Polscy żołnierze w Sarajewie w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej
Ks. prał. Henryk Jagodziński – radca Nuncjatury Apostolskiej w Bośni i Hercegowinie, pochodzący z diecezji kieleckiej, sprawował Mszę św. i wygłosił kazanie dla żołnierzy Polskiego Kontyngentu Wojskowego EUFOUR, w Nuncjaturze Apostolskiej w Sarajewie w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej
Polscy żołnierze stacjonują w międzynarodowej bazie EUFOUR, w Butimir, w Sarajewie. Przed Mszą św. sprawowaną w języku polskim w intencji poległych za ojczyznę podczas II wojny światowej, zebranych pozdrowił abp Luigi Pezzuto, nuncjusz apostolski w Bośni i Hercegowinie. W Eucharystii uczestniczyła m.in. Monika Krizmanič – konsul z ambasady RP w Sarajewie.
Reklama
W homilii ks. prał. Jagodziński zauważył, że w II wojnie światowej stawką było biologiczne przetrwanie naszego narodu. – 1 września 1939 r. żołnierz polski stanął w obliczu niewykonalnego zadania, a mianowicie obrony naszej ojczyzny przed dwoma największymi armiami świata: niemieckim Wehrmahtem i później Armią Czerwoną. W agresji na Polskę brała również udział armia słowacka, ale jej udział był raczej symboliczny – mówił. Cytując słowa św. Jana Pawła II, wygłoszone w 1987 r. na Westerplatte, zauważył, że dzisiejsi żołnierze powinni się czuć spadkobiercami „wrześniowych bohaterów”. – Bycie żołnierzem to zaszczytne powołanie służenia ojczyźnie. A kto stanowi naszą ojczyznę? – to nasze rodziny, przyjaciele, znajomi, rodacy; to nasze domy, wioski i miasta a także groby – mówił. Przypomniał, że misją Polskiego Kontyngentu Wojskowego EUFOUR jest też służba dla pokoju, dla ludzi. – Dlaczego wspominamy tamte wrześniowe chwile? Wspominamy je dlatego, aby więcej się nie powtórzyły. Wspominamy je dlatego, aby uczcić pamiętać o bohaterach, którzy nie wahali się oddać życia za ojczyznę i w pewnym sensie, za nas.
– Było to wydarzenie historyczne, ponieważ do tej pory polscy żołnierze z EUFOUR nie byli jeszcze w Nuncjaturze Apostolskiej w Sarajewie. W ten sposób, wspólnie uczciliśmy ważną rocznicę wybuchu II wojny światowej – mówi „Niedzieli” ks. prał. Jagodziński.
* * *
Dyplomata watykański, ks. Henryk Jagodziński,
urodzony w 1969 w. w Małogoszczu, święcenia
kapłańskie otrzymał w 1995. W 1999 rozpoczął
przygotowanie do służby dyplomatycznej na
Papieskiej Akademii Kościelnej. Uzyskał doktorat
z prawa kanonicznego na Uniwersytecie
św. Krzyża w Rzymie. W 2001 rozpoczął służbę
w dyplomacji watykańskiej pracując kolejno jako
sekretarz nuncjatur: na Białorusi (2001-2005)
i w Chorwacji (2005-2008). W 2008 rozpoczął
pracę w Sekcji ds. Relacji z Państwami w Sekretariacie
Stanu Stolicy Apostolskiej. Od 6 września
2015 do 25 lipca 2018 pracował jako Radca
Nuncjatury Apostolskiej w Indiach. Następnie, od
9 sierpnia 2018 rozpoczął pracę w Nuncjaturze
Apostolskiej w Bośni i Hercegowinie.
Bitwa pod Grunwaldem, jak każdy heroiczny wyczyn w dziejach narodu, obrosła z czasem legendą. Legendą, która znajduje potwierdzenie w faktach. Niewiele szkody przyniosły powtarzane przez wielu stereotypy odnoszące się do tego tematu.
Bitwa pod Grunwaldem, rozegrana 15 lipca 1410 r., znana większości Polaków z podręczników szkolnych, a może bardziej z literatury pięknej - z „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza i filmu Aleksandra Forda, jest w dziejach Polski wydarzeniem wielkim, ale dla nas współcześnie bardzo już odległym. Na polach, gdzie przed 600 laty odbyła się bitwa, od kilkunastu lat w jej rocznicę organizowana jest inscenizacja z udziałem ponad tysiąca „rycerzy” - pasjonatów historii i militariów. „Bitwę” ogląda każdego roku ok. 100 tys. widzów. Porównywalne zainteresowanie wzbudza dawna krzyżacka superwarownia w Malborku, odwiedzana chętnie przez turystów. Na jej terenie zawsze tydzień po inscenizacji Grunwaldu odbywa się impreza plenerowa „Oblężenie Malborka”.
600-lecie bitwy grunwaldzkiej stanowi dobrą okazję nie tyle do okazania radości czy dumy ze zwycięstwa rycerstwa polskiego w epoce średniowiecza - jak zwykło się tę rocznicę traktować - co pretekstem do poznania historii słynnej bitwy i czasów, w których się odbyła.
Zwycięstwo pod Grunwaldem, początkowo słabo wykorzystane politycznie, było przez całe wieki symbolem naszej siły, przewagi nad wrogiem, krzepiło serca Polaków w ciężkich chwilach, których w naszej historii nie brakowało. Wiktoria grunwaldzka przedstawiona w sposób alegoryczny na monumentalnym płótnie Jana Matejki była w czasach zaborów odpowiedzią na kulturkampf, podobnie jak Sienkiewiczowska powieść „Krzyżacy”, w której niemieccy zakonnicy zostali przedstawieni w najczarniejszych barwach. Ich klęskę pod Grunwaldem uznano za sprawiedliwość dziejową, bo Polacy doznali wielu krzywd od zakonu. W podobnym politycznym klimacie jak powieść Sienkiewicza powstała w 1960 r. ekranizacja „Krzyżaków” w reżyserii Aleksandra Forda. Sprzyjały temu nastroje antyniemieckie po II wojnie światowej i szeroko lansowane w krajach socjalistycznych braterstwo narodów słowiańskich.
Obecną wiedzę tyczącą Grunwaldu - daleką od uproszczeń, legend i mitów, które Polacy przechowywali przez wieki w tzw. pamięci zbiorowej - dokumentują setki rozpraw naukowych. Ważnym źródłem pozostają „Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego” Jana Długosza. Gruntownie zbadali ten problem wybitni polscy historycy mediewiści, m.in. Stefan Maria Kuczyński, Marian Biskup i Gerard Labuda.
"Cud Franciszka"- tak włoski dziennik "Il Messaggero" w niedzielę nazywa spotkanie prezydentów: USA Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w bazylice Świętego Piotra przed pogrzebem zmarłego papieża. Prasa pisze o sile homilii kardynała Giovanniego Battisty Re, który przywołał apele Franciszka, by budować "mosty, a nie mury".
We włoskiej prasie dominują komentarze, iż pogrzeb papieża Franciszka był wydarzeniem historycznym także dlatego, że w ogłoszonym przez niego Roku Świętym dedykowanym nadziei papież dał jej promyk na pokój na Ukrainie i większą zgodę wśród światowych przywódców, którzy zgromadzili się nad jego trumną.
Pielgrzymka Pojednania do Rzymu w 60. rocznicę wystosowania Listu biskupów polskich do niemieckich
2025-04-29 23:48
mat. pras. Archidiecezja Wrocławska
mat. pras. Archidiecezja Wrocławska
W 60. rocznicę orędzia biskupów polskich do niemieckich abp Józef Kupny przewodniczył uroczystej Mszy świętej podczas Pielgrzymki Pojednania w Rzymie. Uczestniczyły w niej władze Wrocławia, była premier Hanna Suchocka i pielgrzymi – wierni z archidiecezji wrocławskiej.
Pielgrzymka Pojednania została zorganizowana przez archidiecezję wrocławską oraz Ośrodek Pamięć i Przyszłość. To część obchodów Roku Pojednania, który rezolucją uchwaliła we Wrocławiu rada miejska z powodu 60. rocznicy wystosowania listu biskupów polskich do biskupów niemieckich.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.