Reklama

W wolnej chwili

Życie w zachwycie

Jak siebie samego

Niedziela Ogólnopolska 21/2018, str. 48

[ TEMATY ]

dzieci

©ilkercelik/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pewnego dnia mój bieg z przeszkodami między kuchenką, stołem a szafą, gdy w ferworze poranka usiłowałam pamiętać o wszystkich i wszystkim, przerwał dochodzący zza drzwi łazienki tkliwy szept. Zaintrygowana przystanęłam z kubkiem kawy w jednej i śniadaniówką syna w drugiej ręce. Ostrożnie, by nie rozproszyć chwili, zajrzałam przez lekko uchylone drzwi. Nasza córka stała przed lustrem, wpatrywała się w swoje odbicie roziskrzonym wzrokiem, robiła słodkie minki i szeptała:

– Ach, jaka śliczna. Jestem taka śliczna!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Minęło parę dni, a ja wciąż mam ten obraz pod powiekami, w uszach brzmią mi pełne czułości westchnienia zachwytu.

Miłość własna dzieci jest niezwykła, nieskażona obawą przed tym, co ludzie powiedzą, co w nas zobaczą, co skrytykują. Dzieci widzą wszystko bez komentarza, tak po prostu, i potrafią wpaść w zachwyt z powodu najmniejszej rzeczy.

W przykazaniu miłości Pan Jezus powiedział, że Boga mamy kochać całym sercem, duszą i umysłem, wszystkim, co mamy i czym jesteśmy, zaś drugiego człowieka – tak jak kochamy samych siebie.

Mam wrażenie, że tamtego poranka, gdy patrzyłam na swoją córkę, poznałam prawdziwe znaczenie tych słów.

Reklama

Przed kilkoma laty jedna z firm kosmetycznych zachęcała do zakupu swoich produktów spotem reklamowym, w którym pokazano małe dziewczynki z zadowoleniem cmokające i śmiejące się do własnych odbić w lustrze, jak to czyniła moja córeczka owego poranka. W kolejnych ujęciach pojawiały się już dorosłe kobiety. Szybkie spojrzenie, grymas niezadowolenia, odwrócenie wzroku. Smutek. Potem padało pytanie: kiedy człowiek traci zdolność do zachwycenia, zachłyśnięcia się samym sobą? Niezwykle prawdziwa i dająca do myślenia reklama, nieprawdaż?

A przecież dobrze pojmowana miłość własna jest nam absolutnie niezbędna, byśmy mogli kochać czy w ogóle zauważyć piękno, które Bóg włożył w otaczających nas ludzi.

Polski filozof i aforysta przełomu XIX i XX wieku Henryk Elzenberg napisał kiedyś, że „miłość to radość z cudzego istnienia”. A gdyby tak spróbować znów jak dziecko rozradować się własnym istnieniem?

Ciepło, słońce i niepowtarzalny czar późnowiosennych dni, które dane nam jest teraz przeżywać, sprzyja pozytywnym, dobrym myślom. Spróbujmy je skierować ku samym sobie. Nie po to, żeby się wywyższać, popadać w samozachwyt czy pychę, lecz aby bardziej pokochać, siebie i innych, „bo taka jest droga/ właśnie to szczęście/ otworzą się oczy/ miłości ludzkiej stacyjka uboga/ kochać człowieka by zdążyć do Boga” (ks. Jan Twardowski).

Maria Paszyńska, pisarka, prawniczka, orientalistka, varsavianistka amator, prywatnie zakochana żona i chyba nie najgorsza matka dwójki dzieci

2018-05-23 10:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rosjanie kradną i indoktrynują ukraińskie dzieci

[ TEMATY ]

dzieci

©Jasmin Merdan – stock.adobe.com

Co najmniej kilka tysięcy ukraińskich dzieci trafiło do rosyjskich placówek opiekuńczych, gdzie zostają poddane indoktrynacji. Ich „edukatorami” są m.in. brutalni czeczeńscy wojskowi. Wysoki Przedstawiciel ONZ ds. uchodźców zaznacza, że na ten moment brakuje danych, by dokładnie oszacować skalę owego haniebnego procederu.

Niektóre osoby, które uszły ze wschodu Ukrainy, przyznały, iż same oddały swoje dzieci, ufając obietnicom Rosjan o chęci zapewnienia najmłodszym bezpieczeństwa. „Wierzyłam, że Putin chce nam pomóc. Przed wojną podobał mi się pomysł zbliżenia do Moskwy, ale kiedy zobaczyłam, jak naprawdę nas traktują, pożałowałam [swojej decyzji]” – mówi jedna z matek włoskiemu dziennikowi „Avvenire”. Kobieta obwinia się za swój wybór i wyznaje, iż nie ma żadnej informacji ze strony Rosjan o tym, gdzie jest jej dziecko. Jak wskazywali inni rodzice, wobec bombardowań nie mieli innej drogi wyjścia poza oddaniem swoich synów i córek.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata

[ TEMATY ]

uroczystość Chrystusa Króla

TD

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Zasiadającego na tronie Pantokratora a zarazem ukoronowanego cierniem i bezsilnego Zbawiciela katolicy wspominają na koniec roku kościelnego, który symbolicznie oznacza też koniec czasu i nastanie wieczności. Chrystusa Króla Wszechświata Kościół katolicki czci w ostatnią niedzielę roku liturgicznego.

Uroczystość tę wprowadził papież Pius XI w roku 1925 na zakończenie Roku Świętego: przypadła ona wówczas na 11 grudnia. Po ostatniej reformie liturgicznej w 1969 r. uroczystość została przeniesiona na ostatnią niedzielę przed Adwentem. Mimo, że jest to święto tak młode, jego treść była przeżywana w Kościele od początku jego istnienia. Wskazuje na to wiele fragmentów Ewangelii oraz starożytnych pism chrześcijańskich. Geneza kultu Chrystusa jako Króla sięga natomiast już Starego Testamentu, zapowiadającego przyjście Mesjasza, króla, potomka Dawida.
CZYTAJ DALEJ

Górnicy już po raz 35. przybyli w pielgrzymce na Jasną Górę

2025-11-23 15:25

[ TEMATY ]

Pielgrzymka Górników

bp Rudolf Pierskała

BP @JasnaGóraNews/KAI

35. Pielgrzymka Górników na Jasną Górę

35. Pielgrzymka Górników na Jasną Górę

Aby żyć według przykazań, wypełniać obowiązki stanu, naśladując pokorę i ofiarną miłość Jezusa Chrystusa Króla, wywyższonego na krzyżu - zachęcał na Jasnej Górze bp Rudolf Pierskała. Pomocniczy biskup opolski przewodniczył tam Mszy św. z udziałem przedstawicieli górników różnych sektorów przemysłu wydobywczego i pracowników branży energetycznej oraz ich rodzin. 35. Pielgrzymka Górników była czasem wdzięczności za całoroczną pracę, modlitwy w intencji polskiego górnictwa, o szacunek dla pracy i bezpieczeństwo w kopalniach, a także za tych, którzy odeszli już na „wieczną szychtę”.

Pielgrzymkę Górników zorganizował Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”. Jej przewodniczący, Jarosław Grzesik podkreślił, że obecna sytuacja w polskim górnictwie jest trudna i złożona, zwłaszcza w górnictwie węgla kamiennego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję