Reklama

GPS na życie

Działać mimo niepełnosprawności

Większość duszpasterstw młodzieżowych Niedzielą Palmową z łezką w oku zamyka projekt PANAMA 2019 i z entuzjazmem otwiera nowy: LIZBONA 2022.
My również dzisiaj zamykamy panamskie wspomnienia, oddając głos nietuzinkowemu duetowi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mimo wielu przeszkód, obiektywnych ograniczeń zdecydowali się na wyjazd do Panamy. Kraju, który architektonicznie nie jest przystosowany do niepełnosprawnych wypraw – wysokie krawężniki, dziurawe drogi. Marek Niewiadomski – organista z Jeleniej Góry i 26-letni Filip – również zakochany w muzyce, nierozstający się z wózkiem od urodzenia. Po krakowskich Światowych Dniach Młodzieży, na których złapali bakcyla ewangelizacji, nie wyobrażali sobie, żeby mogłoby ich zabraknąć na spotkaniu z Papieżem w Panamie. Choć – jak zgodnie podkreślają – bardziej na spotkaniu z młodymi świata. Bo to one dały im największy zastrzyk energii.

W Boskich rękach

Panamska podróż wymagała odwagi. – Czy uda się znaleźć pieniądze, kupić bilety – wątpił początkowo Filip. Jak zawsze, z niemałym uporem uspokajał ojciec: – Co będzie, to będzie. I ostatecznie jechaliśmy z pełnym zawierzeniem, bo jesteśmy w Boskich rękach. Maryja była główną sprawczynią naszego wyjazdu, jednak czuję, że od początku byliśmy i w rękach św. Józefa. Czuliśmy, że to on prowadził nas przez Panamę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A tam odkryli powszechność Kościoła. Taką prawdziwą, w praktyce. W Colón, gdzie uczestniczyli w Dniach w Diecezji, modlili się wspólnie z Malezyjczykami, Koreańczykami, młodzieżą z RPA, Kostaryki, Kolumbii. – Wszyscy byliśmy tacy sami, mimo że wygląd był inny, mówiliśmy różnymi językami, pochodziliśmy z różnych kontynentów. Teraz tęsknimy za tym – wspominają.

Potrzeba ludzi

Wśród tysięcy zdjęć wykonanych w styczniu na drugiej półkuli uwagę przykuwa zwłaszcza jedno, czarno-białe – trzech młodych mężczyzn podnosi fotel na kółkach z ich rówieśnikiem. Z opisu wiadomo, że to 17-letni Lucas – sparaliżowany, przez co nie może chodzić, poruszać jedną z rąk, a także mówić. Komunikuje się za pomocą smartfona. Ale, jak mówi jego matka, Bóg obdarował go czym innym: jest zawsze uśmiechnięty, a także muzykalny i jedną ręką gra na organach. Lucas marzył, żeby zobaczyć przejeżdżającego Papieża. Wzniesiony nad głowami ludzi fotel dostrzegł Franciszek i pobłogosławił chłopaka, co właśnie zostało uwiecznione na fotografii.

Reklama

– Ta sytuacja jest niemal identyczna z ewangeliczną przypowieścią, o której mówił jeden z biskupów z RPA, który był jak my w Colón razem ze swoją afrykańską grupą – zauważa Filip. – Pokazując Ewangelię o paralityku, w której czterech rozebrało dach, żeby on mógł dostać się do Jezusa, powiedział, że osoby niepełnosprawne potrzebują pomocy, często kilku osób, żeby mogły funkcjonować. To wywarło na mnie bardzo duże wrażenie.

Filip, żeby mógł funkcjonować, też potrzebuje innych ludzi. Mimo że otwarcie się na nich nie przychodzi mu łatwo, a tak naprawdę jest jego największą barierą. – W Panamie byłem zmęczony, ale spotkania z ludźmi bardzo mnie cieszyły. Jutro wybieram się na rekolekcje z duszpasterstwem akademickim. Jadę sam, zaopiekują się mną studenci. Wiem, że muszę się otwierać na ludzi, mimo że jest to dla mnie ciężkie i psychicznie, i fizycznie.

***

Cały czas uczy się zawierzenia, ufności w prowadzenie Pana Boga. – Utkwiły mi słowa Ojca Świętego ze spotkania w Panamie, że młodzi są teraźniejszością Kościoła. Wiem, że mimo niepełnosprawności mam działać, robić to, co wydaje mi się słuszne, a co z tego wyjdzie, to sprawa Pana Boga.

2019-04-10 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Światło z nieba

Gwałtowność - to zazwyczaj pierwsze skojarzenie z wydarzeniem pod Damaszkiem! Było ono co prawda szybkie, rozegrało się w krótkim czasie, ale Jezus nie był gwałtowny wobec Szawła. „Szaweł zaś tępił społeczność powołanych, wpadał do domów, wyciągał mężczyzn i kobiety i wtrącał do więzienia” (por. Dz 8, 3). „A Szaweł jeszcze dysząc groźbą i zabójstwem względem uczniów Pana, podszedłszy do arcykapłana uprosił listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, gdyby ich znalazł” (por. Dz 9, 1-2). Dwa zdania, które pokazują, jak gigantyczną pewność miał Szaweł, że pełni wolę Bożą! Jak jasne i proste zdawało mu się jego powołanie i misja! Idzie do arcykapłana, żeby go przekonać i uprosić możliwość kontynuowania swojej misji w Damaszku, i chce, żeby mu pisemnie zagwarantować możliwość pozbawiania wolności i doprowadzania przed sąd tych niebezpiecznych heretyków. Ten faryzeusz i znawca Prawa dyszy żądzą mordu i nie kłóci mu się to ze Słowem Bożym. Tak on służy swemu Panu. Dlatego zaraz dowie się, jak bardzo się co do tego Pana i Jego woli pomylił… „Gdy zbliżał się już do Damaszku, nagle objęło go blaskiem światło z nieba; upadł wtedy na ziemię i usłyszał głos, skierowany do siebie: «Szawle, Szawle, czemu Mnie prześladujesz?»”. Właśnie - nie oślepiło, ale objęło blaskiem. Jezus odpowiada na gwałtowność Szawła łagodnością, ale i mocą. Pokazuje, że Bóg nie musi używać przemocy, by przeprowadzić swoją wolę.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego: szatan połknął haczyk

2024-03-28 23:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Materiał prasowy

Jak wygląda walka dobra ze złem na zupełnie innym, nieuchwytnym poziomie? Jak to możliwe, że szatan, będący ucieleśnieniem zła, może zostać oszukany i pokonany przez dobro?

Zagłębimy się w niezwykłą historię i symbolikę Hortus deliciarum (grodu rozkoszy) Herrady z Landsbergu (ok. 1180). Ten odcinek to nie tylko opowieść o starciu duchowych sił, ale także głębokie przemyślenia na temat tego, jak każdy z nas może stawić czoła pokusom i trudnościom, wykorzystując mądrość przekazywaną przez wieki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję