Reklama

Katolickie Liceum im. Jana Pawła II w Biłgoraju

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od 1 września 1999 r. w Biłgoraju funkcjonuje Katolickie Liceum, założone z inicjatywy bp. Jana Śrutwy. Szkoła przeżywa już czwarty rok swej działalności. Za patrona szkoła katolicka obrała Ojca Świętego Jana Pawła II - świadka wiary naszych czasów. Rozpoczynając funkcjonowanie szkoły, kadra pedagogiczna wraz z uczniami udała się do Ojca Świętego z prośbą o błogosławieństwo. Na specjalnej audiencji Jan Paweł II udzielił upragnionego błogosławieństwa gronu pedagogicznemu i młodzieży, ofiarując szkole pamiątkowy medal wybity z okazji rocznicy pontyfikatu.
Nasza szkoła mieści się w budynku przy parafii pw. św. Marii Magdaleny. Dyrektorem szkoły jest ks. dziekan Jan Maksim, który kieruje nią razem z wicedyrektor Barbarą Serafin oraz współzałożycielem szkoły Mirosławem Tujakiem. Od początku powstania placówka cieszy się dużym zainteresowaniem młodzieży pragnącej kontynuować naukę po szkole podstawowej i po zakończeniu edukacji w gimnazjum. Obecnie kształci się 105 uczniów w pięciu klasach licealnych i dwu gimnazjalnych. Szkoła w swym zapleczu posiada 9 sal wykładowych oraz nowocześnie wyposażoną pracownię komputerową z dostępem do sieci internetowej. Klasy 15-osobowe pozwalają młodzieży zdobyć gruntowną wiedzę z poszczególnych przedmiotów.
Nauka w Katolickim Liceum to nie tylko zdobywanie wiedzy, ale przede wszystkim wychowanie do dorosłego i odpowiedzialnego życia. Wychowanie w duchu Ewangelii, Dekalogu, katolickiej nauki społecznej, prowadzi do pełnego rozwoju osobowości. Daje to podstawy do dobrego przygotowania intelektualnego, tak, by młodzież mogła sprostać wyzwaniom, jakie niesie współczesny świat. Dlatego wzajemna życzliwość, zaufanie wychowawców i uczniów względem siebie daje możliwość budowania wspólnoty opartej na dialogu w duchu miłości chrześcijańskiej. Zapewnia to uczniom doskonały rozwój osobowości na wszystkich płaszczyznach.
Rozwój intelektualny musi iść w harmonii z rozwojem fizycznym. W ciągu tygodnia uczniowie mają możliwość korzystania z sali gimnastycznej i basenu. Zapewnia to dobry wypoczynek po pracy umysłowej. Nad całokształtem wychowania młodzieży czuwa dobrze wyszkolona kadra nauczycieli katolickich. Dla młodzieży spoza Biłgoraja jest możliwość korzystania z internatu.
Wspólna Eucharystia, która stanowi centrum życia chrześcijańskiego, jest dla uczniów źródłem sił duchowych. Młodzież szkoły włącza się czynnie w życie parafii, uczestnicząc w uroczystościach kościelnych. Swoją pomocą przyczynia się do głębszego przeżywania świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocnych, przygotowując dekoracje w kościele. Każdego 16. dnia miesiąca uczniowie wraz z nauczycielami gromadzą się na wspólnej modlitwie w intencji Ojca Świętego - patrona szkoły.
Co roku w czasie wakacji organizowane są wyjazdy zagraniczne, pielgrzymki, wycieczki plenerowe. W minionym roku czterdziestoosobowa grupa uczestniczyła w obozie językowym we Włoszech. Kilku uczniów brało udział w Światowych Dniach Młodzieży w Toronto.
11 stycznia br. odbył się pierwszy Bal Maturalny. O godzinie 18.00 młodzież klas maturalnych, zgodnie z tradycją, rozpoczęła tańcem Poloneza zabawę na sto dni przed maturą. Przybyłych na uroczystość gości uczniowie powitali ciepłym słowem i kwiatami. A gośćmi byli: starosta Biłgoraja Stanisław Schodziński, dyrektor szkoły ks. Jan Maksim, wychowawcy, grono pedagogiczne, koleżanki i koledzy tegorocznych maturzystów. Zabawa trwała do samego rana. Dziś zostały wspomnienia, zdjęcia, do których uczniowie będą wracać po latach, wspominając ten niezwykły wieczór, jedyny w życiu. Teraz nastał dla uczniów czas intensywnej pracy umysłowej, przygotowania się do egzaminu dojrzałości. Życzymy zatem młodzieży dobrych wyników w nauce, zdania egzaminów i wyboru właściwej drogi życiowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

Ludzie o wielkim sercu

2024-05-04 15:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z okazji wspomnienia św. Floriana w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Obchody rozpoczęła Mszy św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrował ks. kan. Stanisław Chmielewski, diecezjalny duszpasterz strażaków oraz strażaccy kapelani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli samorządowcy na czele panem Marcinem Piwnikiem, starostą sandomierskim, komendantem powiatowym straży pożarnej bryg. Piotrem Krytusem, komendantem powiatowym policji insp. Ryszardem Komańskim oraz strażacy wraz z rodzinami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję