Reklama

Niedziela Legnicka

Odpust u karmelitanek

Niedziela legnicka 30/2018, str. 5

[ TEMATY ]

odpust

Karmel

karmelitanki

Matka Boża Szkaplerzna

Monika Łukaszów

Nałożenie szkaplerza karmelitańskiego. W dniu odpustu 11 osób przyjęło szkaplerz

Nałożenie szkaplerza karmelitańskiego. W dniu odpustu 11 osób przyjęło szkaplerz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspomnienie liturgiczne Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel (16 lipca br.) to dzień odpustu u sióstr Karmelitanek. Dzień ten popularnie zwany również świętem Matki Bożej Szkaplerzneji był także świętem sióstr karmelitanek Dzieciątka Jezus posługujących w Legnicy.

– Dzisiaj jest święto wszystkich tych, którzy noszą szkaplerz – mówi s. Lucjusza, karmelitanka. – Dziś modlimy się wspólnie. Rodzina karmelitańska modli się za siebie nawzajem. I to jest nasza siła. Dzisiejsze uroczystości w naszej wspólnocie poprzedziło duchowe przygotowanie oraz 9-dniowa nowenna – dodaje s. Lucjusza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Centralne uroczystości odpustowe odbyły się w parafii św. Jadwigi Śląskiej, na terenie której znajduje się zakon sióstr karmelitanek. Uroczystej Eucharystii, sprawowanej w intencji całej rodziny karmelitańskiej, przewodniczył proboszcz miejscowej parafii – ks. Wiesław Walendzik. Wraz z nim przy ołtarzu modlili się księża pracujący w legnickiej Caritas, gdzie na co dzień od ponad 21 lat posługują siostry karmelitanki. W homilii, przytaczając wydarzenia z życia Szymona Stoka, ks. Walendzik mówił: – Św. Szymon Stock otrzymał zapewnienie od Maryi: „Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona”. My staliśmy się niejako spadkobiercami wszystkich tych obietnic związanych ze szkaplerzem, które przyjęliśmy i które nosimy z pobożnością i wielką nadzieją. Bóg nas będzie wspierał, ale my sami musimy się trudzić i nikt nigdy z tego nas nie zwolni – mówił ks. Wiesław.

Na zakończenie Eucharystii 11 osób przyjęło szkaplerz karmelitański, znak szczególnej opieki Matki Bożej, który w XIII wieku otrzymał generał zakonu karmelitańskiego św. Szymon Stock, wielki czciciel Maryi. Szkaplerz, często nazywany płaszczem Maryi, był pierwotnie wierzchnią szatą, którą mnisi przywdziewali na habit zakonny. Obecnie szkaplerz karmelitański to dwa niewielkie kawałki brązowego sukna z wizerunkami Jezusa i Maryi, połączone tasiemkami. Jednak ci, którzy go noszą, wiedzą, że to niezwykły znak. Symbol przymierza z Najświętszą Maryją Panną i wyraz całkowitego zawierzenia Jej, szczególnie w chwili przejścia do życia wiecznego. Matka Boża obiecała bowiem: „Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego”.

Część szkaplerza, która opada na plecy, podpowiada nam, że trudy, doświadczenia i krzyże znosić winniśmy pod opieką Maryi z poddaniem się woli Bożej, tak jak Ona to czyniła. Część, która spoczywa na piersiach, przypomina, że nasze serce winno bić dla Boga i bliźnich, z miłości odrywając się od przywiązań doczesnych i wiązać się za pośrednictwem Maryi z dobrami wiecznymi. Istnieje także medalik szkaplerzny, jako forma zamienna szkaplerza płóciennego.

Reklama

Wśród osób, które przyjęły w tym dniu szkaplerz, było małżeństwo z Lubania. – Zachęciły mnie obietnice, które Maryja złożyła św. Szymonowi. Wśród nich przeprowadzenie duszy z czyśćca, w pierwszą sobotę po śmierci. Mimo życia zgodnego z przykazaniami może się zdarzyć, że trafię do czyśćca, a noszenie szkaplerza da mi spokój i nadzieję na szybkie jego opuszczenie – mówił Filip.

Jego żona natomiast zaznacza, że jest to świadoma decyzja. – Kilka lat temu odkryłam, że moja wiara jest pusta i praktycznie martwa, a chodzenie do Kościoła to pewna tradycja. Teraz otrzymałam łaskę nowej wiary i staram się ją stale pogłębiać.

– Przez lata naszego pobytu w Legnicy ponad 2390 osób w całej diecezji przyjęło szkaplerz karmelitański – mówi s. Felicyta Cedro, karmelitanka. – Przy naszym zgromadzeniu działa też Bractwo Szkaplerza Świętego. Zostało założone za zgodą bp. Stefana Cichego w 2005 r. Należy do niego ponad 50 osób. Członkowie spotykają się co drugi miesiąc na spotkaniach formacyjnych, a także w miejscowym szpitalu na Mszy św. w intencji chorych. Bractwo adoptowało też chłopca z Burundi, któremu systematycznie wysyła pieniądze na edukację, a także swoimi ofiarami wspiera budowę szkoły w Kamerunie – dodaje s. Felicyta. Członkowie Bractwa uczestniczą także w corocznych pielgrzymkach do kościołów pw. Matki Bożej Szkaplerznej znajdujących się na terenie archidiecezji wrocławskiej.

Do Legnicy siostry karmelitanki Dzieciątka Jezus przyjechały na prośbę pierwszego biskupa legnickiego Tadeusza Rybaka i podjęły pracę w Caritas Diecezji Legnickiej, gdzie prowadzą dom rekolekcyjny, pracują w katechezie, a także w sądzie biskupim.

2018-07-25 11:42

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każdy ma swoją drogę do wieczności

Z s. M. Kandydą od Trójcy Przenajświętszej, karmelitanką rozmawia ks. Marcin Gołębiewski.

Ks. Marcin Gołębiewski: Od momentu złożenia ślubów zakonnych kroczy Siostra drogą Rad Ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Dlaczego ta droga, przez wielu postrzegana jako „niemodna”, jest wciąż aktualna i warto nią kroczyć? S. M. Kandyda: Nie powiedziałabym, że jest to droga postrzegana jako „niemodna”. Wielu jej po prostu nie rozumie i nie można się im dziwić. Sam Pan Jezus powiedział, że „nie wszyscy to pojmują” i dodaje „lecz tylko ci, którym jest dane” (Mt 19, 11), stąd nikt z nas powołanych nie powinien się dziwić czy rościć sobie jakieś szczególne prawo bycia zrozumianym przez tych, którzy nie otrzymali tej samej łaski. Oczywiście, mamy się wzajemnie szanować, wspierać w drodze. Każdy ma swoją osobistą drogę do wieczności, nawet wewnątrz jednego powołania kroczymy niejako w pojedynkę. Myślę, że chodzi o to, aby iść razem, zgadzając się na odmienność drogi, talentów, a także na istniejące w nas wady. Dopóki żyjemy ziemskim życiem każdy z nas jest w drodze, nie jesteśmy jeszcze doskonali. Dlatego prawdziwy uczeń Chrystusa nie dziwi się, że ktoś upada, nie dziwi się też swoim upadkom, tak jak sam Jezus się temu nie dziwi. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus mówiła, że Boża sprawiedliwość objawia się najpełniej w tym, że Bóg nie dziwi się mojej słabości, ale sprawiedliwie ocenia kondycję człowieka po grzechu pierworodnym. Natomiast chce mu pomóc dojść do tego, co było „na początku”, do pierwotnej wizji człowieka. Dla mnie powołanie to odnalezienie w swoim życiu takiej drogi, na której będę zdolna dojść do tego celu, jakim jest „stworzenie mnie na nowo” do pełni życia w Bogu. Oczywiście, pozostaje pytanie o to, czy rozeznając swoją życiową drogę zastanawiamy się nad tym, chociażby wybierając tego czy innego człowieka by mi na tej drodze towarzyszył, bo to przecież jest bardzo istotne w powołaniu do małżeństwa. Nie odpowiadałabym tak szybko i jednoznacznie. Myślę, że dziś wielu młodych stawia sobie te pytania bardzo poważnie i mam nawet obawę, że wielu z tego powodu zbyt łatwo i nieświadomie podejmuje jednak decyzję na niepodejmowanie żadnej decyzji.
CZYTAJ DALEJ

Najwyższy pomnik Jana Pawła II na świecie zdewastowany

2025-07-02 08:18

[ TEMATY ]

Częstochowa

św. Jan Paweł II

Karol Porwich/Niedziela

Najwyższy pomnik Jana Pawła II znajduje się w Częstochowie, w Parku Miniatur Sakralnych. Został odsłonięty w 2013 roku i mierzy 14 metrów wysokości. Jest to największy na świecie pomnik papieża Polaka. Na twarzy Karola Wojtyły ktoś namalował jaszczurkę.

Park Miniatur Sakralnych "Złota Góra" powstał w 2011 r. w wyrobisku dawnego kamieniołomu, który mieścił się na przedmieściach Częstochowy. Mimo że został zamknięty kilka lat temu, to wciąż znajduje się w nim wiele makiet. Niestety przez działalność wandali, kompleks popadał w ruinę. Miniatury zostały połamane i popisane, a wszędzie widać pełno śmieci.
CZYTAJ DALEJ

Na Plac Zbawiciela w Warszawie powróci tęcza. Koszt? 700 tys. złotych

2025-07-06 21:56

[ TEMATY ]

Warszawa

Artur Stelmasiak

Na Plac Zbawiciela w Warszawie ma powrócić tęcza, która nieco ponad 10 lat temu wzbudzała liczne kontrowersje - była siedmiokrotnie podpalana, a ówczesne władze stolicy za każdym razem naprawiały instalację, która doczekała się nawet ochrony. Nowa tęcza to jeden z projektów wybranych przez mieszkańców w głosowaniu w budżecie obywatelskim.

Tęcza na Pl. Zbawiciela w latach 2011-2012 stała przed budynkiem Parlamentu Europejskiego w Brukseli, a następnie trafiła na warszawski Plac Zbawiciela.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję