Reklama

Aspekty

Liczę, że będziemy mieli dużo pracy

Z Ryszardem Furtakiem, nowym prezesem diecezjalnej Akcji Katolickiej, rozmawia Katarzyna Krawcewicz

Ryszard Furtak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KATARZYNA KRAWCEWICZ: – Jak wyglądała i wygląda Pana droga w Akcji Katolickiej? Od czego się zaczęło?

RYSZARD FURTAK: – Jestem związany z naszym Stowarzyszeniem od początku 1996 r. Wtedy, po rozmowach z pierwszym przewodniczącym Diecezjalnej Rady Akcji Katolickiej – Władysławem Drozdem, nasz nieżyjący już proboszcz ks. Czesław Kroczak skierował m.in. mnie na rekolekcje dla kandydatów do AK, do Rokitna. Owocem tych rekolekcji było powstanie w listopadzie 1996 r. pierwszego Oddziału AK w parafii pw. św. Alberta Chmielowskiego w Zielonej Górze, którego zostałem prezesem. W październiku 1998 r. podczas wyboru diecezjalnych władz statutowych zostałem wiceprezesem pierwszego (po władzach tymczasowych) Zarządu DIAK. Na początku 2000 r., po rezygnacji ówczesnego prezesa Władysława Drozda, kierowałem diecezjalną AK do kolejnych wyborów statutowych, kiedy to prezesem został Stanisław Rzeźniczak. We władzach diecezjalnych pracowałem przez wszystkie kolejne kadencje.

– Jaka jest rola Akcji Katolickiej w życiu naszej diecezji?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– AK funkcjonuje jedynie w 28 parafiach naszej diecezji. Mamy blisko 300 członków zwyczajnych i prawie 100 wspierających. Ponieważ ojczyzną stowarzyszenia jest parafia, to właśnie w niej powinna realizować się misja powołanych do AK. Zapewne wiele konkretnych przykładów mógłby wskazać każdy proboszcz, który owocnie współpracuje ze świeckimi zrzeszonymi w AK, którzy niejednokrotnie są jego prawą ręką w parafii. Wielką rolę świeccy mają do spełnienia w przestrzeni zadań społecznych. Jako dotychczasowy sekretarz DIAK zauważam olbrzymią pomoc czynioną naszemu Kościołowi diecezjalnemu. Z powodzeniem od lat podejmujemy pisanie projektów wspomagających remonty parafialnych budynków kościelnych, prowadzono szeroką akcję włączenia się w zbiórkę środków finansowych pomocnych w odbudowie katedry w Gorzowie Wlkp., a także realizację licznych zadań publicznych oraz przeprowadzenie Zespołu Szkół Katolickich w Zielonej Górze przez najbardziej trudny okres i wyprowadzenie go na największą szkołę katolicką w diecezji. Oczywiście w danej parafii ta pomoc to także wydawanie gazet parafialnych, opieka nad cmentarzem przy kościele czy pomoc przy budowie ołtarzy na Boże Ciało. Pomoc zależy od bieżących potrzeb danej parafii. Paleta możliwej współpracy świeckich z proboszczem jest niewyczerpana. W 100-leciu odzyskania niepodległości przez Polskę należy zauważyć realizowane od lat konkursy patriotyczne czy przeglądy pieśni patriotycznej organizowane przez AK, w których uczestniczy po kilkaset osób.

– Czy Akcja Katolicka przydałaby się w każdej parafii?

– Biorąc pod uwagę posiadaną osobowość kościelną stowarzyszenia, wynikającą z dekretu powołującego nas z 27 listopada 1994 r. oraz osobowość cywilną, wynikającą z rozporządzenia MSWiA z 13 lutego 1999 r. w sprawie nadania osobowości prawnej naszemu stowarzyszeniu, sądzę, że odpowiedź jest jedna – tak. Jesteśmy stowarzyszeniem biskupa diecezjalnego Tadeusza Lityńskiego, a w dodatku pełnoprawnym podmiotem w stosunku do innych podmiotów, np. dla miejscowego samorządu. Mamy olbrzymie możliwości, które, jak sądzę, wykorzystujemy w znikomej części przez świeckich i parafie.

Reklama

– A co Akcja Katolicka daje swoim członkom? Dlaczego warto wstąpić w jej szeregi?

– Członek AK ma możliwość pogłębiania swojej indywidualnej formacji chrześcijańskiej, ale też umiejętności pracy zespołowej służącej bezpośredniej współpracy katolików świeckich z hierarchią kościelną. O systematyczne rekolekcje dbali nasi asystenci i poprzedni prezesi, w tym moja niestrudzona małżonka Urszula – prezes władz krajowych AK. Kiedy obserwuję swoich przyjaciół z AK, widzę, jak przez pogłębianie życia religijnego, moralnego, intelektualnego i kulturalnego stają się bardziej dojrzałymi ludźmi, odpowiedzialnymi za sprawy Kościoła. Dlatego zapraszam do Akcji Katolickiej.

– Niektórzy świeccy chętnie włączają się w życie Kościoła, inni natomiast wolą trzymać się z daleka. Co Pana zdaniem ma wpływ na takie postawy? Jak zachęcić wiernych do angażowania się?

– Ustawa o stosunku państwa do Kościoła katolickiego w Rzeczpospolitej Polskiej z 17 maja 1989 r. dopiero od tamtego czasu umożliwiła legalne działanie takich stowarzyszeń jak nasze. Sądzę, że okres panującego komunizmu w naszym kraju zniechęcił Polaków do angażowania się w cokolwiek, dotyczy to także świeckich w Kościele. Zachętą dla innych osób może być wyłącznie świadectwo naszego życia. Jak zobaczą, że członek AK jest osobą porządną, a w dodatku coś potrafi zrobić dla parafii, może być to impulsem do zainteresowania się naszym stowarzyszeniem.

– Jakie zadania stoją dzisiaj przed diecezjalną Akcją Katolicką? I przed Panem – nowym prezesem?

– Realizujemy program Kościoła. W diecezji jesteśmy stowarzyszeniem biskupa. Niezbędna staje się troska o budzenie świadomości i zachęty w stosunku do księży proboszczów, by zainteresowali się AK. Bez przekonania proboszcza, że chce posiadać AK w parafii, nic nie zrobimy. Ja jako prezes oraz członkowie Zarządu DIAK odpowiedzialni za swoje rejony w diecezji możemy spotykać się bezpośrednio ze świeckimi oraz księżmi proboszczami, tak by na miejscu wytłumaczyć, jak założyć oddział AK oraz jak ma on funkcjonować. Liczę na to, że w tym obszarze będziemy mieli dużo pracy. Króluj nam, Chryste!

2018-11-21 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Więcej dobra i prawdy

Metropolita częstochowski i przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu abp Wacław Depo apeluje o odpowiedzialność czytelników za tygodniki katolickie, w tym za Niedzielę.

W wywiadzie dla Niedzieli abp Depo powiedział, że prasa katolicka, w tym tygodnik Niedziela, „podaje komplementarnie słowo Boże i jego rozważania oraz podpowiada zadania, które wynikają z przyjęcia tego słowa”.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

rozważanie

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Dzisiaj nie ma Mszy św. w kościele, ale adorując krzyż, rozważamy miłość Boga posuniętą do ofiary Bożego Syna. Izajasz opisuje Jego cierpienie i nagrodę za podjęcie go (Iz 52, 13 – 53, 12). To cierpienie, poczynając od krwi ogrodu Oliwnego do śmierci na krzyżu, miało swoich świadków, choć żaden z nich nie miał pojęcia, że w tym momencie dzieją się rzeczy większe niż to, co widzą. „Podobnie, jak wielu patrzyło na niego ze zgrozą – tak zniekształcony, niepodobny do człowieka był jego wygląd i jego postać niepodobna do ludzi – tak też wprawi w zdumienie wiele narodów. Królowie zamkną przed nim swoje usta, bo ujrzą coś, o czym im nie mówiono, i zrozumieją coś, o czym nigdy nie słyszeli” (Iz 52, 14n). Krew Jezusa płynie jeszcze po Jego śmierci – z przebitego boku wylewa się zdrój miłosierdzia na cały świat. Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję