języka i tych wartości, jakimi posługuje się papież Franciszek, to przypuszczalnie wszyscy mielibyśmy lepsze wyobrażenie o polityce jako zajęciu rzeczywiście godnym i jako działaniu na rzecz dobra wspólnego”. W ten sposób dzisiejsze przemówienie Ojca Świętego skomentował na gorąco ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej Piotr Nowina-Konopka.

W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego dyplomata zaznaczył, że niesłusznie uważa się często Stolicę Apostolską za miejsce dość niszowe, gdy chodzi o światową politykę. „Tymczasem za sprawą papieża Franciszka, który patrzy na świat z ogromną uwagą i zaangażowaniem, to wcale nie jest instytucja niszowa; to jest miejsce, gdzie o polityce światowej rozmawia się w sposób szalenie wszechstronny” – stwierdził Piotr Nowina-Konopka. Podkreślił powtarzające się w przemówieniu odwołania, w tym przede wszystkim pojęcie „kultury odrzucenia” będące podstawą papieskiej argumentacji. „Papież mówi o tym odrzuceniu zarówno w wymiarze międzyludzkim, jak i w wymiarze bardziej filozoficznym – powiedział ambasador. – Posłużył się przy tym ikoną Andrieja Rublowa, która pokazuje nowo narodzonego Chrystusa składanego nie w żłóbku, ale w grobie. To symbolizuje ambiwalencję postawy ludzi, zarówno wobec Boga, jak i bliźnich, których się w jakiś sposób wkłada do grobu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Mieliśmy tu długą listę wszystkich draństw, które w tym świecie mają miejsce. Papież mówił o czymś, co sam określa mianem współczesnej wojny światowej. Odnotowałem ważną dla polskiego słuchacza zmianę tonu, gdy chodzi o sprawy ukraińskie – zaznaczył Nowina-Konopka. – Ukraina została wymieniona z nazwy jako pierwszy kraj. Sytuacja tam została opisana w sposób, który stanowi znaczny postęp, biorąc pod uwagę pewien niedosyt, jaki mieliśmy przez ostatni rok. Wówczas papieskie reakcje jakby zwracały mało uwagi na to, że jest to konflikt o wymiarze międzynarodowym, dotyczący dwu państw; że jest to po prostu wojna rosyjsko-ukraińska. Ojciec Święty nie użył słowa Rosja, natomiast mówił o Ukrainie w kontekście wspólnoty międzynarodowej i międzynarodowych relacji prawnych. A więc sapienti sat. Mnie to bardzo ucieszyło, bo oznacza to, że w Stolicy Apostolskiej jest świadomość, iż konflikt ukraiński wymaga rzeczywiście działania międzynarodowego, bo ma on charakter międzynarodowy. To nie jest kwestia jakiejś batalii wewnątrzukraińskiej, ale sprawa rzutująca na bezpieczeństwo świata”.

Reklama

"To wymienienie Ukrainy w pierwszej kolejności zrobiło na mnie ogromne wrażenie – stwierdził polski dyplomata. – Spojrzałem w tym momencie na twarz pani ambasador Ukrainy, która wyraźnie się rozjaśniła, kiedy usłyszała, że sytuacja w jej kraju jest opisywana w sposób zgodny z naszymi uczuciami”.

„Franciszek ma w sobie coś, co każe mi myśleć o pontyfikacie Jana Pawła II – dodał Piotr Nowina-Konopka. – To są oczywiście zupełnie inne pontyfikaty, inne osobowości, ale jest w tym niezwykła kontynuacja. Te wszystkie drzwi, które zostały otwarte przez Jana Pawła II, dzisiaj są używane przez Franciszka, który – mam wrażenie – mówi o tym świecie, mówi mając w pamięci to, co wydarzyło się w czasach Papieża Polaka. I mam głębokie przekonanie, że Franciszek kontynuuje i rozwija to, co rozpoczął Jan Paweł II: patrzeć na świat całościowo, poczuwać się do odpowiedzialności za wszystkie jego sprawy, a to wszystko wyartykułowane bardzo mocno przez Franciszka w kontekście owej kultury odrzucenia, która kilkakrotnie pojawiła się jako hasło w tym przemówieniu. Kultura odrzucenia dotyka niestety również rzeczywistości religijnej, wyznaniowej. Jeżeli religie, wyznania odrzucają innych, to kończy się to tak, jak ostatnio w Paryżu czy w Palestynie, Iraku i Syrii. Tutaj krytycyzm Papieża jest zupełnie jednoznaczny. On wie, że trzeba wyczyścić także własny dom, adresując to także do nas katolików. Odrzuca się bowiem nie tylko ludzi innych ras czy kultur, ale także inaczej wierzących w Pana Boga, a nawet wierzących w tego samego Boga w ramach tego samego wyznania”.

Przemówienie zrobiło na ambasadorach wielkie wrażenie – uważa polski dyplomata. „Ten Papież mówi jakby cichym, słabym, pokornym głosem, bez jakiegoś «czynnika aktorskiego», który wzmacniał przekaz u Jana Pawła II. Ale siła tego przekazu jest rzeczywiście niezwykła. Trzeba się jedynie modlić, aby to przesłanie dotarło dalej. Bo gdyby naprawdę polityka światowa funkcjonowała w taki sposób i wokół takich wartości, jakimi posługuje się Papież Franciszek, żylibyśmy w innym świecie, a nie w tej rzeczywistości, którą nazywa on – i chyba niestety słusznie – wojną światową wszystkich z wszystkimi. To może być wojna z Bogiem, z sąsiadami, z kobietami, ze środowiskiem naturalnym – o czym mówił Franciszek. Cieszę się, że jest przynajmniej jeden głos na świecie, który o tych sprawach mówi w sposób tak jednoznaczny, otwarty, tak twardy, a zarazem tak przekonywujący” – powiedział Piotr Nowina-Konopka.

2015-01-13 08:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek przekazał pióro i zegarek na fundację Anny Dymnej

[ TEMATY ]

Kraków

Franciszek

aukcja

Archiwum Anny Dymnej

Wieczne pióro wieczne firmy Marlen oraz szwajcarski zegarek z logo Banku Brazylijskiego podarował papież Franciszek na aukcję organizowaną przez Fundację Anny Dymnej „Mimo Wszystko” na rzecz aktora Krzysztofa Globisza. Licytacja odbędzie się w najbliższą niedzielę podczas koncertu „Nasz Anioł w Krakowie” w Filharmonii Krakowskiej.

„Ojciec Święty łączy pamięć w modlitwie, wypraszając wszelkie potrzebne łaski dla Pani i Członków Fundacji, dla Osób, które Fundacja wspiera. Modli się też o szybki powrót do pełni zdrowia Pana Krzysztofa” – napisał do Anny Dymnej abp Angelo Becciu w liście dołączonym do ofiarowanych przedmiotów.

CZYTAJ DALEJ

Francja: wyjątkowa Wielkanoc z rekordową liczbą nowych katolików

2024-03-26 18:40

[ TEMATY ]

Francja

twitter.com

Kościół we Francji przygotowuje się w do wyjątkowej Wielkanocy z kolejną rekordową liczbą katechumenów. Choć dokładne dane nie zostały jeszcze ogłoszone, to szacuje się, że chrztów dorosłych będzie w tym roku o co najmniej 30 proc. więcej. To prawdziwa epidemia, a raczej niespodziewany cudowny połów - przyznaje ks. Pierre-Alain Lejeune, proboszcz z Bordeaux.

Zauważa, że wszystko zaczęło się półtora roku temu, kiedy do jego parafii zgłosiło się w sprawie chrztu kilkadziesiąt osób, tak iż obecnie ma osiem razy więcej katechumenów niż dwa lata temu. Początkowo myślał, że to przejaw dynamizmu jego parafii. Szybko jednak się przekonał, że nie jest wyjątkiem. Inni proboszczowie mają ten sam «problem», są przytłoczeni nagłym napływem nowych katechumenów.

CZYTAJ DALEJ

Wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej

2024-03-28 12:37

[ TEMATY ]

Msza Wieczerzy Pańskiej

parafia św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze

procesja z darami

Archiwum parafii

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Parafia wprawdzie niewielka, ale zaangażowanie i hojność wiernych – bardzo duże. Parafia św. Stanisława Kostki to zielonogórski fenomen. W tym roku na procesję z darami na Mszę Wieczerzy Pańskiej uzbierano tam ogromną sumę, a w samą procesję zaangażowało się ponad 200 osób!

- Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii, bardzo związana z tym jak mocno stawiamy na liturgię i na edukację liturgiczną wszystkich wiernych – mówi Iwona Szablewska, wiceprzewodnicząca duszpasterskiej rady parafialnej i precentorka. - Jesteśmy bardzo małą parafią jak na realia Zielonej Góry, bo liczymy 3,5 tys. mieszkańców, a do kościoła w niedzielę na Mszę św. regularnie przychodzi 400 osób. W procesję z darami w tym roku zaangażowało się 250 osób. To ponad 70 rodzin, co daje nam 150 osób, i kolejne 100 osób, niepowtarzalnych, to ci, którzy są we wspólnotach. Zwyczaj jest taki, że w ciągu roku przyglądamy się, co jest tak naprawdę potrzebne jeszcze do sprawowania liturgii, a że jesteśmy młodą parafią „na dorobku” to wiele rzeczy nam brakowało, więc zawsze staramy się ustalać priorytety z proboszczem i służbą liturgiczną – podkreśla pani Iwona. Dodaje, że we wszystkim ważna jest też transparentność, by ofiarodawcy mieli świadomość, na co i w jaki sposób zostały rozdysponowane pieniądze. - W procesję z darami czynnie zaangażowało się 62,5% parafian. To wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej, dbania o jej piękno – to wszystko dla naszego Pana Jezusa Chrystusa – mówi Iwona Szablewska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję