Reklama

oko w oko

Jesteśmy u siebie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To dopiero 2,5 roku innego stylu sprawowania władzy, a ludzie już poczuli się gospodarzami we własnym kraju. Nareszcie zostaliśmy prawdziwie dostrzeżeni przez rządzących, służba narodowi stała się faktem – to widzą nawet ci, którym trudno tę oczywistość wyznać publicznie. I nie chodzi tu tylko o 500+ czy inną tak ważną zmianę, jak podniesienie stawek godzinowych dla najmniej zarabiających, ale przede wszystkim o troskę i służbę, bo przecież na tym polega dobrze pojęta władza. Gdy dzisiaj słuchamy premiera Mateusza Morawieckiego i innych osób z jego rządu, widać jasno, jak bardzo inny jest ten rząd.

Dzisiaj ludzie coraz śmielej, z troską zabierają głos w sprawach publicznych, interesują się tym, co wokół, i pragną czynnie uczestniczyć, pomagać w tym, by Polska była coraz silniejsza w Europie i świecie – uczymy się dumy z własnej ojczyzny. Sprzyjają temu nie tylko odzyskiwanie skradzionego, zdefraudowanego majątku narodowego, ale też umacnianie naszej pozycji w Unii Europejskiej i nadzieja, że nie będziemy ciągle gonić Zachodu, ale mamy szanse go przegonić, o czym mówił premier Morawiecki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy ostatnio załatwiałam jakąś rutynową sprawę na poczcie, pani obsługująca mnie zaczęła z własnej inicjatywy mówić z pasją na tematy społeczne, jej bliskie, a jednocześnie ważne dla nas wszystkich. – Niech pani powie, napisze o polskim harcerstwie, dlaczego upada, zupełnie zanika. Moja córka – kontynuowała – jest związana z harcerstwem od dziecka i nie może znieść, co się z nim stało w szkołach, prawie wcale nie istnieje. Niszczeje sprzęt – kajaki, namioty – mało jest zainteresowanych przynależnością do harcerstwa i pracą w nim. A to przecież harcerstwo uczy wzajemnej solidarności, pomocy, pracowitości, porządku i wysiłku dla czegoś większego, lepszego. Wszystkie dzieci tak wychowałam, by rozumiały, co znaczą uczciwa praca, trud i poświęcenie dla innych, bo trzeba umieć żyć dla Boga i ludzi.

Na szczęście dziś te do niedawna bezużyteczne, niemodne cechy powracają, zaczynają być dyskutowane i cenione. Tu przypominają się słowa z pamiętnika bł. ks. Wincentego Frelichowskiego, patrona polskich harcerzy: „Wierzę mocno, że państwo, którego wszyscy obywatele byliby harcerzami, byłoby najpotężniejszym ze wszystkich. Harcerstwo bowiem, a polskie szczególnie, ma takie środki, pomoce, że kto przejdzie przez jego szkołę, jest typem człowieka, jakiego nam dzisiaj bardzo potrzeba. Bo właśnie harcerstwo daje pełne wychowanie obywatela znającego swoje obowiązki dla Ojczyzny”. Mimo że słowa te padły z ust przedwojennego harcerza, są dzisiaj, w czasie gruntownej naprawy Polski, bardzo aktualne. 26-letni ks. Wicek, jak go nazywali bliscy, żarliwy harcerz, aresztowany w pierwszych dniach wojny w 1939 r., od początku najazdu na Polskę niósł pomoc innym. Przez 6 lat okupacji przeszedł wszystkie najstraszniejsze niemieckie obozy zagłady: Stutthof, Grenzdorf, Sachsenhausen, Dachau i właśnie tam żył dla innych – wspierał ich, podnosił na duchu, nawet kary wymierzone innym więźniom brał na siebie. Zachowały się pamiętniki, wspomnienia współwięźniów, pełne podziwu, wręcz zachwytu nad odwagą i zachowaniem tego młodego księdza z harcerskim rodowodem. Zmarł w Dachau tuż przed wyzwoleniem w 1945 r., zarażony tyfusem. Ostrzegany ciągle szedł do tych najbardziej cierpiących, chorych, umierających. Przytaczam ten przykład bohaterskiego księdza, by pokazać, jak bardzo ważny problem poruszyła pani na poczcie. Wiele osób w obecnym rządzie ma właśnie rodowód harcerski, więc jest nadzieja, że nie zapomnieli o przysiędze, o zasadach i mimo nowych ważnych zajęć pomyślą o aktywowaniu harcerstwa w szkołach, bo może właśnie ono stanie się kamieniem węgielnym obecnej dobrej zmiany.

2018-06-27 09:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie św. Jana Kantego

O życiu św. Jana Kantego w ciągu 500 lat powstało wiele legend, które świadczą o jego popularności. Urodził się 24 czerwca 1390 r. w Kętach - miasteczku położonym u podnóża Beskidu Małego. Pierwsza wzmianka o św. Janie Kantym pochodzi z 1413 r. i widnieje w Indeksie Akademii Krakowskiej. Św. Jan miał wówczas 23 lata i był studentem Wydziału Filozoficznego AK. Studnia ukończył w 1418 r., otrzymując tytuł magistra atrium. Po przyjęciu święceń kapłańskich w 1421 r. objął posadę w Szkole Klasztornej w Miechowie. Zasłynął w tym czasie jako znakomity kaznodzieja. W wolnych chwilach przepisywał rękopisy. Były to zazwyczaj dzieła św. Augustyna, gdyż Szkoła Klasztorna opierała się na jego nauce. Święty zajmował się także muzyką, o czym świadczą odnalezione fragmenty skomponowanych przez niego pieśni dwugłosowych. W roku 1429 na prośbę przyjaciół znów powrócił do Krakowa i zaczął wykładać na Wydziale Filozoficznym AK. Od 1434 r. pełnił obowiązki prepozyta kolegiaty św. Anny w Krakowie. Wykładał wówczas logikę, fizykę i ekonomię Arystotelesa. Po uzyskaniu stopnia magistra, co odpowiada dzisiejszemu doktoratowi, św. Jan Kanty do końca swojego życia poświęcił się wykładom na Wydziale Teologicznym. Zmarł w opinii świętości w 1473 r. Jego kanonizacji dokonał w 1767 r. papież Klemens XIII. On też ustalił 20 października wspomnieniem liturgicznym o Janie Kantym. Jego relikwie spoczywają w kolegiacie św. Anny w Krakowie. Warte uwagi jest to, że św. Jan jest patronem nie tylko studentów, którym poświęcił 55 lat profesury na AK, ale także i dzieci. Był wzorem pracowitości. W ciągu swojego życia przepisał ok. 18 tys. stron. Mając 40 lat, rozpoczął studia pod kierunkiem dr. Benedykta Hesse. Studia te trwały 13 lat, a Święty stawiał sobie za cel poszerzanie swojej wiedzy o Panu Bogu. Wśród wielu cnót tradycja przekazała pamięć jego prawdomówności oraz troskę o dobre imię bliźniego. Jednakże najpiękniejszą cnotą Świętego było niewątpliwie miłosierdzie dla potrzebujących. Podczas uroczystości poświęconej Janowi Kantemu, która miała miejsce 20 października br. w kościele parafialnym w Osobnicy, homilię wygłosił rodak, profesor WSD w Szczecinie ks. Zbigniew Woźniak. To on przekazał wiernym ważne przesłanie Jana Kantego: „(...) Żywot Jana Kantego uczy postawy i obyczajów chrześcijańskich. To, co głosił, potwierdzał pokorą i swym zacnym życiem. To on, podobnie jak Jezus Chrystus (...), prowadził swoich uczniów, był obok nich i pilnował, aby dojrzeli do swojej posługi”. Tak brzmi przesłanie zwłaszcza dla pedagogów i nauczycieli i nie jest ono dzisiaj łatwe do wykonania. Bardzo często autorytet nauczyciela bywa podważany. Mimo to pedagog zobowiązany jest do przekazywania nauki i wiedzy o życiu. Jeśli nie zbudujemy życia na prawdzie, to nie ma dla nas przyszłości. Swoje słowa św. Jan Kanty potwierdzał życiem. Jako wychowawca, miał za zadanie uczyć, prowadzić i towarzyszyć. Osoba św. Jana otoczona jest wieloma legendami. Jedna z nich mówi o dziewczynie, która próbowała scalić dzban. Św. Jan pomógł go jej posklejać. Jest to piękny symbol dla naszej społeczności - obraz św. Jana scalającego nasze różne osobowości.
CZYTAJ DALEJ

Zdewastowano kapliczkę Matki Bożej

2025-10-20 06:46

[ TEMATY ]

dewastacja

FB/Daniel Milewski

W nocy z 18 na 19.10 we wsi Wólka Wybraniecka (powiat miński) została zdewastowana zabytkowa kapliczka - poinformowała na mediach społecznościowych Daniel Milewski, poseł na sejm RP.

Przydrożna figura Matki Bożej została zniszczona, drzwi wyważone, a na ścianach widnieją satanistyczne napisy i znaki.
CZYTAJ DALEJ

Bohaterowie walki z komunizmem

2025-10-20 17:02

[ TEMATY ]

archidicezja łódzka

Marek Kamiński

W Ogrodach Geyera w Łodzi odbył się I Zjazd Dam i Kawalerów Krzyża Wolności i Solidarności.

W Ogrodach Geyera w Łodzi odbył się I Zjazd Dam i Kawalerów Krzyża Wolności i Solidarności.

W Ogrodach Geyera w Łodzi odbył się I Zjazd Dam i Kawalerów Krzyża Wolności i Solidarności. Wydarzenie zgromadziło kilkaset osób odznaczonych z regionu centralnej Polski, liderów projektu „Silni Polską”, a także przedstawicieli władz, wojska, duchowieństwa i członków NSZZ Solidarność.

- 45 lat temu powstało NSZZ Solidarność. Rocznica tego wydarzenia skłania nas pracowników Instytutu Pamięci Narodowej do refleksji nad przemianami jakie zaszły w Polsce, ale również uczczenia tych, którzy z odwagą i wiarą w lepszą przyszłość budowali naszą wolną Ojczyznę – powiedział dr Karol Piskorski dyrektor IPN Oddziału Łódzkiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję