Reklama

Niedziela Podlaska

Golgota Wschodu

Obchodzony 13 kwietnia Światowy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej niesie ze sobą moralny nakaz podtrzymywania pamięci o ludobójstwie dokonanym przez Rosjan na kwiecie polskiej inteligencji. 3 kwietnia br. minęła 79. rocznica zbrodni katyńskiej. Wśród zamordowanej elity byli także mieszkańcy powiatu sokołowskiego. Na mocy decyzji z 5 marca 1940 r. głównie od strzału w tył głowy wykonanym przez NKWD-owską maszynę zginęło 21 857 przedstawicieli polskiej inteligencji. Byli wśród nich m.in. polscy oficerowie, policjanci, inni funkcjonariusze mundurowi, duchowni różnych wyznań, profesorowie, nauczyciele, inżynierowie, lekarze, prawnicy. Większość zwłok miała ręce skrępowane sznurem, żeby ofiary nie mogły stawiać oporu oprawcom podczas egzekucji. Zginęli tylko dlatego, że nosili polskie mundury i należeli do polskiej elity intelektualnej. Przez lata próbowano wymazać prawdę o zamachu na kwiecie polskiego narodu. Katyń, Charków, Twer są polskim symbolem pamięci i niemego krzyku dzieci ziemi sokołowskiej. Tragedia smoleńska polskiej delegacji chcącej uczcić ofiary zbrodni katyńskiej była impulsem do upamiętnienia zamordowanych z powiatu sokołowskiego. 15 czerwca 2010 r. posadzono Dęby Katyńskie na placu parafii konkatedralnej w Sokołowie Podlaskim. Każde drzewo upamiętnia jedną zamordowaną osobę. Swoiste pomniki pamięci, jak również żywe relacje osób spokrewnionych z zamordowanymi są głośnym echem prawdy i pamięci. Oto sylwetki kilku z nich i wspomnienia rodziny zamordowanych na nieludzkiej ziemi.

Niedziela podlaska 15/2019, str. IV

[ TEMATY ]

Katyń

zbrodnia katyńska

Monika Kanabrodzka

Od lewej u góry: Stefan Hajduk i Stanisław Włoga – zbiory Małgorzaty Kołodziej

Od lewej u góry: Stefan Hajduk i Stanisław Włoga – zbiory Małgorzaty Kołodziej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stefan Hajduk – porucznik, syn Stanisława i Antoniny z Włogów, ur. 24 grudnia 1908 r. w Skwierczynie-Wsi, powiat Sokołów Podlaski. Uczeń Państwowego Gimnazjum Męskiego im. Hetmana Żółkiewskiego, następnie Gimnazjum im. Bolesława Prusa w Siedlcach. W okresie nauki szkolnej, jak i później, wykazywał wybitne zdolności w dziedzinie malarstwa. Do dziś jego prace znajdują się w zbiorach rodzinnych. Absolwent Wydziału Budownictwa Lądowego Politechniki Warszawskiej i Szkoły Podchorążych Inżynierii. Pełnił służbę w 6. batalionie saperów, a w 1939 r. dowodził 2. kompanią 46. batalionu saperów. Awansowany na stopień porucznika ze starszeństwem od 1 stycznia 1939 r.

5 czerwca 1938 r. zawarł związek małżeński z Agatą Szczerbińską. Według niektórych publikacji we wrześniu 1939 r. walczył w obronie Lwowa. Z przekazów rodzinnych z kolei wynika, że był obrońcą twierdzy w Przemyślu, skąd też mógł dostać się do sowieckiej niewoli. Jeniec obozu w Starobielsku, (prawdopodobnie okresowo także Szepietówki). Wysłał do żony pocztówkę. Zamordowany przez NKWD w okresie kwiecień – maj 1940 r. w Charkowie. Decyzją Ministra Obrony Narodowej nr 439 z 5 października 2007 r. pośmiertnie mianowany na stopień kapitana Wojska Polskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stanisław Włoga – kapitan, syn Jana i Elżbiety z Rusjanów, ur. 5 maja 1903 r. w Skwierczynie-Dworze, powiat Sokołów Podlaski. Absolwent Gimnazjum im. Bolesława Prusa w Siedlcach. Po ukończeniu szkoły średniej rozpoczął studia na Uniwersytecie Warszawskim, by następnie przenieść się na Wydział Elektryczny Politechniki Warszawskiej. Uczestnik wojny polsko-bolszewickiej. Ranny podczas działań wojennych. W 1926 r. ukończył Szkołę Podchorążych w Warszawie, a w 1928 Szkołę Podchorążych Inżynierii. W 1939 r. dostał się do niewoli w okolicach Kowla. Przebywał w obozach w Szepietówce i Starobielsku, skąd przesłał jeden list. Zamordowany przez NKWD w Charkowie, w okresie kwiecień – maj 1940 r. Decyzją z 2007 r. pośmiertnie mianowany na stopień majora Wojska Polskiego.

Reklama

Szczegółowe informacje o wszystkich zamordowanych z powiatu sokołowskiego znajdują się w wydanej w 2011 r. publikacji autorstwa Jacka Odziemczyka pt. ,,Śladami ludobójstwa Katyń, Charków, Twer – powiat Sokołów Podlaski 1940-2011”.

Wspomnienia Małgorzaty Kołodziej

Jak z żurnala

W Starobielsku został zamordowany najstarszy brat mojego taty – Stefan Hajduk oraz brat mojej babci – Stanisław Włoga. Stefan Hajduk w 1938 r. ożenił się z prawniczką, Agatą Szczebińską. Z przekazów rodzinnych wynika, że była ona kuzynką drugiej żony Józefa Piłsudskiego. Byli małżeństwem 1,5 roku. Wiem, że wujek jeździł na nartach, łyżwach, lubił grać w ping-ponga. Oczywistym było to, że oficer musiał świecić przykładem prezencji. Tata opowiadał, że obstalowanie butów oficerek u dobrego szewca było równe wartości jednomiesięcznej pensji. Stąd, praktycznie cała wypłata szła na buty. Opowiadał jeszcze, że kiedy wujek dostał promocję na oficera i przyjechał do Skwierczyna, wtedy cała wieś się zebrała, żeby zobaczyć oficera; trzeszczące rzemyki, wyglansowane buty i lśniący mundur. Wszyscy mieszkańcy chcieli zobaczyć cudnie wyglądającego oficera.

U boku ordynans

Z relacji taty dowiedziałam się, iż z przywileju posiadania ordynansa korzystał Stanisław Włoga. I tak, kiedy oficer i oficerowa szli pod rękę, ordynans szedł za nimi pchając wózek z dzieckiem. Niestety, ich synek zmarł w wieku 7 lat podczas Powstania Warszawskiego. Po dostaniu się do sowieckiej niewoli ordynans zaproponował Stanisławowi przebranie się w cywilne ubranie w celu zwiększenia szansy wydostania się z niewoli. Reakcja była zdecydowana. Wujek odmówił zdjęcia polskiego munduru.

My już stąd nie wrócimy

Obaj trafili do jednego obozu. Jednym z pozostawionych śladów przez Stefan Hajduka jest pocztówka napisana do żony, w której czytamy: ,,Myśli o Tobie ratowały mnie od wielu niebezpieczeństw, a może Twoje i mojej Matki modlitwy”. Jej oryginał znajduje się w Muzeum Katyńskim w Warszawie. Widoczne w tekście wykreślenie jest wynikiem rosyjskiej cenzury. Z kolei Stanisław Włoga wysłał swojej żonie wiadomość o treści: ,,My już stąd nie wrócimy, opiekujcie się moim synem”. Jak wiemy, ten synek zmarł.

Reklama

Wymordowanie elity polskiego narodu było priorytetem dla Rosjan. Jednym ze sposobów wyeliminowania jakiejkolwiek pomyłki, był praktykowany przez sowietów nakaz pokazywania dłoni. Jeżeli żołnierz miał odciski, oznaczało, że rzeczywiście jest żołnierzem. Natomiast gładkie ręce były równoznaczne z posiadaniem stopnia oficerskiego.

Po odkryciu masowych grobów, wszyscy byli przekonani, że zarówno Stefan Hajduk, jak i Stanisław Włoga zginęli w Katyniu. Dopiero potem wyszło na jaw, że obaj zostali zamordowani w Charkowie, a ich groby znajdują się we wsi Piatichatki koło Charkowa. Obecnie znajdują się tam tablice pamięci ku czci pomordowanych.

Stefan Bańkowski – syn Stanisława i Józefy, ur. w 1910 r. w Sokołowie Podlaskim. Gdy miał 9 lat, zmarł mu ojciec. Wychowanie i wykształcenie syna spoczęło na barkach matki, której pomagała także pozostała rodzina. Dzięki temu zdobył wykształcenie w gimnazjum. W policji S. Bańkowski służył od 1935 r. Posterunkowy lub według innych źródeł starszy posterunkowy. Początkowo służbę pełnił w Policji Miasta Stołecznego Warszawa, a od 25 sierpnia 1937 r. w Komendzie Głównej. Jeniec Ostaszkowa, wywieziony z obozu transportem z 10 kwietnia 1940 r. i zamordowany w Twerze. Postanowieniem Prezydenta RP z 2007 r. mianowany pośmiertnie na pierwszy stopień oficerski aspiranta Policji Państwowej.

Wspomnienie Teresy Zdzieborskiej

Temat tabu

Stefan Bańkowski był bratem mojego taty. Nie założył rodziny, był kawalerem. Kiedy byłam mała, rodzice nie rozmawiali przy mnie na temat ludobójstwa dokonanego przez NKWD. W szkole też nas o tym nie uczono. Późniejsza propaganda komunistyczna skutecznie nie dopuszczała także do tego, aby zbrodnia katyńska ujrzała światło dzienne. Przypuszczam, że mogłam się o tym dowiedzieć w latach późniejszych, może nawet w okresie liceum. Dlatego pozostało mi niewiele wiadomości o stryju. Wiem, że moi rodzice przez długie lata szukali wujka. Domyślali się, że coś złego mogło się z nim stać. Niestety, wiedza była wtedy tzw. pantoflowa. Dopiero dużo później wszystko wyszło na jaw.

2019-04-10 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamiętajmy o Katyniu

W związku z 80. rocznicą zbrodni katyńskiej Instytut Zagłębia Dąbrowskiego działający przy Pałacu Schoena Muzeum w Sosnowcu przygotował wystawę poświęconą sosnowieckim ofiarom tego mordu.

Prawdę trzeba ciągle i od nowa powtarzać: w Katyniu, Miednoje czy Charkowie mordercy – funkcjonariusze NKWD zabili na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego tysiące polskich jeńców oficerów, przedstawicieli elit naszego narodu.

CZYTAJ DALEJ

Z prośbą o bezpieczną przyszłość przybyli maturzyści diec. bielsko-żywieckiej

2024-04-19 16:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

diecezja bielsko‑żywiecka

BPJG

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Z prośbą o bezpieczną przyszłość, opiekę Matki Bożej nad Polską i o pokój na świecie modlili się maturzyści z diecezji bielsko-żywieckiej. Dziś na Jasną Górę przyjechało ponad 800 młodych. Modlił się z nimi diecezjalny biskup Roman Pindel.

- Przyjechaliśmy na Jasną Górę, żeby napełnić się nadzieją. To było dla nas bardzo ważne, żeby tutaj być. Oddajemy Maryi nasze troski i prosimy o wsparcie. Wierzymy, że Ona doda nam sił i pozwoli uwierzyć we własne możliwości - mówili maturzyści.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję