Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Ocalone życie!

19 marca godz. 21.30. W sosnowieckim Oknie Życia przy Zgromadzeniu Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus rozlega się alarm. Tym razem nie jest on fałszywy! Dyżurująca pielęgniarka, s. Ambrozja natychmiast biegnie do miejsca, w którym matki, które nie mogą, bądź nie chcą opiekować się dzieckiem, mogą je pozostawić anonimowo. W Oknie spokojne, otulone kocykiem maleństwo... Kilka minut później przyjeżdża wezwane przez siostry pogotowie, a pielęgniarze przejmują opiekę nad dzieckiem i przewożą je do Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu-Klimontowie

Niedziela sosnowiecka 13/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

okno życia

dziecko

S. Makaria Wrona

S. Ambrozja Miszczyk, pielęgniarka, która przybiegła na dźwięk alarmu i znalazła dziecko w sosnowieckim Oknie Życia

S. Ambrozja Miszczyk, pielęgniarka, która przybiegła na dźwięk alarmu
i znalazła dziecko w sosnowieckim Oknie Życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okazuje się, że jest to chłopczyk i że jest zdrowy. Według lekarzy, urodził się dzień lub dwa dni wcześniej, prawdopodobnie w domu. – Wymowne jest to, że w naszym Kościele czciliśmy właśnie św. Józefa i że to właśnie w ten dzień do Okna trafił noworodek płci męskiej. To tak jakby św. Józef, opiekun maleńkiego Jezusa, przypominał i upominał się o odpowiedzialne ojcostwo. Według procedur prawnych mama chłopca ma jeszcze 6 tygodni na zgłoszenie się po dziecko. Jeśli jednak tego nie zrobi, będzie mogła ruszyć procedura adopcyjna – wyjaśnia s. Makaria, karmelitanka. Z jednej strony to ogromna radość, że dziecko jest bezpieczne, że żyje, że ma szansę wychowywać się i wzrastać w prawdziwej rodzinie, z drugiej jednak strony nie wiemy, jaki dramat przeżywa jego matka i dlaczego dokonała takiego wyboru. Z pewnością będziemy modlić się, i za dziecko, i za jego rodziców, polecając ich Patronowi dnia, św. Józefowi, i opiece Matki Bożej – dodaje.

W pełnej gotowości

W województwie śląskim jest ich 7. Dwa w Katowicach, po jednym w Piekarach, Częstochowie, Bielsku-Białej, a także w Sosnowcu i Jaworznie. W pełnej gotowości, 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. To już 9. rok istnienia pierwszego w naszej diecezji Okna Życia, które jest dziełem Caritas Diecezji Sosnowieckiej, a znajduje się przy klasztorze Sióstr Karmelitanek przy ul. Matki Teresy Kierocińskiej 25. Po 9 latach sosnowieckie Okno stało się jedynym ratunkiem, dzięki któremu zachowany został dar życia. – W całej idei Okien Życia nie chodzi oczywiście o to, aby zachęcać do zostawiania w nich dzieci. Pamiętać należy, że jest to dramat, jeżeli trzeba tego rodzaju miejsca organizować. Mówiąc o Oknie Życia, dotykamy osobistych dramatów życiowych. Z pewnością takie miejsce to też ostateczność. Okna Życia przeznaczone są dla przypadków najbardziej ekstremalnych. Są alternatywą dla zabicia dziecka lub wyrzucenia dziecka na śmietnik. Zamiast porzucenia maleństwa gdziekolwiek – lepiej i godziwiej zostawić je będzie w Oknie Życia. Tym uczynkiem zapewni mu się nie tylko zachowanie daru życia, ale także szczęśliwą przyszłość w rodzinie adopcyjnej. Niechciany noworodek znajdzie tu opiekę i szansę na rozwój. Skorzystanie z Okna Życia zapewnia też dyskrecję i brak jakichkolwiek konsekwencji wobec osoby pozostawiającej dziecko – zaznacza dyrektor sosnowieckiej Caritas, ks. Tomasz Folga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czuwanie i modlitwa

Okno Życia przy klasztorze Karmelitanek to nie tylko czuwanie i oczekiwanie na dzieci, ale także czuwanie modlitewne za dziecko i za matkę, za wiele matek, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej, które nie mają akceptacji w środowisku i są zmuszone do tego, aby w taki, anonimowy sposób oddać dziecko do Okna, które ocali jego życie. Przy tej okazji warto zaznaczyć, iż idea stworzenia Okien Życia zrodziła się z inicjatywy Wydziału Rodziny Kurii Metropolitalnej oraz Caritas Archidiecezji Krakowskiej przed pierwszą rocznicą śmierci Jana Pawła II – niestrudzonego obrońcy życia. W marcu 2006 r.

Okno Życia zostało otwarte w Krakowie u sióstr nazaretanek. W Polsce miejsca te oznaczone są herbem Jana Pawła II i logo Caritas, która patronuje inicjatywie. Warto zaznaczyć, że Okna Życia mają korzenie w przeszłości. Może w Polsce brakowało takich miejsc, stąd wielu dzieciom nie dane było żyć. A pierwsze tego typu miejsca pojawiły się już w XIII stuleciu w Krakowie. Dokładnie w 1220 r., gdy ówczesny biskup krakowski sprowadził do miasta zakon sióstr duchaczek. W ich kościołach przy furcie znajdowało się miejsce, w którym anonimowo można było pozostawić dziecko na wychowanie. Nie było to nic innego, jak właśnie współczesne Okno Życia.

2018-03-28 10:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: piętnaste dziecko w Oknie Życia

[ TEMATY ]

okno życia

Adam Wojnar

W warszawskim Oknie Życia pojawiło się kolejne, piętnaste już dziecko. To dziewczynka, Matylda. Urodziła się 29 września.

Matylda "zaalarmowała" o swojej obecności dzisiaj. Siostry ze Zgromadzenia Rodziny Maryi znalazły przy niej karteczkę z imieniem oraz datą urodzenia. Dziecko natychmiast przeszło badania.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Pomorskie/ Podczas ćwiczeń WOT zaginął karabin wyborowy BOR

2024-05-13 18:48

[ TEMATY ]

Wojska Obrony terytorialne

Biuro Prasowe Dowództwa WOT

Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie zagubienia karabinu BOR - poinformowało Dowództwo Obrony Terytorialnej. Do zdarzenia doszło podczas ćwiczeń 7. Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.

Informację o zagubieniu karabinu wyborowego BOR jako pierwszy przekazał Onet.pl. Według ustaleń portalu, żołnierze 71. Batalionu Lekkiej Piechoty z Malborka wrócili z poligonu bez karabinu wyborowego BOR, którego używali podczas szkolenia na poligonie w Tczewie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję