Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Rozgrywki z wartościami

Niedziela bielsko-żywiecka 49/2019, str. VII

[ TEMATY ]

sport

św. Maksymilian Kolbe

sportowiec

siatkówka

Krzysztof Szczypka

Uczestnicy turnieju siatkówki w Czechowicach

Uczestnicy turnieju siatkówki w Czechowicach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Poprzez organizację turnieju chcemy szerzyć kult św. Maksymiliana. Integrujemy młodzież oraz promujemy rywalizację sportową zgodnie z zasadami „fair play” – tłumaczy Krzysztof Szczypka Od 12 lat w Czechowicach-Dziedzicach, najpierw w Szkole Podstawowej nr 3, potem w Zespole Szkół Technicznych i Licealnych (ZSTiL) rozgrywany jest Turniej Siatkówki Służb Liturgicznych im. św. Maksymiliana Marii Kolbego, zorganizowany we współpracy z tutejszą parafią, której również patronuje o. Kolbe. Do udziału w sportowym wydarzeniu zapraszani są ministranci, lektorzy, grupy modlitewne z parafii dekanatu czechowickiego oraz szkoły katolickie.

– W ten sposób uczymy młodzież modlitwy, szacunku do siebie, ale i zabawy przez sport. Promujemy siatkówkę, kulturę gry i kibicowania. Kultywujemy również wartości, które całym życiem głosił patron rozgrywek św. Maksymilian, czyli: miłość do Matki Bożej, dobroć, pracowitość, służbę dla drugiego człowieka – zaznacza Krzysztof Szczypka z parafii św. Maksymiliana w Czechowicach-Dziedzicach, który jest nauczycielem wychowania fizycznego w ZSTiL.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

To on zainicjował rozgrywki 12 lat temu. Wtedy jego synowie służyli przy ołtarzu, a wśród uczniów miał też wielu ministrantów i lektorów. Wpadł więc na pomysł, aby zorganizować sportowe wydarzenie, promujące wartości chrześcijańskie. Zaproponował proboszczowi ks. Kazimierzowi Janiurkowi coś, czego nie było w dekanacie czechowickim, czyli rozgrywki piłki siatkowej dla służb liturgicznych. Spotkał się z przychylnością kapłana i dyrekcją szkoły. Znaleźli się też sponsorzy, koledzy sędziowie i wiele osób przyjaźnie nastawionych do tych działań, bez których dzisiaj tego turnieju by nie było.

W tym roku rozegrano go po raz 12. Ks. Kazimierz Janiurek jak zawsze rozpoczął zawody modlitwą. Następnie 7 drużyn zagrało w 13 meczach, a gospodarzy reprezentowała drużyna dziewcząt. Zwyciężyła reprezentacja czechowickiej parafii Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych, wygrywając z drużyną LO Córek Bożej Miłości w Bielsku-Białej 2:0. Trzecie miejsce zajęli lektorzy z parafii św. Andrzeja Boboli, którzy wygrali 2:1 z Grupą Mężczyzn „Emaus” z parafii św. Barbary.

– Turniej rozgrywamy na jesień, zazwyczaj w listopadzie. Tradycyjnie wtedy wspominamy też tych, którzy zginęli dla Ojczyzny. Zależy nam, aby nasza młodzież w tych trudnych czasach miała swoich przewodników. By hasło: „Bóg, Honor, Ojczyzna” nie traciło na wartości – mówi K. Szczypka, zapewniając, że przez takie drobne działania można zgromadzić młodych przy ważnych rzeczach i nagradzać za dobre postawy.

2019-12-04 07:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Olimpijczyk Pana Jezusa

Ostatni medal olimpijski w boksie reprezentant Polski zdobył w 1992 r. Otrzymał go Wojciech Bartnik, który nie boi się mówić publicznie o swojej wierze. Przez ćwiczenia sportowe, Różaniec i świadectwo życia ewangelizuje m.in. w Oleśnicy, w której mieszka na co dzień.

Ks. Łukasz Romańczuk: Na Olimpiadzie nie należał Pan do grona faworytów. Jak wyglądała Pana droga do medalu? Wojciech Bartnik: Byłem bardzo blisko wyjazdu na igrzyska. Gdy praktycznie ten awans wywalczyłem, okazało się, że miejsce premiowane awansem zajmuje Hiszpania, z racji tego, że jest gospodarzem igrzysk. Stałem się pierwszym rezerwowym. Przez cztery miesiące trenowałem mocno z nadziejami na wyjazd olimpijski. Na zgrupowaniu w Asyżu napisałem jednak list do trenera, że wyjeżdżam. Musiałem odpocząć, bo byłem psychicznie zmęczony. Następnego dnia po powrocie do domu przyszedł do mnie policjant, przekazując informację, że jak najszybciej mam się stawić w klubie, a tam trener poinformował mnie, że jadę na igrzyska. Na turnieju olimpijskim nikt z nas nie chciał w pierwszej rundzie spotkać się z Kubańczykami. Z naszej kadry trafiło na nich dwóch. Moim pierwszym przeciwnikiem był Alex Gonzalez z Portoryko. Był to młodzieżowy wicemistrz świata. Walka była wyrównana. W pierwszej rundzie było 3: 3, później miałem przewagę i ostatecznie wygrałem 6: 3. Kolejnym przeciwnikiem był Algierczyk, z którym poszło gładko – 14: 3, a następnym był mój idol – Angel Espinoza. Gdy patrzyłem na drabinkę turniejową, powiedziałem do kolegów: – Będzie trudno, ale po ciężkim pojedynku wygram. Chłopaki się śmiali, a ja później tego dokonałem.
CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”. Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: Wielki Piątek to nie teatr

– W każdej Eucharystii Jezus oddaje swoje życie za nas. To nie jest teatr, to jest zaproszenie – powiedział abp Wacław Depo. W Wielki Piątek metropolita częstochowski przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu.

W homilii hierarcha przypomniał, że „Chrystus zbawił nas nie za cenę czegoś przemijającego – złota czy srebra, ale za cenę swojej Krwi, męki i śmierci, abyśmy mieli życie wbrew prawu śmierci”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję