Reklama

Jordańska mozaika

Pustynny pył, palące słońce i piękno, które potrafi je przyćmić. A do tego doskonała kuchnia i otwarci ludzie, w których twarzach odnajdujesz oblicze Boga. Urokowi Jordanii nie sposób się oprzeć

Niedziela Ogólnopolska 43/2019, str. 48-50

Margita Kotas/Niedziela

Owalne forum – znak rozpoznawczy starożytnego Dżarasz

Owalne forum – znak rozpoznawczy starożytnego Dżarasz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dole rysuje się linia brzegowa Morza Śródziemnego. Minęły trzy godziny lotu – pode mną Ziemia Święta. Wypatruję znajomych widoków Izraela, Autonomii Palestyńskiej, kiedy pada komunikat o rozpoczęciu procedury lądowania. Wystarczy moment, gdy odwracam wzrok od okna, by krajobraz, na który przed chwilą patrzyłam, zmienił się diametralnie. Teraz po horyzont rozciąga się żółto-ruda plama rozświetlona ostrym słońcem. Mrużę oczy. Pustynia. I jeszcze więcej pustyni. Dociera do mnie, że jestem już nad Jordanią – Al-Urdunn, której większość powierzchni stanowi pustynny płaskowyż. Kiedy samolot obniża lot, przyglądam się zabudowaniom na przedmieściach Ammanu. Kwadratowe domy w kolorze piasku sprawiają wrażenie pudełeczek. Bliski Wschód ma swój urok, za którym tęskniłam. Za kilka dni, w drodze powrotnej na Queen Alia International Airport, patrząc na niknące za moimi plecami krajobrazy Jordanii, będę tęsknić jeszcze bardziej.

Lekcja starożytności

Reklama

Współczesny Amman, stolicę Jordańskiego Królestwa, zamieszkuje blisko połowa niemal 10-milionowej populacji kraju, ale na ulicach nie dostrzega się tłumów. Miasto tętni życiem, ale nie przytłacza. To mieszanka historii i współczesności, tradycji i nowoczesności – typowa dla Bliskiego Wschodu. Stada kóz wypasające się tuż pod blokami mieszkalnymi, nowoczesne biurowce i szpitale, w których świadczone są cieszące się renomą na całym świecie usługi medyczne, szerokie arterie i kręte, wąskie ulice, przez które z trudem przeciskają się samochody. Mozaika religii i wyznań; meczety i chrześcijańskie świątynie różnych obrządków funkcjonują tuż po sąsiedzku – jak wyzwanie rzucone podziałom współczesnego świata. Amman pozwala przybyszowi poczuć się swojsko od pierwszych chwil, przygarnia i otula ciepłem słońca i uśmiechów Jordańczyków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historia dzisiejszej stolicy Jordanii sięga kilku tysięcy lat. Rabba. Filadelfia. Jedno z miast Dekapolu. Najlepiej na współczesny Amman i jego dzieje spojrzeć z górującej nad dawnym centrum miasta cytadeli. To tu znajdowała się forteca Rabbat-Ammon, stolica państwa Ammonitów. Każdy krok przenosi w inną czasoprzestrzeń. Imperium rzymskie, Bizancjum, kalifat dynastii Umajjadów – to tylko niewielki wycinek bogactwa dziejów tego kraju.

Geraza, Dżarasz, miasto na północ od Ammanu, zamieszkane nieprzerwanie od ponad 6,5 tys. lat. O jego potędze mówią nawet ruiny – doskonale zachowane, po wiekach wydobyte spod piasku. „Pompeje Wschodu”. W czasach rzymskich miasto słynęło z wielu ogromnych świątyń pogańskich; gdy cesarstwo przeszło na chrześcijaństwo, swą sławę zyskało dzięki wielkim kościołom. Ruiny dwudziestu z nich odnajdzie każdy uważny przybysz. Kościoły i ich patroni: św. Teodor, św. Jan, św. Jerzy, święci Kosma i Damian... Katecheza z Dżarasz.

Z kart Biblii

Reklama

Wędrówka po Jordanii co rusz odkrywa miejsca, w których historia tej ziemi splata się z wydarzeniami biblijnymi. Starożytna Gadara, współczesne Umm Kajs, na północnych krańcach kraju spogląda na dolinę granicznej rzeki Jarmuk, wznoszące się nad nią sporne Wzgórza Golan i na leżące u podnóża ich stoków Jezioro Galilejskie. Kraj Gadareńczyków – to tu Jezus miał dokonać cudu wypędzenia złych duchów z dwóch opętanych. Te, wszedłszy w pasące się nieopodal świnie, ruszyły pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęły w jego wodach (por. Mt 8, 32). Antyczne ruiny Gadary i opuszczone domy osmańskiej osady – świadkowie wieków i wydarzeń.

Tell Mar Elias, osada na wzgórzu, będąca prawdopodobnym miejscem urodzenia proroka Eliasza. W czasach bizantyjskich centrum pielgrzymkowe tak znaczące, że w VII wieku wybudowano tu największy na terenie Jordanii kościół chrześcijański. Kościół św. Eliasza. Jego pozostałości – baptysterium, kolumny, mozaiki pokryte piaskiem – również dziś przyciągają pielgrzymów. Drzewa dają wytchnienie przybyszom i kilku strzegącym miejsca Jordańczykom. Nieprzerwana sztafeta wiary.

Góra Nebo – kres wędrówki Mojżesza, spojrzenie na ziemię obiecaną. „Tam, w krainie Moabu, umarł Mojżesz, a miejsce jego grobu nie jest znane do dzisiaj” (por. Pwt 34, 5-6). Kościół i klasztor poświęcone prorokowi nawiedzane są przez rzesze tych, którzy jak Mojżesz spoglądają z tęsknotą na swoją ziemię obiecaną. Dla jednych kres – koniec poszukiwań, a dla drugich – początek wędrówki. Patrzę pod słońce przez zmrużone oczy i zauważam srebrną taflę Morza Martwego. Czy rzeczywiście dostrzegam to, co Mojżesz?

Uczniowie Chrystusa

Reklama

Betania Zajordańska. Wzgórze Eliasza, z którego prorok miał się wznieść na płonącym rydwanie do nieba. Łuk znaczący miejsce celebry Jana Pawła II. Mimo żaru dostrzegalna stąd dolina Jordanu – cel pielgrzymów i granica z Izraelem. Ukryte wśród drzew i krzewów tamaryszku miejsce chrztu Jezusa – to autentyczne, potwierdzone wykopaliskami i badaniami, duma Jordańczyków. Pozostałości wzniesionych w tym świętym miejscu bizantyjskich kościołów. 100-200 m dalej, nad obecnym korytem Jordanu, wierni odnawiący sakrament chrztu św. Dwie strony granicy i chrześcijanie pod strażą żołnierzy dwóch armii.

Różne języki, różne drogi życia i jedno miejsce, do którego zmierzają z przeciwnych kierunków. Jak ryby ze słynnej mozaikowej mapy z Madaby, które znaczą miejsce chrztu Chrystusa. Najstarsza mapa Ziemi Świętej z II poł. VI wieku, skarb Madaby, przyciąga pielgrzymów i turystów jak magnes. Przybywający do cerkwi św. Jerzego nie patrzą w górę, ku niebu, a pod nogi – na posadzce rozpościera się przed nimi Ziemia Święta. Gospodarz pobliskiego katolickiego kościoła Ścięcia św. Jana Chrzciciela – ks. Firas Aridah zaprasza do jego pełnych tajemnic podziemi i na wieżę. U stóp biblijna Medeba, zamieszkana w większości przez chrześcijan Madaba – Ziemia Święta.

Andżara w górach Gileadu, na wschód od doliny Jordanu. Katolickie sanktuarium Matki Bożej Górskiej. Tu podczas wędrówki z Maryją i swymi uczniami miał w jaskini odpoczywać Jezus. Jaskinia w Andżarze od dawna jest celem pielgrzymek jako miejsce święte. 200-letnia figura Matki Bożej przechowywana w sanktuarium 6 maja 2010 r. w sposób nadprzyrodzony uroniła krwawe łzy. Ojciec Jusuf Francis opowiada, jak płakali wierni, kiedy zaledwie 30 lat temu islamski ekstremista zabił dwóch mężczyzn czytających Pismo Święte. Na obrazie w kościele parafialnym aniołowie nakładają na ich głowy korony. Świadkowie wiary, uczniowie Chrystusa.

Siódmy cud świata

Petra – skała, tajemnicze miasto Nabatejczyków, stolica ich królestwa. Jedna z największych atrakcji turystycznych Jordanii ukryta wśród skał, zapomniana i na nowo odkryta dla świata w początkach XIX wieku. Tumany piasku wznoszone przez konie, wielbłądy i współczesne wersje rydwanów. Feerie barw skał. Rqm, Rakmu, wielobarwna Petra Beduinów. Grobowce i chrześcijańskie świątynie. Prawdopodobnie ostatni przystanek na drodze Trzech Mędrców do Betlejem. Tłumy ludzi zmierzających ich śladami. Wąwóz Siq. Skarbiec Faraona – Al-Chazna, teatr antyczny, Grobowce Królewskie. Beduini polecający swoje towary. Siódmy nowy cud świata, wpisany na listę UNESCO. Towar eksportowy i wizytówka Jordanii – kraju, którego nie sposób nie pokochać i za którym nie sposób nie tęsknić.

2019-10-22 12:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Niedziela wrocławska 13/2010

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

Karol Porwich/Niedziela

Przed nami wyjątkowy czas - Wielki Tydzień. Głębokie przeżycie i zrozumienie Wielkiego Tygodnia pozwala odkryć sens życia, odzyskać nadzieję i wiarę. Same Święta Wielkanocne, bez prawdziwego przeżycia poprzedzających je dni, nie staną się dla nas czasem przejścia ze śmierci do życia, nie zrozumiemy wielkiej Miłości Boga do każdego z nas. Wiele rodzin polskich przeżywa Święta Wielkanocne, zubożając ich treść. W Wielkim Tygodniu robi się porządki i zakupy - jest to jeden z koszmarniejszych i najbardziej zaganianych tygodni w roku, często brak czasu i sił nawet na pójście do kościoła w Wielki Czwartek i w Wielki Piątek. Nie pozwólmy, by tak stało się w naszych rodzinach.
CZYTAJ DALEJ

Lourdes: rekordowa pielgrzymka paryskich licealistów, zabrakło miejsc noclegowych

2025-04-13 19:09

[ TEMATY ]

Lourdes

Paryż

licealiści

miejsca noclegowe

Adobe.Stock

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Sanktuarium w Lourdes okazało się za małe, by pomieścić wszystkich licealistów z regionu paryskiego, którzy chcieli wziąć udział w rozpoczętej wczoraj pielgrzymce Frat 2025. Gdyby bazylika św. Piusa X była większa, gdyby w Lourdes było więcej miejsc noclegowych, mogłoby przyjechać co najmniej 15 tys. samej młodzieży, a tak jest nas 13,5 tys., młodzieży i ich opiekunów – mówi ks. Gaultier de Chaillé organizator pielgrzymki. Dla porównania podaje, że w poprzednich edycjach Frat brało udział ok. 10 tys.

Młodzi wracają do kościoła
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Leszek Bajorski

2025-04-14 11:43

Karol Porwich/Niedziela

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję