Reklama

Niedziela Wrocławska

ABC miłości

Szczytem modlitwy jest błogosławienie Boga

Niedziela wrocławska 17/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

ABC miłości

Kamil Szyszka

Ks. Stanisław Orzechowski

Ks. Stanisław Orzechowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętasz, Pawełku, jak niedawno bardzo się źle zachowałeś, bo rzuciłeś ze złością szklankę mleka o ziemię?

On strzyże oczami. Czy to znowu sąd boski się zaczyna? Ale mruknął, że tak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– A pamiętasz, dlaczegoś kary wtedy nie dostał?

Reklama

– Tak.

– Dlaczego? Powiedz.

– Bo Piotruś chciał dostać karę za mnie.

Rzeczywiście, tak się stało, kiedy ona złapała pasa, bo należało się Pawłowi wlać tam, gdzie się zrastają krzyże z nogami za to, co zrobił. Ale się kochali bracia. I Piotr powiada: Mama, on taki mały, to ty lepiej mnie uderz, a jego już nie. I tu matce pasek wyleciał z ręki.

To jest oczywiście nieprawda, gdy śpiewamy w pieśni „Serdeczna Matko” w trzeciej zwrotce: „Lecz kiedy Ojciec rozgniewany siecze, szczęśliwy, kto się do Matki uciecze”. Polska przesada i herezja! Obwieszczam: nie wolno śpiewać tej zwrotki! Bo to wyglądałoby tak, jakby Ona była lepsza od Ojca. To, co Maryja ma z miłosierdzia, to ma z Jego miłosierdzia a nie, że jest miłosierniejsza od Ojca. (Ale to tylko w główkach Polaków mogło być coś takiego. Polacy to są poeci). Więc jest to nieprawda. A co jest prawdą? Że ten najstarszy Brat Pierworodny, który ma na imię Jezus, kiedyśmy mieli oberwać, pozwolił się ukrzyżować i powiedział: „Niech ja oberwę za nich, ale oni nie, bo oni nie wiedzą, co czynią” (zob. Łk 23, 34). No i co? I Ojcu pasek wyleciał z ręki. Ale to dzięki Jego miłości. Po to Mu było potrzebne ciało, czyli człowieczeństwo. Koniec katechezy. Myślę, że należą się oklaski Jezusowi za to, co z powodu człowieczeństwa zrobił dla nas i nieustannie robi. Bo to nie jest coś, co było, ale to, co ciągle trwa!

Jestem na etapie odkrycia szczytu modlitwy chrześcijańskiej. Dawniej myślałem, że jest to uwielbienie i wychwalanie miłosierdzia Bożego. Święta mi odkryły, że szczytem modlitwy jest błogosławienie Boga. To jest tak, jakbyś życzył przyjacielowi. W pewnym sensie możemy powiedzieć o Bogu, że jest naszym przyjacielem. Więc błogosławić Boga i Bogu, to znaczy życzyć Jemu, mojemu Przyjacielowi, żeby się spełniły w tym roku Jego zamiary nad światem, które są pełne miłosierdzia. Błogosławić Bogu to życzyć Mu, żeby się te zamiary spełniły w naszej Ojczyźnie, w Kościele, który jest w Polsce. Błogosławić Boga i Bogu to znaczy: niech się spełnią Jego zamiary w naszej wspólnocie. I wreszcie błogosławić Boga i Bogu, to znaczy: niech się spełnią, Panie Boże, Twoje zamiary w moim życiu. To jest szczyt modlitwy.

Rozważania ks. Stanisława Orzechowskiego, duszpasterza akademickiego, głównego przewodnika Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę

2018-05-22 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kobieta mądra jak Rebeka

Niedziela wrocławska 21/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

ABC miłości

Kamil Szyszka

Ks. Stanisław Orzechowski

Ks. Stanisław Orzechowski

Dostałem list z Ameryki od Elżbiety. Konflikt w jej małżeństwie zaczął się dwa tygodnie po ślubie. Tak siarczysty, że już myślałem, że nic z tego nie będzie. Chodziło bowiem o to, kto tu rządzi. Wiem, nic nowego, wiele par małżeńskich to przerabia, wielu udaje się wyjść z tego starcia zwycięsko, wielu też się nie udaje. W liście Elżbieta napisała: „W pierwszych słowach mojego listu chciałam Ci powiedzieć, Orzechu, że po Bogu pierwszy jest Romek”. Ha! I nie ma żadnego konfliktu! Oczywiście, dla męża pierwsza po Bogu ma być żona. Nie może być dwuwładzy w domu, walka o to, kto tu rządzi, rozbija dom. Nie może być i już. Oczywiście, nie mówimy o sytuacjach, gdy on jest źle ukształtowany, pije, bije i rządzi. Nie mówimy o podporządkowywaniu się mężczyźnie, mężowi, tylko dlatego, że jest mężczyzną – absolutnie nie. Mówimy o ich współdziałaniu na rzecz dobra rodziny, domu, na tworzeniu atmosfery miłości i bezpieczeństwa. Ale trudne sprawy niech on dźwiga, od tego jest, pozwól mu. Bóg go do tego stworzył, aby dawał ci bezpieczeństwo. I szukaj na męża takiego, któremu od razu możesz oddać zarządzanie domowe – bo nie zawiedzie. Dziewczyna wychodząca z normalnego domu nie ma z tym problemu. Najpierw razem pewne rzeczy ustalają, a potem on już działa. Bo on jest do tego. Biblia mówi o tym, że on jest głową. Nieprawidłowo wychowana kobieta musi wygenerować konflikt, pierwsza sprawa i od razu rywalizacja: kto tu jest górą? I wygrywanie, rozmaitymi sposobami. No i jest konflikt. O co? O nic. Warto popatrzeć na Rebekę, jej imię po żydowsku znaczy „piękna”. Sądzę, że dlatego tak zawirowało w sercu Izaaka. Każdy ma swoje charyzmaty i każdy ma swoje słabości. Rebeka wykorzystała to i Izaak był całe życie pod pantoflem... Ale osładzało mu to, że ją bardzo umiłował. I to do końca. To był mądra dziewczyna i przeszła do historii. Przy błogosławieństwie na zakończenie liturgii ślubnej, skierowanym do żony, jest „żebyś wstępowała w ślady mądrych kobiet”. Można wstępować w ślady Rebeki, czemu nie.

CZYTAJ DALEJ

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia postępowania w sprawie ks. Michała O.

2024-03-28 19:21

Red.

Niepokoją nas doniesienia płynące od pełnomocnika ks. Michała, mecenasa Krzysztofa Wąsowskiego, dotyczące sposobu prowadzenia postępowania - piszą księża sercanie w opublikowanym dziś komunikacie. To reakcja zgromadzenia na działania prokuratury związku z postępowaniem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Dementują pogłoski, jakoby ich współbrata zatrzymano w niejasnych okolicznościach w hotelu. Wzywają do modlitwy za wszystkich, których dotknęła ta sytuacja.

Publikujemy treść komunikatu:

CZYTAJ DALEJ

Paulini – mnisi wsłuchani w mowę krzyża

2024-03-29 15:57

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Paulini

BPJG

W głębi duchowości paulińskiej i w życiu każdego mnicha ukryta jest tajemnica krzyża. „Mądrość krzyża” obrał dla jednoczonych przez siebie pustelników naddunajskich bł. Euzebiusz z Ostrzyhomia, uznawany za założyciela Zakonu Paulinów. Odtąd przypomina ona paulinom o naśladowaniu Chrystusa, bezwarunkowym pójściu za ogołoconym Mistrzem, który jest posłuszny aż do śmierci krzyżowej. A Jasnogórski Wizerunek Maryi Prowadzącej do Chrystusa z bolesnymi rysami na twarzy przypomina, że była Ona pierwszą, która do końca trwała przy Synu.

Pierwotna nazwa wspólnoty paulinów, która w XIII w. powstała na Węgrzech brzmiała „Bracia Świętego Krzyża”. Wyrosła ona w XIII w. z ducha średniowiecznej mistyki krzyża, która streszczała się w pragnieniu św. Bernarda z Clairvaux, aby „Memoria passionis Christi” przeniknęła całą ludzką egzystencję i zmuszała do odpowiedzi życiem na Ukrzyżowaną Miłość. Pierwszy pauliński klasztor na Węgrzech otrzymał znamienny programowy tytuł - św. Krzyża.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję