Reklama

Wiadomości

Z prasy zagranicznej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cud natury zagrożony

Morze Martwe wysycha – alarmują jordańscy naukowcy. Poziom tafli tego wyjątkowego akwenu obniża się każdego roku o 1,5 m. Jeżeli nie zostaną podjęte natychmiastowe – i to radykalne – działania, za 30, góra 40 lat pielgrzymujący do Ziemi Świętej nie zobaczą już tego cudu natury. Jedną z przyczyn znikania Morza Martwego jest działalność gospodarcza Izraela, który do nawadniania pól uprawnych pozyskuje coraz więcej wody z Jordanu. Jordańczycy apelują o jak najszybsze zorganizowanie w tej sprawie międzynarodowej konferencji pod nadzorem ONZ.

* * *

The Christian Institute

Szaleństwo

Niełatwo zrozumieć postawę społeczeństw Zachodu. Czy jest to utrata instynktu samozachowawczego? Może marsz ku samozagładzie czy jeszcze coś innego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Informacje z Wielkiej Brytanii są niepokojące. Według najnowszego raportu tamtejszych obrońców życia, w 2018 r. w Anglii i Walii co 4. poczęte dziecko, w wyniku aborcji, nie ujrzało światła dziennego. Chodzi o ponad 200 tys. istnień ludzkich. Co gorsza, liczba abortowanych dzieci rośnie z roku na rok, i to mimo ostrzeżeń, że europejskie społeczeństwa starzeją się w galopującym tempie.

Reklama

W żadnym z państw Europy nie ma prostej zastępowalności pokoleniowej, o której mówi się, gdy rozrodczość jest na poziomie 2,1 na 1 kobietę. W Wielkiej Brytanii wskaźnik ten jest dużo niższy i wynosi 1,6. Gdyby jednak wziąć pod uwagę rdzenne Brytyjki, byłby on znacznie niższy, bo wiadomo, że duża część dzieci w Wielkiej Brytanii rodzi się w rodzinach imigrantów zarobkowych. Na tym tle szczególnie wybijają się rodziny polskie.

* * *

Crux

Pozew za egzorcyzm

Czy egzorcyzm może wyrządzić szkodę? Amerykanka z Teksasu twierdzi, że tak – że ona takie szkody emocjonalne i psychiczne poniosła. Z tego powodu pozwała archidiecezję Galveston-Houston i parafię św. Antoniego Padewskiego w The Woodlands. Domaga się odszkodowania finansowego oraz zmiany programu szkolenia świeckich liderów ruchów charyzmatycznych, który obowiązuje w pozwanej parafii.

Beth Ann Andrews uczestniczyła w rekolekcjach prowadzonych przez grupę świeckich charyzmatyków należących do autoryzowanego przez diecezję ruchu charyzmatycznego. W trakcie rekolekcji świeccy odprawiali egzorcyzmy, które miały źle wpłynąć na kobietę. Zarzuciła ona także świeckiemu liderowi rekolekcji, że w sposób niewłaściwy poruszał w rozmowie z nią tematy związane z seksualnością.

Archidiecezja broni się, że egzorcyzmy mogą być odprawiane wyłącznie przez duchownego wyznaczonego przez biskupa, a praktyki, w których uczestniczyła Andrews, egzorcyzmami nie były. Z kolei strona skarżąca podnosi argument, że odbywały się one w oparciu o publikację zawierającą kościelne imprimatur. Parafia, która organizowała spotkanie, również nie poczuwa się do winy. W specjalnym oświadczeniu podkreślono, że reakcja na zarzuty Andrews była natychmiastowa, a świecki lider, wobec którego wysunięto zarzuty, został odsunięty od aktywności organizowanej w ramach parafii.

* * *

WCIOM

Ateizm postępuje

Reklama

Sekularyzacja w Rosji? Postępuje, i to wielkimi krokami. Nie jest dla niej przeszkodą silna pozycja rosyjskiej Cerkwi, wynikająca przede wszystkim z sojuszu ołtarza z tronem, czyli dokładnie z państwem Władimira Putina.

Najnowsze badania socjologiczne potwierdzają co prawda, że nadal większość Rosjan – blisko dwie trzecie – to wyznawcy prawosławia, ale jednocześnie aż 15 proc. obywateli Federacji Rosyjskiej określa się jako ateiści. Można by to tłumaczyć pozostałością systemowej ateizacji, gdyby nie fakt, że ateizm deklaruje co 3. młody Rosjanin między 18. a 24. rokiem życia.

Młodzi, jeśli pozostaną wierni dzisiejszym przekonaniom, nie będą chrzcili swoich dzieci, bo uważają, że wyboru wiary powinien dokonać dorosły człowiek. Autorzy badania zachęcają hierarchów cerkiewnych, aby z powagą pochylili się nad jego wynikami, które są dowodem na nieskuteczność używanych dotychczas sposobów komunikacji, w szczególności w interakcji z Pokoleniem Z – pierwszą prawdziwie cyfrową generacją społeczną.

* * *

The Jerusalem Post

Rabin ministrem edukacji

Były naczelny rabin armii Izraela Rafi Perec został ministrem edukacji w rządzie Beniamina Netanjahu. Dziś próbuje zreformować izraelską szkołę. Zamierza wprowadzić dużo więcej zajęć z kultury żydowskiej i generalnie judaizmu. Na głowę ministra posypały się gromy. Krytycy zarzucają mu, że chce zalegalizować „religijne pranie mózgu” izraelskim dzieciom i młodzieży. Perec jednak nie zamierza się wycofać ze swoich planów. Podkreśla, że szanuje każdego ucznia, a jeśli chodzi o wpływ na żydowski system szkolnictwa, to raczej ma go świecka wizja szkoły. Stanowisko ministra popierają inni rabini. Podkreślają, że do tej pory system edukacji propagowany w Izraelu cechował się nienawiścią do wszystkiego, co żydowskie, z czym Perec ma zamiar skończyć.

2019-08-27 12:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świat a Rok Wiary

W czwartek 11 października br. rozpoczął się Rok Wiary. Nie jest to pierwszy tematyczny rok w ostatnich latach. Wystarczy wspomnieć Rok św. Pawła, Rok Kapłaństwa, Eucharystii, Różańca czy Wielki Jubileusz Dwutysiąclecia Chrześcijaństwa poprzedzony trzema latami poświęconymi poszczególnym Osobom Trójcy Świętej. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że pontyfikaty Jana Pawła II i Benedykta XVI są w szczególny sposób ukierunkowane na poprawną interpretację postanowień Soboru Watykańskiego II i wcielanie ich w życie - zgodnie z pragnieniem Ducha Świętego. W ten sposób tych dwóch następców św. Piotra i namiestników Chrystusa na ziemi kontynuuje dzieło swoich poprzedników, aby świadomość Kościoła i jego tradycja rozwijały się w sposób integralny, mimo różnych zawirowań i nieprawidłowości doktrynalnych czy duszpasterskich, które pojawiły się w ostatnich dziesięcioleciach w Kościele i na jego obrzeżach. Zmęczenie, zniechęcenie, egoizm, nieuporządkowane pragnienia mają ścisły związek z naszą wiarą, z wewnętrznym przekonaniem, z wizją naszego życia na ziemi i w wieczności. Dekalog - zwerbalizowane przez Boga prawo naturalne - obowiązuje wszystkich ludzi, porządkuje i obiektywizuje myślenie, daje wizję mądrości i wiedzy każdemu człowiekowi niezależnie od wiary i religii. Dlatego wszyscy ludzie mają obowiązek kierować się sumieniem, a czytając Ewangelię, mogą się dowiedzieć, co o realizowaniu życia mówił Jezus. Świat jest dziełem Boga i ilekroć o tym zapomina, redukuje swoją godność, zaciemnia tożsamość. Bóg i dzisiaj podtrzymuje świat w istnieniu, otwiera nieoczekiwane perspektywy, ujawnia tajemnice natury, czeka na nawrócenie, stwarza ku temu okazje. Niestety, obserwujemy dziś nadprodukcję fałszywych ideologii i fałszywych ideałów. Wyrazem ich jest legalizacja zjawisk i zachowań najbardziej nieludzkich, takich jak aborcja czy eutanazja, skandale seksualne czy molestowanie dzieci, poniżające rozrywki, morderstwa i inne. Prawdziwie niepokojące jest to, że ludzie przestają mieć szacunek do samych siebie. Godność i honor tracą konkretne osoby, a z nimi tracą go uniwersytety, partie i ugrupowania kulturalne. Zsekularyzowany liberalizm awansował dziś do rangi światowej religii, której często uczy się w szkołach, oczywiście, pod innymi szyldami. W Polsce nie brakuje zdumiewających przykładów lansowanego relatywizmu moralnego, kulturowego czy prawnego. Okazji do refleksji dostarcza nam codzienne życie. Kościół pada ofiarą nieprzyjemnego kłamstwa, które ma charakter iluzji. Od kilku lat imputuje się Kościołowi, że jest leniwy, że się nie stara, nie zabiega o wiernych, że jest go za mało na dole, wśród ludzi, że jest pozbawiony wyobraźni. Tymczasem Kościół pracuje najwięcej ze wszystkich instytucji społecznych, jakie w Polsce istnieją, jest wszędzie: w edukacji, medycynie, filantropii, blisko państwa, blisko potrzebujących, biednych itd. Kościół jest najbardziej urozmaiconą organizacją, prowadzi kilka tysięcy wielkich projektów, które są zakorzenione w skrajnie różnych dziedzinach. Co chwilę słychać, że w Kościele coś wymyślono i że poparło to mnóstwo ludzi. Demokracja jest wielką wartością, ale bez moralności staje się harcowiskiem prowadzącym do totalitaryzmu. Dlatego nie brak dziś głosów poważnych myślicieli, którzy twierdzą, że przeżyła się również sama demokracja (Paul Ricoeur, Marcel Gauchet). Rozsądek woła o uzupełnienie jej doświadczeniami narodów, o respektowanie praw natury i stanowienie praw zgodnych z prawem Bożym. Pan Jezus mówił o Bogu Ojcu, otworzył drogę zbawienia, ale też ujawnił podstępy szatana. Założone przez Chrystusa „chrześcijaństwo nie jest czystą nauką ani teorią na temat tego, co było i co będzie z duszą człowieka, ale jest świadectwem rzeczywistego wydarzenia, mającego wpływ na całe życie człowieka” (L. Wittgenstein). Chrystus jest Bogiem, którego chrześcijanin przez wiarę spotkał i swoje życie stara się dostosować do Niego. Rok Wiary ma być czasem intensywnego „treningu”, aby życie nasze przeżywać po chrześcijańsku, głębiej wnikać w jego tajemnice, by coś lepszego dokonało się w naszym życiu, aby coś się zmieniło, rozświetliło, uświadomiło. Diabeł kusi, chce pozyskać dla siebie. Chce osłabić naszą wiarę, oddzielić od Boga i Kościoła. Reszta pójdzie łatwo. Każdy szczegół będzie tu ważny, będzie jednoczył lub oddzielał od Jezusa. Mojżesz zwracał uwagę na rolę wdzięczności wobec Boga. Kto umie dziękować Bogu, ten uznaje Go dawcą dóbr duchowych i materialnych. A ponieważ wie, od kogo je otrzymał, tym większe na przyszłość uzyska. A św. Paweł przypomina, że chrześcijaństwo ukryte, anonimowe, to chrześcijaństwo chore. Bez głoszenia wiary, przypominania prawdy nie da się wypełnić poleceń Jezusa: „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, osiągniesz zbawienie” (Rz 10,9). Rok Wiary ma być czasem wiary czynnej, wzrastającej przez czyny. Bł. Jan Paweł II w dokumencie „Na początku nowego tysiąclecia” przypomniał, że katolicy powinni wypływać na głębię wiary, sięgać po świętość, bo jedynie ona „okazała się rzeczywistością, która lepiej niż cokolwiek innego wyraża tajemnicę Kościoła” (nr 7). Chrześcijaństwa nie da się zamknąć tylko do tradycji, kultury czy przeżycia estetycznego. Ono prowadzi do zjednoczenia z Bogiem, otwiera perspektywę transcendencji, nieskończoności, zbawienia, które zaczynamy realizować już tu, na ziemi. Skuteczne działania chrześcijan mają początek w kontemplacji Chrystusa. Powinniśmy umieć Go dostrzec przede wszystkim w twarzach tych, z którymi On się utożsamiał: z potrzebującymi pomocy, cierpiącymi i biednymi. Rozpoczęty Rok Wiary zainicjuje z pewnością sporo wydarzeń, które rozpalą wiele grup katolickich. Zdarzy się dużo dobrego. Nie będzie cicho i pusto. W tego rodzaju historiach aktywności jest dużo i dużo jest też korzystnych konsekwencji. W polskim Kościele ludzie wymiernie robią coś razem, wymiernie się komunikują. Wielu jest animatorów, którzy spędzają całe dnie, oddając się różnym kościelnym działaniom. Rok Wiary z pewnością pobudzi do realizowania dodatkowych zadań. Warto zaznaczyć, że w dziejach społeczeństw, narodów, wspólnot i grup ludzkich zdarzają się lata szczególne i wyjątkowe pod wieloma wzglądami. Zapadają one głęboko w pamięć kolejnych pokoleń, znajdują odzwierciedlenie w podręcznikach historii czy literatury. Wspomnieć można rok 1812, który Adam Mickiewicz uwiecznił w „Panu Tadeuszu”: „O roku ów! Kto ciebie widział w naszym kraju!/Ciebie lud zowie dotąd rokiem urodzaju,/A żołnierz rokiem wojny; dotąd lubią starzy/O obie bajać, dotąd pieśń o tobie marzy./Z dawna byłeś niebieskim oznajmiony cudem/I poprzedzony głuchą wieścią między ludem...”. Przywołując słowa wieszcza, zauważyć należy, że ludzie zostali tak stworzeni, że potrzebują odwołań do znaczących wydarzeń z przeszłości. Dają im one nie tylko poczucie ciągłości historii, ale pozwalają także określić własne miejsce w dziejach świata. Sytuują człowieka w czasie i dają mu poczucie sensownego nim gospodarowania. Dlatego szczególny okres Roku Wiary. „Rok Wiary jest zachętą do autentycznego i nowego nawrócenia się do Pana, jedynego Zbawiciela świata” - napisał Ojciec Święty i dodał: „Pragniemy, aby ten Rok rozbudził w każdym wierzącym aspirację do wyznawania wiary w pełni i z odnowionym przekonaniem, z ufnością i nadzieją. Będzie to też dobra okazja, by z większym zaangażowaniem celebrować wiarę w liturgii, a zwłaszcza w Eucharystii, która jest «szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i zarazem jest źródłem, z którego wypływa cała jego moc». Jednocześnie pragniemy, żeby świadectwo życia ludzi wierzących było coraz bardziej wiarygodne. Zwłaszcza w tym Roku każdy wierzący powinien na nowo odkryć treść wiary, którą wyznaje, celebruje, przeżywa i przemadla, i zastanowić się nad samym aktem wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Dlaczego Król "nie tupnie nogą"?

2024-11-21 08:38

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Prawdziwa władza nie krzyczy – króluje w ciszy prawdy i miłości. Jakie jest królowanie Jezusa Chrystusa?

Jego cichą, lecz wszechmocną obecność, kontrastujemy z władzą opartą na lęku i kłamstwie, jak w przypadku przywódców komunistycznych. Mawiają, że każde serce ma swojego króla – pytanie, czy serce wybrało prawdę, czy kłamstwo. Chcę opowiedzieć dzisiaj poruszającą historię młodej dziewczyny, która wybrała prawdę i odnalazła sens swojego życia w ostatniej chwili.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: zapytajmy, kto jest królem naszego życia

2024-11-21 17:47

[ TEMATY ]

życie

król

kard. Pizzaballa

Vatican Media

kard. Pierbattista Pizzaballa

kard. Pierbattista Pizzaballa

Królestwo Jezusa nie wyklucza nikogo: każdy może do niego należeć, pod warunkiem, że jest w stanie podtrzymywać w sobie żywe pytanie, za którym królem pójść i którą prawdę wybrać - stwierdza komentując fragment Ewangelii (J 18, 33-37) czytany w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata (24 listopada 2024 r.) łaciński patriarcha Jerozolimy, kard. Pierbattista Pizzaballa OFM.

Księga Wyjścia jest pełna pytań, które będą towarzyszyły biblijnemu Izraelowi przez całą historię objawienia: kto jest prawdziwym królem? Czy ten, który daje mi pożywienie, ale mnie uciska i odbiera mi wolność, jak faraon w Egipcie, czy ten, który mnie wyzwala i zbawia, jak Pan Bóg? Jest to pytanie o to, który z nich jest królem naszego życia, którego z nich chcemy, jest to pytanie, jakie wszyscy musimy sobie postawić.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję