Reklama

Polska to ojczyzna bohaterów

Obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej przerodziły się w piękną międzynarodową opowieść o Polsce, o bohaterstwie oraz duchowej sile Polaków

Niedziela Ogólnopolska 36/2019, str. 6-7

Grzegorz Jakubowski/KPRP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Główne uroczystości odbyły się 1 września na pl. Piłsudskiego w Warszawie. To tam przybyło ponad 40 delegacji zagranicznych, w tym prezydenci, premierzy, przewodniczący parlamentów, ministrowie spraw zagranicznych, ministrowie obrony narodowej, a także specjalni wysłannicy rodzin królewskich z Europy. – Długa i straszna wojna zaczęła się tutaj, w Polsce. Dziś wspominamy także 16 mln Amerykanów, którzy walczyli o wyzwolenie Europy. Wspominamy też Brytyjczyków, wspominamy Francuzów, Duńczyków, Belgów, Greków i wiele innych narodów, które walczyły w trakcie II wojny światowej. Jednak nikt nie walczył z większą determinacją i odwagą niż Polacy. Polska udowodniła, że jest ojczyzną bohaterów – powiedział wiceprezydent USA Mike Pence, który zastąpił tego dnia prezydenta Donalda Trumpa.

Aktualna lekcja historii

Przywódcy wiele mówili o bohaterstwie i historii Polski, ale jedynie prezydent Andrzej Duda odniósł tragiczną lekcję II wojny światowej do współczesnej sytuacji w Europie. – To jest wielka lekcja dla nas, jako obecnych przywódców krajów Europy i świata, (...) które są członkami Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz członkami Unii Europejskiej. Nie można, nie wolno przechodzić do porządku dziennego nad takimi działaniami. Muszą być sankcje, muszą być podejmowane zdecydowane kroki, musi być widać, że każda militarna agresja spotka się z absolutnie stanowczą, zdecydowaną, potężną odpowiedzią – przekonywał prezydent RP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Te słowa jednoznacznie odnoszą się do obecnego zagrożenia, którym jest agresywna polityka Federacji Rosyjskiej. – Apeluję do Państwa, „business as usual” i przymykanie oczu to nie jest recepta na zachowanie pokoju. To jest prosty sposób na rozzuchwalenie agresywnych osobowości. To jest prosty sposób na to, by de facto dać przyzwolenie na kolejne ataki – wskazał Andrzej Duda. – W 2008 r. Gruzja, w 2014 r. Ukraina (...). Musimy być zdecydowani. (...) To jest nasza odpowiedzialność przed społeczeństwami Europy i świata, żeby nigdy więcej nie doszło do zbrojnej agresji, by dramat II wojny światowej, który przeżył cały świat, nigdy więcej się nie powtórzył.

Reklama

Wystąpienie prezydenta RP było najmocniejszym akcentem obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Andrzej Duda przestrzegł przed popełnieniem błędów z przeszłości i przypomniał zdradę Polski przez sojuszników w 1939 r., ale także wcześniejsze błędy aliantów, sprzed wybuchu wojny. – Gdyby państwa Zachodu zdecydowanie sprzeciwiły się anszlusowi Austrii (...). Gdyby ostro zaprotestowały przeciwko temu, w jaki sposób zostali potraktowani w Niemczech Żydzi jeszcze przed II wojną światową, gdyby społeczność międzynarodowa zdecydowanie stanęła w obronie Czechosłowacji, być może nie byłoby napaści na Polskę i być może nie byłoby II wojny światowej – podkreślił.

Fundament wolności

Do Warszawy zamiast prezydenta USA przyleciał jego zastępca, bo do Ameryki nadciągał wielki huragan. Wizyta Donalda Trumpa została przełożona na późniejszy termin. Wiceprezydent Pence mówił o osobistej dumie z faktu wizyty w Polsce, która jest krajem wolnym i bezpiecznym. Gość z Ameryki podobnie jak prezydent Duda wskazał na okupację niemiecką i sowiecką, której konsekwencje w Polsce trwały o wiele dłużej niż sama wojna, bo aż 50 lat. W tym kontekście Pence przypomniał, że genezą deprawacji dwóch zbrodniczych totalitaryzmów – nazizmu i komunizmu – jest odrzucenie Boga. Przeciwieństwem tego jest siła Polaków oparta na wierze. – Jan Paweł II na tym placu nauczał, że naród polski nie mógłby zrozumieć swej historii lub swojej przyszłości bez największego źródła siły i dobra – powiedział wiceprezydent USA. Przypomniał słowa Papieża Polaka, że człowiek nie może siebie zrozumieć bez Chrystusa. – Wtedy Polacy zaczęli śpiewać „My chcemy Boga”, a ich głos rozniósł się po całym kraju i całym świecie. Na tym placu naprzeciwko Grobu Nieznanego Żołnierza stoi krzyż upamiętniający tamte wydarzenia, który jest symbolem polskiej wiary, ale też symbolem polskiej nadziei i determinacji. Jest wiecznym testamentem ufności narodu polskiego, który mówi, że prawdziwa solidarność wśród ludzi i narodów jest możliwa tylko wtedy, gdy jest ona postrzegana jako światłość Opatrznościowego Stwórcy – podkreślił Mike Pence.

Reklama

Wiceprezydent USA zwrócił się z apelem do reprezentantów ponad 40 państw obecnych w Warszawie, by słowa Jana Pawła II wypowiedziane na pl. Piłsudskiego nigdy nie zostały zapomniane. – Jeżeli ktokolwiek powątpiewa w przeznaczenie ludzkości do wolności, to niech spojrzy na Polskę. Na odważny naród polski, którego wolność została zbudowana na fundamencie wiary. Polacy udowodnili, że tam, gdzie jest Duch Boży, tam jest i wolność – powiedział Pence.

Niemcy jak terroryści

Uroczystości z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej rozpoczęły się wczesnym rankiem na Westerplatte oraz w Wieluniu, gdzie spotkali się prezydenci Polski i Niemiec. 1 września 1939 r. Niemcy przeprowadzili atak na to śpiące i bezbronne miasto, w którym nie było żadnych celów militarnych ani obrony wojskowej. – Nowoczesne bombowce zrzuciły bomby na szpital oznaczony krzyżem. Kto mógł się tego spodziewać, że II wojna światowa rozpocznie się od tak drastycznego aktu, dokonanego przecież przez cywilizowany naród, jeden z najstarszych żyjących w Europie? (...) Kto mógł się spodziewać, że ta straszna wojna, która rozpoczęła się w tamtym momencie, zacznie się od takiego aktu? Od aktu barbarzyństwa – niebędącego w istocie aktem wojennym, tylko aktem terroru. Od ataku na zwykłych ludzi! – powiedział prezydent Duda.

Rocznicowe obchody były planowane od wielu miesięcy. Podczas rozmów prezydentów Polski i Niemiec zastanawiano się, w którym miejscu rozpocząć uroczystości. Zaproponowano dwa: Westerplatte, gdzie polska strażnica wojskowa została zaatakowana przez pancernik Schleswig-Holstein, oraz Wieluń, gdzie niemieckie samoloty zbombardowały cywilów. Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier wybrał tę drugą lokalizację. – W tym momencie 80 lat temu rozpoczęło się inferno w Wieluniu, które było spowodowane nienawiścią niemiecką i chęcią dominacji rasy. (...) Wieluń to był początek, to był atak terrorystyczny niemieckich sił powietrznych i początek, zarzewie tego, co miało się dziać przez kolejnych 6 lat – powiedział prezydent Steinmeier.

Reklama

Prezydent RFN przyznał, że Niemcy nie znają dobrze historii. Nie wiedzą, co się stało w Wieluniu. – Nadszedł czas, aby to zmienić, i czas, aby zarówno Wieluń, jak i wszystkie te miejsca, które zostały zniszczone przez Niemców, znalazły swoje prawowite miejsce obok wszystkich innych, gdzie doszło do takich zniszczeń. I również w Niemczech, również w Berlinie musimy nowe, właściwe formy upamiętnienia znaleźć – podkreślił Steinmeier.

Prezydent Niemiec kilkakrotnie przepraszał Polaków za zbrodnie, które wyrządzili jego rodacy. Podczas głównych uroczystości w Warszawie przywołał postać cesarza niemieckiego św. Ottona III, który w 1000 r. szedł boso jako pielgrzym do Gniezna. – Ja także stoję przed wami bosy. Nic nie może cofnąć przeszłości. Słowa nie mogą uśmierzyć bólu. Stoję przed państwem bosy – zaznaczył. – Jan Paweł II powiedział: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi!”. To wasz duch odnowy odmienił ten kontynent. Zauważcie, że w tym dniu, w tym miejscu może stać przed wami prezydent Niemiec. To żywy cud pojednania. Pojednanie to łaska, której Niemcy nie mogą oczekiwać. Ale chcemy jej sprostać – podkreślił Steinmeier.

2019-09-03 13:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy rzeczywiście jestem z Chrystusowej owczarni?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 10, 1-10.

Poniedziałek, 22 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Rocznica imienin ks. Jerzego Popiełuszki

2024-04-23 08:06

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Na imieniny ks. Jerzego Popiełuszki 23 kwietnia 1984 r. przybyło blisko tysiąc osób. Kwiaty wypełniły cały pokój na plebanii. W rocznicę tego wydarzenia, spotkają się niektórzy jego uczestnicy oraz wiele innych osób bliskich ks. Jerzemu i takich, które chcą wyrazić mu wdzięczność.

Po Eucharystii o godz. 18.00 w kościele pw. św. Stanisław Kostki w Warszawie w parafialnym Domu Amicus odbędzie się spotkanie, podczas którego głos zabiorą uczestnicy imienin ks. Popiełuszki z 1984 r. oraz przedstawiciele związanych z nim środowisk, w tym parafii, w których posługiwał. Wszyscy zaproszeni są do tego, by przynieść kwiaty na grób ks. Popiełuszki i wpisać się do „Księgi wdzięczności”, m.in. za pośrednictwem strony: 40rocznica.popieluszko.net.pl.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję