Reklama

Turystyka

dookoła świata

W najciekawszych jaskiniach Europy

Czy jesteś uważnym obserwatorem? Dostrzegasz, jak wiele wspaniałości nas otacza? Są nie tylko wokół nas, ponad nami, ale również pod ziemią! Wakacje to doskonały czas, by podziwiać dzieło naszego Stwórcy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ja niedawno zobaczyłam je we Francji, w Pirenejach, 15 km od słynnego sanktuarium w Lourdes. To jaskinie Bétharram, jedne z najpiękniejszych podziemnych grot i – jak mówią znawcy – najciekawszych do zwiedzania w Europie.

Swą nazwę wzięły od XVII-wiecznego sanktuarium maryjnego w Bétharram. Jak głosi tradycja, Maryja uratowała tam od utonięcia młodą dziewczynę, podając jej pod mostem gałąź. „Beth-arram” w lokalnym dialekcie oznacza: „piękna gałąź”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pasjonaci i odkrywcy

Tuż przy wejściu do jaskini naszą grupę z Polski powitał sam dyrektor „Grottes de Bétharram” – Albert Ross. To potomek (w czwartym pokoleniu) Léona Rossa, malarza i fotografa, który jako pierwszy udostępnił te podziemia turystom. Dzięki niemu zbudowano na rzece Gave de Pau most ułatwiający dostęp do jaskiń, a także elektrownię, która dostarczała do nich prąd. Trzeba było również utworzyć ścieżki dla zwiedzających.

Pierwsi turyści podziwiali to miejsce w 1903 r., choć zostało ono odkryte już w 1819 r. przez dawnego żołnierza Napoleona. Przez wiele lat w grotach prowadzono badania naukowe, z czasem poznawano także kolejne „piętra” pirenejskiego cudu.

Portret przodka p. Alberta wisi przy wejściu do jaskiń i nie pozwala zapomnieć o odważnych prekursorach i odkrywcach. Kontynuator rodzinnej tradycji oddał nas w ręce przewodnika, który okazał się bardzo wesoły i umiał nawet kilka słów po polsku. Widać, że i nasi rodacy tu podróżują – gdy zatrzymuje się w poszczególnych grotach, można odsłuchać nagrań w ojczystym języku. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, jak powstała ta podziemna kraina. Zdobiące ją wapienne konstrukcje to zasługa przepływającej tu rzeki. Jej „praca” trwała miliony lat...

Piękno i wysiłek

Podziwialiśmy rozmaite kształty stalagmitów i stalaktytów, które przypominają np. słonia, żyrafę, niedźwiedzia, kolumny czy lustra, a nawet św. Joannę d’Arc... Dla niewtajemniczonych mała powtórka z geografii: stalagmit to naciek jaskiniowy, który narasta od dna jaskini ku górze, wskutek wytrącania się węglanu wapnia z kapiącej ze stropu jaskini wody, w miejscu, gdzie nie może ona w całości odpłynąć lub wsiąknąć. Stalaktyt zwisa natomiast ze stropu. Powstaje na podobnej zasadzie z kapiącej ze szczelin skalnych wody. W wyniku połączenia stalagmitu i stalaktytu powstaje kolumna zwana stalagnatem.

Reklama

Jak kreatywna potrafi być natura! Utworzyła i skałę, w którą można uderzyć, a następnie posłuchać, jak wibruje. Naszą uwagę przykuwały również wapienne baseny wypełnione wodą, w której odbijały się przeróżne formy wystające z podłoża lub zwisające z sufitów.

Mogliśmy także popłynąć podziemną łodzią, a ostatni odcinek trasy pokonaliśmy kolejką. Gdy wyjechaliśmy na światło dzienne, wciąż byliśmy oszołomieni. Pięknem stworzonej przez Boga przyrody i wysiłkiem człowieka, by to dzieło ukazać.

Dla chorych też!

Turyści mają do pokonania trasę liczącą 2,8 km, a pierwsze piętro jaskini dostępne jest także dla osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach inwalidzkich, ale również niesionych na noszach. Znajdują się tam cztery najpiękniejsze groty. To ważna informacja, gdyż podziemny świat Bétharram znajduje się w pobliżu sanktuarium Matki Bożej w Lourdes, gdzie przybywają pielgrzymi z całego globu, a wśród nich wielu chorych, proszących Boga o łaskę uzdrowienia.

2018-08-01 10:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ścieżką św. Jadwigi

Niedziela legnicka 45/2012, str. 6

[ TEMATY ]

turystyka

św. Jadwiga Śląska

Jolanta Dąbrowska

Na czele korowodu szła książęca para

Na czele korowodu szła książęca para

„Obca rodem naszej ziemi, zostałaś władczynią. Sercem całym wrosłaś w Polskę wszystkim dobrze czyniąc…”. Słowa tej pieśni znów rozbrzmiały w murach kościółka pw. św. Jadwigi Śląskiej na wzgórzu zamkowym we Wleniu. W niedzielę, 14 października, społeczność Zespołu Szkół im. św. Jadwigi Śląskiej oraz mieszkańcy Wlenia przeżywali uroczystości odpustowe z okazji przypadającego 16 października liturgicznego wspomnienia Patronki Śląska

W godzinach przedpołudniowych, tradycyjnie już, ze szkoły wyruszył korowód historyczny przygotowany pod kierunkiem nauczycielek z wleńskiej szkoły: p. Magdaleny Borkowskiej i p. Anny Gładysz. Uczniowie wraz z nauczycielami oraz rodzicami przeszli ścieżką św. Jadwigi, rozważając po drodze historię jej życia. Warto tu przypomnieć, że ścieżka dydaktyczna św. Jadwigi została uroczyście otwarta 1 października 2006 r. przez śp. ks. prof. Antoniego Kiełbasę SDS, historyka Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję