Reklama

Wiara

Msza św. krok po kroku

Rozumienie znaków i symboli, gestów i postaw pozwala nam świadomie i owocnie uczestniczyć we Mszy św.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy, kto poważnie traktuje swoje chrześcijaństwo, wie, że we Mszy św. należy uczestniczyć. Ale nie wszyscy zadają sobie pytanie, czym owo uczestnictwo jest i co należy zrobić, aby stało się ono świadome, czynne i owocne, czyli właśnie takie, jakie powinno być. Na pewno odpowiednie uczestnictwo nie ogranicza się jedynie do wypełnienia pierwszego przykazania kościelnego, czyli do fizycznej obecności w kościele w każde niedzielę i święto nakazane. Aby prawdziwie uczestniczyć we Mszy św., nie wystarczy także być tylko skupionym i pobożnym oraz gorliwie się modlić. To zbyt mało, a nawet można powiedzieć, że nie do końca o to by chodziło. Warto więc przyglądnąć się naszemu uczestnictwu we Mszy św. i spróbować odnaleźć, co w niej jest naprawdę ważne.

Wejście do świątyni

Eucharystia to świat znaków, symboli, obrzędów i słów, które wzajemnie się przenikają i umożliwiają wejście w komunię z Bogiem oraz z braćmi i siostrami. Ten świat, który przenosi nas w inną, Bożą rzeczywistość, otwiera się już w momencie przekroczenia progu kościoła, a więc zanim jeszcze rozpoczną się obrzędy liturgiczne. Już wtedy i w tym miejscu rozpoczyna się nasze uczestnictwo w Eucharystii. Przekroczenie progu kościoła jest bowiem znakiem, że wchodzimy do domu, że jesteśmy u siebie oraz że tam jest nasze miejsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Znak krzyża przy wejściu do świątyni i na rozpoczęcie Liturgii

Dzisiaj o tym, że w Eucharystii uczestniczą ludzie ochrzczeni, przypomina woda święcona, którą przy wejściu do kościoła czynimy znak krzyża. Wypowiadane wówczas słowa: „W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”, przywołują moment naszego chrztu, ponieważ po raz pierwszy wybrzmiały one nad każdym z nas, gdy woda chrzcielna spłynęła po naszych głowach. Znak krzyża przy wejściu do kościoła stawia nas zawsze w postawie wdzięczności za chrzest, który uczynił nas dziećmi Bożymi i włączył w Mistyczne Ciało Chrystusa.

Wdzięczność za sakrament chrztu oraz postawa słuchania prowadzą nas do dostrzeżenia, że na Eucharystii nigdy nie jesteśmy sami, że wokół gromadzą się nasze siostry i nasi bracia, a wszyscy razem tworzymy jedno zgromadzenie, wspólnotę złączoną przez wiarę, chrzest i pragnienie życia Ewangelią. Zanim jeszcze cokolwiek zacznie się dziać, zanim kapłan wypowie słowa konsekracji, z nami i w nas już jest obecny Chrystus. Gromadzimy się w Jego imię, z Nim wchodzimy w relację, Jego słuchamy i On nas przemienia.

Reklama

Akt pokuty

Na początku Mszy św. odmawiamy zawsze akt pokuty. Jest to bardzo ważny moment, ponieważ niejako zmusza nas do stanięcia w prawdzie o nas samych. A prawda ta jest bardzo prozaiczna: jestem grzesznikiem i bardzo potrzebuję Bożego Miłosierdzia. Akt pokuty to indywidualne przyznanie się do tego. Mówimy: ja się spowiadam, ja zgrzeszyłem, moja wina, ja błagam o miłosierdzie. Jeśli cokolwiek ma się w nas wydarzyć podczas Eucharystii, jeśli coś ma się zmienić, to stanie się tak tylko wtedy, gdy będziemy mieć odwagę stanąć w prawdzie wobec Boga, wobec sióstr i braci oraz wobec samych siebie. Bijemy się w piersi, pochylamy się, mówimy: „Panie, zmiłuj się nad nami”, bo wierzymy, że Bóg się na nas nie obraża, że się nie odwraca, ale że jest miłosiernym Ojcem, który pragnie, abyśmy przyjęli Jego przebaczenie, usłyszeli Jego słowo, weszli z Nim w komunię oraz na nowo ukochali tych, których kochać jeszcze nie umiemy. Do dobrego przeżycia aktu pokuty potrzeba ciszy, prawdy i uczciwości wobec siebie samych. Tak przygotowani możemy zacząć słuchać słowa, które za chwilę wybrzmi w zgromadzeniu, aby dotykać naszego życia i je przemieniać.

Liturgia Słowa

Chociaż podczas całej Mszy św. postawa słuchania jest fundamentalna, to jednak Liturgia Słowa najmocniej zaprasza do otwarcia uszu i serc oraz do wrażliwości i pokory, aby przyjąć Boże słowo jako skierowane do mnie i oświecające moją codzienną drogę. Słuchaniu w Liturgii Słowa sprzyja wszystko, także postawa ciała. Gdy siedzimy, łatwiej jest się skupić i usłyszeć słowo, a wstając na proklamację Ewangelii, wyrażamy gotowość na wniesienie słów Chrystusa w naszą codzienność. Ewangelia jest bowiem szczytem i najważniejszym momentem całej Liturgii Słowa. Do niej prowadzą wszystkie pozostałe czytania biblijne, ona jest podstawą homilii i z niej rodzą się wyznanie wiary oraz modlitwa powszechna.

Reklama

Ważnym elementem Liturgii Słowa jest także milczenie. Sprzyja ono medytacji i konfrontacji własnego życia z Ewangelią. W adhortacji apostolskiej Verbum Domini Benedykt XVI zamieścił następujące zdanie: „Słowo Boże może być bowiem wypowiedziane i usłyszane jedynie w ciszy zewnętrznej i wewnętrznej”, i dalej: „Milczenie, kiedy jest przewidziane, należy traktować «jako część celebracji»” (nr 66). Skoro tak, to nie można sobie wyobrazić Liturgii Słowa bez, chociażby krótkich, chwil milczenia.

Przygotowanie darów

Gdy wybrzmi ostatnie wezwanie Modlitwy wiernych, rozpoczyna się Liturgia eucharystyczna. Centrum celebracji przenosi się w tym momencie z ambony na ołtarz i wszyscy zostają zaproszeni do przyjęcia postawy ofiary. Na ołtarzu składamy chleb i wino, a piękne modlitwy, wypowiadane przez kapłana przewodniczącego Liturgii, ukazują sens tego gestu. W obrzędzie przygotowania darów zawiera się całe nasze życie: nasze praca i ofiara, ale także cierpienie i ból całego świata. To wszystko zostaje przemienione przez miłość Chrystusa, najpełniej objawioną w Jego ofierze na krzyżu.

Z przygotowaniem darów łączy się także nasza konkretna ofiara, którą łączymy z eucharystycznym chlebem i winem. Dary materialne i ofiary pieniężne, które wówczas składamy, są wyrazem miłości wobec braci i sióstr, gdyż Eucharystii nie można sobie wyobrazić bez miłości i służby innym. A miłość i służba to nie idea, ale konkret.

Modlitwa eucharystyczna

Ośrodkiem i szczytem każdej Mszy św. jest Modlitwa eucharystyczna, w czasie której – wśród modlitwy dziękczynienia i uwielbienia – mocą Ducha Świętego dokonuje się przemiana przyniesionych na ołtarz darów chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. Na Przeistoczenie, czyli konsekrację, wszyscy klękają, dzwonią dzwonki. Kapłan najpierw wypowiada słowa Zbawiciela z Ostatniej Wieczerzy: „Bierzcie i jedzcie” oraz „Bierzcie i pijcie”, po czym podnosi Ciało Chrystusa i kielich z Jego Krwią. Tego momentu nie da się przeoczyć, a Chrystus staje się wówczas rzeczywiście i sakramentalnie obecny pod postaciami chleba i wina.

Reklama

Obrzędy Komunii św.

Obrzędy Mszy św. prowadzą konsekwentnie do przyjęcia Komunii św., która z kolei staje się warunkiem komunii – jedności z braćmi i siostrami. Bez przyjęcia Komunii św. wszystko to staje się puste i traci znaczenie. Warto więc zrobić wszystko, aby w Eucharystii za każdym razem uczestniczyć w sposób pełny, czyli przyjmując Komunię św.

Obrzędy zakończenia i rozesłanie

Komunia św. nie zamyka Eucharystii, chociaż jest jej bardzo ważnym momentem. Msza św. kończy się wyjściem wiernych z kościoła i powrotem do codzienności. Ostatnie słowa Mszy św.: „Idźcie w pokoju Chrystusa”, przywołują posłanie Apostołów przez Zmartwychwstałego, aby głosili Ewangelię tam, dokąd dojdą, czyli na całym świecie (por. Mt 28, 19; Mk 16, 15). To dynamiczne wezwanie: „Idźcie!”, jest dzisiaj bardzo czytelnym i konkretnym zaproszeniem, abyśmy wracali do naszego życia, pracy, nauki i do walki o codzienność, bo to właśnie tam sprawdza się i realizuje w praktyce nasze uczestnictwo we Mszy św. Gdy zatem słyszymy słowa: „Idźcie w pokoju Chrystusa!”, warto sobie uświadomić, że drzwi kościoła nie służą jedynie do tego, aby przez nie wejść i uczestniczyć w Eucharystii, ale także aby przez nie z kościoła wyjść i iść do świata spragnionego Ewangelii. Z Eucharystii się wychodzi, aby tam, gdzie toczy się nasze życie, świadczyć o tym, czego się nauczyliśmy i co usłyszeliśmy podczas Liturgii. Nie słowa, ale nasza codzienność weryfikuje, czy Pan rzeczywiście do nas przemówił we Mszy św., czy weszliśmy w prawdziwą komunię z Jego Ciałem oraz czy nauczyliśmy się żyć w komunii z braćmi i siostrami.

Gdy wchodzimy do kościoła przed rozpoczęciem Mszy św., przez znak krzyża czyniony wodą święconą przypominamy sobie, że chrzest uczynił nas dziećmi Bożymi oraz wprowadził w tajemnicę Eucharystii. Gdy z niego wychodzimy po zakończeniu Liturgii, mamy iść, aby realizować nasze powołanie chrzcielne i żyć Ewangelią w codzienności. Sakrament chrztu św. zatem otwiera i zamyka każde nasze uczestnictwo w Eucharystii, gdyż stoi u podstaw naszej tożsamości chrześcijańskiej.

2020-03-31 14:49

Ocena: +196 -26

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Inauguracja Roku Akademickiego 2019/2020 w uczelniach teologicznych Łodzi

– W takim rozumieniu ściśle chrześcijańskim – uczysz się i studiujesz ostatecznie po to, byś mógł otworzyć księgę Bożego Słowa, tak jak to zrobił Ezdrasz! – mówił do studentów łódzkich uczelni teologicznych arcybiskup Grzegorz Ryś.

Mszą świętą celebrowaną 3 października w bazylice archikatedralnej zainaugurowano nowy rok akademicki 2019/2020 w łódzkich uczelniach teologicznych. W liturgii uczestniczyli rektorzy wyższych uczelni Łodzi, przedstawiciele władz miasta i województwa oraz studenci rozpoczynający w tym roku swoją przygodę z teologią.

CZYTAJ DALEJ

Ceremonia pogrzebowa abp. Mariana Gołębiewskiego

2024-03-18 13:37

ks. Łukasz Romańczuk

Kondukt pogrzebowy w drodze do krypty metropolitów wrocławskich

Kondukt pogrzebowy w drodze do krypty metropolitów wrocławskich

W poniedziałkowe przedpołudnie rozpoczęła się Msza św. pogrzebowa abp. seniora Mariana Gołębiewskiego. Liturgii przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski, a homilię wygłosił bp Andrzej Siemieniewski, biskup legnicki.

Żegnając abp. Mariana wypełniamy uczynki miłosierdzia co do duszy i co do ciała. A to, że składamy ciało zmarłego arcybiskup do grobu jest znakiem głębokiej wiary, że Chrystus obdarzył nas nowym życiem - mówił ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz katedry wrocławskiej.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: pokój, o który prosimy, jest sumą małych pokojów w naszych sercach

2024-03-19 07:07

[ TEMATY ]

nowenna21:20

KEP

Gdyby ktoś trzy lata temu powiedział, że będziemy świadkami długiej wojny w Europie, gdzie Rosja, napada na Ukrainę, to by nam się to w głowach nie mieściło. Pokój, o który prosimy, jest sumą małych pokojów w naszych sercach. Wierzymy, że ta modlitwa będzie skuteczna - powiedział kard. Kazimierz Nycz w poniedziałek wieczorem w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie, gdzie modlono się w trzecim dniu Nowenny w intencji Ojczyzny, zgody narodowej i poszanowania życia ludzkiego, zanoszonej za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Modlitwa nowennowa pod hasłem „Akcja 21:20” odmawiana jest codziennie od soboty 16 marca po Apelu Jasnogórskim, o godz. 21.20, a także po każdej Mszy św. Nowennę można odmawiać też indywidualnie w dowolnym momencie dnia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję