Reklama

Niedziela Przemyska

Kapłan sługą piękna

„Do Ciebie wracam, jak ptak do gniazda, jak pocałunek do serca, jak głos do słowa, do Ciebie wracam, Miłości niekochana, cicha czuwająca, obecna w tajemnicy Chleba, wracam (...) na ciszę płonących serc, na nowe narodzenie” – to słowa modlitwy ks. Mariana Balickiego, które w dniu jego pogrzebu mają wyjątkowe znaczenie – mówił ks. Tadeusz Kocór. Fragmenty jego homilii publikujemy poniżej

Niedziela przemyska 20/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

pogrzeb

Archiwum ks. Jana Balickiego

Śp. ks. Marian Balicki 1952-2019

Śp. ks. Marian Balicki 1952-2019

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drogi pasterzu Kościoła sandomierskiego, Księże Biskupie Stanisławie, księże Janie, bracie zmarłego śp. ks. Mariana, osieroceni parafianie ze Stalowej Woli, a wcześniej z Niska, Wielowsi, gdzie pasterzował, przyjaciele ze Stobiernej, Stalowej Woli i Nowej Dęby, gdzie był wikariuszem. Miałem szczęście pracować z nim w Nowej Dębie u Matki Bożej, on, ceniony kaznodzieja, wspaniały katecheta, człowiek z charyzmą, i ja prosto po święceniach. Dziękuję Bogu, że go postawił na mojej kapłańskiej drodze. Ileż mu zawdzięczam. Ukazał mi piękne i radosne kapłaństwo, dzielił się doświadczeniem, był jak ojciec i brat. Z tamtego czasu pamiętam jego wiersz: „Nie kochaj Pana Boga na mniej więcej/nie rzucaj Panu Bogu resztek serca/bo tego nawet pies nie chce/kochaj Chrystusa na Cały Twój”.

Księże Marianie, przyjacielu Boga i ludzi; przeżywałeś życie jako dar, cieszyłeś się każdym dniem, wnosiłeś w życie ludzi Boży pokój i radość, byłeś pasterzem Chrystusowym, rozkochanym w Mistrzu, pamiętałeś o słowach ojca z dnia prymicji: „Marian, masz być pasterzem, a nie pastuchem”. W wierszu „Boża mrówka” odsłoniłeś swoje wnętrze: „Pragnę być, Panie, szaleńcem Ewangelii, gigantem wiary/uśmiechem Twojego Serca, pragnę być oliwą miłosierdzia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przeżywamy pogrzeb śp. ks. Mariana Balickiego, który pragnął być gigantem wiary, szaleńcem Ewangelii, Bożym uśmiechem, oliwą miłosierdzia i lampą nadziei, który był kapłanem ośmiu błogosławieństw. Ks. Marian był sługą Piękna, którym jest Bóg, troszczył się o Boże piękno w człowieku. Prowadził nas wszystkich na szczyt Góry, z której widać więcej, inaczej i piękniej. Iść do góry, aby oglądać świat nieznany. Piękno przekazują tylko ci, którzy je mają. Dzisiaj trudno jest ludziom iść do góry. Raczej zatrzymują się niepewni w połowie drogi. Ich oczy, myśli i wyobrażenia są nasycone ponad miarę produktem mediów, Internetu, kultury masowej. To nie wypełni i nie zaspokoi duszy człowieka.

Kapłan jest tym, który winien rozpalać ludzkie pragnienia, wskazując na brzeg wieczności, na którym staje współczesny człowiek, zmęczone dziecko cywilizacji konsumpcyjnej. Ten brzeg to pragnienie. Jeśli kapłan spotka się z tym ludzkim podstawowym pragnieniem, wtedy ma szansę wyprowadzić współczesnego człowieka na górę – wysoko, gdzie pragnienie zostaje wypełnione Obecnością.

Ks. Marian budził wyższe pragnienia u ludzi, pomagał ludziom stanąć nad brzegiem i pokazywał horyzont życia, którym jest Chrystus.

Kapłan, sługa piękna, jest też sługą Tajemnicy. Tajemnicą jest Bóg, tajemnicą jest Eucharystia, prawdy wiary są tajemnicą. Bóg się nie mieści w naszej głowie, bo – jak powie ks. Twardowski – ona jest za logiczna.

Kapłan to pontifeks, czyli budowniczy mostów. Posługa kapłańska jest służbą dla jedności, dlatego kapłan musi burzyć wszelkie mury grzechu, jakie stoją między ludźmi oraz między ludźmi a Bogiem.

Reklama

Siostry i bracia! Żegnamy dziś wielkiego człowieka, kochającego Boga i Ojczyznę, wrażliwego i odważnego kapłana, obdarzonego wieloma talentami, które przez swoje życie przeżywane jako dar, nieustannie rozwijał. Pozostawił po sobie 12 tomików wierszy. „Poezja moja jest pieśnią serca kochającego Boga i człowieka/Śpiewam ją na kolanach ciągle szukając najpiękniejszych słów i dźwięków” – tak mówił o swoich wierszach ks. Balicki. Ksiądz Marian pisał wiersze do konkretnego człowieka, jak mówił, radość tworzenia jest wtedy, kiedy porusza serca innych. O Jezusie Miłosiernym pisał: „Miłosierny promieniami płynącymi z serca oświecaj drogę, ogrzewaj ducha, zapalaj płomień ofiary. Jesteś Źródłem życia, jego drogą i celem. Jesteś nadzieją dla zagubionych, pociechą dla płaczących, ratunkiem dla wątpiących. Jesteś ostatnią deską ratunku dla człowieka i świata. Miłosierny, pragnę Cię czcić i wychwalać, za to że JESTEŚ”. A w testamencie napisał: „Moim testamentem duchowym jest twórczość literacka”.

Dla ciebie, Przyjacielu, najistotniejszym zadaniem było kształtowanie człowieka i jego wnętrza. Chodziło ci o to, by ludzie myśleli i mówili po Bożemu, po ludzku, po katolicku, po polsku. My, kapłani obecni na twoim pogrzebie, chcemy to zadanie podjąć. Prosiłeś Chrystusa: „Dla ludzi Panie żyłem/Tobie i ludziom chciałem służyć całym swoim życiem/Przyjmij mnie do swojej chwały”. I my modlimy się w dniu twego pogrzebu: dla Ciebie, Panie, żył, Tobie i ludziom służył całym swoim życiem. Przyjmij go do swojej chwały. Amen.

Ks. Marian Balicki urodził się 13 lutego 1952 r. w Dobkowicach jako syn Józefa i Janiny. Uczęszczał do LO w Radymnie. Studia filozoficzno-teologiczne odbył w WSD w Przemyślu w latach 1971-1977. Święcenia kapłańskie przyjął 5 czerwca 1977 r. Uzyskał tytuł magistra teologii na KUL w 1993 r., następnie licencjat z pedagogiki rodziny w 1994 r. Doktorat uzyskał na Wydziale Teologii KUL w Lublinie, z teologii pastoralnej.

Jako wikariusz pracował w parafii: Stobierna, w Stalowej Woli, w parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski (kiedy proboszczem był obecny wśród nas bp Edward Frankowski) oraz w Nowej Dębie, w parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski. Jako proboszcz posługiwał w parafii: Tarnobrzeg-Wielowieś, w Nisku, w parafii pw. św. Józefa (za jego przyczyną powstało Sanktuarium, Bractwo św. Józefa oraz wiele wspólnot parafialnych. Posługując w Nisku, został „Proboszczem Roku” organizowanym przez Fundację Opoka. Przez włodarzy miasta został odznaczony „Honorowym Obywatelem Miasta Nisko”. Pełnił przez dwie kadencję urząd dziekana dekanatu Nisko (1992 -2008). W 1993 r. został mianowany kanonikiem Kapituły Konkatedralnej w Stalowej Woli, a 2002 r. uhonorowany godnością Kapelana Honorowego Jego Świątobliwości. W 2008 r. decyzją bp. Andrzeja Dzięgi został mianowany proboszczem w Stalowej Woli w parafii pw. św. Floriana. Wraz z parafianami podjął się budowy kościoła Źródło Miłosierdzia Bożego, w którym obecnie sprawowana jest dzisiejsza liturgia. Za jego proboszczowania powstało wiele grup parafialnych. W 2018 r. został wicedziekanem dekanatu Stalowa Wola.

Wydał kilkanaście tomików wierszy oraz udzielił wielu wywiadów do mediów. Za swoją twórczość literacką otrzymał wiele nagród. Ostatnio opublikowany tomik nosi tytuł „Czas na miłość”.

2019-05-15 09:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czcigodnemu jaćmierskiemu Rodakowi…

Niedziela przemyska 44/2012, str. 2

[ TEMATY ]

pożegnanie

pogrzeb

śmierć

Archiwum

Ksiądz Prałat spoczął na przemyskim cmentarzu głównym w grobowcu Kapituły Archikatedralnej

Ksiądz Prałat spoczął na przemyskim cmentarzu głównym w grobowcu Kapituły Archikatedralnej
Takie oto słowa zostały zapisane w dedykacji umieszczonej w książce, którą otrzymałem od ks. prał. Zdzisława Majchra z okazji obłóczyn. Od tamtego momentu wielokrotnie stawał on na mojej drodze powołania. Towarzyszył w życiu seminaryjnym, wspierał modlitwą i rozmową, na którą zawsze znajdował czas pomimo licznych swoich obowiązków. Był obecny w dniu moich święceń kapłańskich i koncelebrował ze mną Mszę św. prymicyjną. Dziś, po kilku latach od otrzymanej dedykacji, w kilku myślach i wspomnieniach pragnę przywołać postać czcigodnego jaćmierskiego Rodaka. Ks. prał. dr Zdzisław Majcher przyszedł na świat jako syn Andrzeja i Marii z domu Żebrackiej, 15 stycznia 1929 r. w Bażanówce, należącej do parafii Jaćmierz. Szkołę powszechną ukończył w Jaćmierzu, a gimnazjum w Sanoku. Po otrzymaniu świadectwa dojrzałości w 1948 r., wstąpił do Seminarium Duchownego w Przemyślu. Uwieńczeniem formacji intelektualno-duchowej było przyjęcie z rąk bp. Franciszka Bardy, 21 czerwca 1953 r., święceń prezbiteratu. Jako młody kapłan został skierowany do parafii Szebnie. Po roku posługi podjął studia z prawa kanonicznego w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 1958 r. rozpoczął pracę w Kurii Biskupiej w Przemyślu jako notariusz. Powierzoną funkcję wypełniał do roku 1970. Równocześnie spełniał funkcję kapelana bp. Franciszka Bardy, a następnie bp. Ignacego Tokarczyka. Był obrońcą węzła małżeńskiego i promotorem sprawiedliwości. W latach 1968-71 był wikariuszem ekonomicznym parafii Nehrybka. Następnie pełnił funkcję wicekanclerza (1970-76), a później kanclerza Kurii Przemyskiej (1977-92). W latach 1992-2005 był oficjałem Sądu Biskupiego. Po przejściu na emeryturę pełnił funkcję adwokata. W dowód wdzięczności za gorliwą pracę na rzecz Kościoła przemyskiego mianowano go kanonikiem gremialnym Przemyskiej Kapituły Metropolitarnej (1970) oraz honorowym Prałatem Jego Świątobliwości (1990). Do końca chętnie śpieszył z pomocą duszpasterską w parafiach przemyskich oraz w zgromadzeniu Sióstr Sług Jezusa. Zmarł 30 maja br. w przemyskim szpitalu. Jego ciało 1 czerwca spoczęło w grobowcu Kapituły Archidiecezjalnej na cmentarzu głównym przy ul. Słowackiego w Przemyślu. Święty Rafał Kalinowski, karmelita, stwierdził, że „świętość to nic innego jak tylko pełnienie zwyczajnych obowiązków z niezwyczajną gorliwością”. Powyższe słowa bardzo dobrze odzwierciedlają życie i pracę śp. ks. Zdzisława. Wszystkie obowiązki, zadania, jakie zostały mu zlecone, wykonywał z wielką gorliwością i zaangażowaniem. Nigdy nie pozwalał sobie na bylejakość w tym, czego się podejmował. W jego mieszkaniu zawsze panowała atmosfera pracy, nawet gdy był już na emeryturze. Mimo wielu zajęć potrafił znaleźć czas na rozmowę przy herbacie. Udzielał wtedy różnych wskazówek, akcentował potrzebę modlitwy w życiu kapłańskim. Mówił, że bez rozmowy z Panem Bogiem nasze życie traci sens i jakiekolwiek znaczenie. Słowa te potwierdzał swoją codziennością. Wielokrotnie można było go zastać w kaplicy, gdzie szukał umocnienia i wsparcia, trzymając w swych dłoniach różaniec czy modlitewnik. Troska o bliźnich motywowała go do częstej posługi w konfesjonale. Postrzegano go jako cierpliwego i wytrwałego sługę Bożego miłosierdzia oraz człowieka o wielkim sercu. Największy podziw budziła jego prostota, pokora i skromność. Przez całe życie pełnił ważne kościelne funkcje i urzędy. Często odpowiadał za powierzonych mu ludzi, musiał mądrze i roztropnie rozwiązywać trudne zadania i problemy. Współpracował z kolejnymi przemyskimi biskupami. Nie czynił jednak tego z zarozumiałością i niewłaściwą dumą. Zawsze wychodził do innych z dobrym słowem i życzliwością. Dzięki takiej postawie zaskarbił sobie wielu przyjaciół. W ostatni Wielki Czwartek, tak jak zawsze z uśmiechem na ustach i życzliwością wypisaną na twarzy podszedł, aby porozmawiać, zapytać o znajomych i złożyć świąteczne życzenia. Nikt nie przypuszczał, że będzie to ostatnie spotkanie, bo miał jeszcze tak wiele do opowiedzenia i podzielenia się swoim życiowym doświadczeniem. Śmierć nie jest jednak końcem naszego istnienia, ale przejściem do życia wiecznego z Bogiem. Dziękując za piękne życie i kapłańskie powołanie realizowane przez 59 lat, za każde słowo, gest dobroci, uśmiech i pracę w archidiecezji, polecamy Cię, Czcigodny jaćmierski Rodaku, Bogu pełnemu miłosierdzia. Świadomi, że Twój pogrzeb odbył się w pierwszy piątek czerwca, ufamy, że Serce Jezusa, które uwielbiałeś słowami litanii, nazywając Je życiem i zmartwychwstaniem, da Ci radość życia wiecznego. Odpoczywaj w pokoju.
CZYTAJ DALEJ

„Niedziela” w „Sercu Polski”

2025-07-10 11:23

[ TEMATY ]

wizyta

Tygodnik Katolicki Niedziela

Pałac Prezydencki

Karol Porwich/Niedziela

W kaplicy Pałacu Prezydenckiego odbyło się ważne dla środowiska „Niedzieli” wydarzenie.

Dobro ojczyzny leży nam wszystkim na sercu. Od niemal stu lat „Niedziela” troskę tę wyraża na swoich łamach i przy różnego rodzaju wydarzeniach, w czasie których jej pracownicy słowem i modlitwą wspierają Polskę i wyrażają troskę o tych, którzy Polską rządzą. Nie inaczej było 4 lipca br., gdy w kaplicy Pałacu Prezydenckiego pracownicy „Niedzieli” modlili się w intencji ustępującego prezydenta Andrzeja Dudy i nowo wybranego prezydenta Karola Nawrockiego.
CZYTAJ DALEJ

W Kambodży wiara wzrasta dzięki młodym

2025-07-10 16:58

[ TEMATY ]

młodzi

wiara

Kambodża

Vatican Media

Ks. Pierre Suon Hangly i bp Olivier Schmitthaeusler

Ks. Pierre Suon Hangly i bp Olivier Schmitthaeusler

W Kambodży wiara wzrasta dzięki młodym - mówi w rozmowie z watykańskim dziennikiem „L’Osservatore Romano” nowo mianowany biskup koadiutor wikariatu apostolskiego Phnom Penh, ks. Pierre Suon Hangly.

Minęło pięćdziesiąt lat od momentu, gdy Kościół kambodżański - w czasie tragicznego okresu rządów Czerwonych Khmerów - powitał pierwszego w swojej historii biskupa pochodzącego z tego kraju. 6 kwietnia 1975 r. papież Paweł VI mianował Josepha Chhmara Salasa wikariuszem apostolskim koadiutorem wikariatu apostolskiego Phnom Penh. Był to dla Kambodży mroczny czas - wszyscy misjonarze i zagraniczni pracownicy religijni zostali zmuszeni do opuszczenia kraju. Również bp Chhmar Salas stanie się później jedną z ofiar reżimu Czerwonych Khmerów - zginie w 1977 r. w Tangkok, z dala od swojego wikariatu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję