Reklama

Wiara

Homilia

Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie!

Niedziela Ogólnopolska 14/2020, str. IV

[ TEMATY ]

homilia

Bożena Sztajner\Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jezus, przybywając uroczyście do Jerozolimy, kończy swoje ostatnie „wstępowanie” do Miasta Świętego. „Wstępowanie” to biblijne określenie pielgrzymowania do świątyni jerozolimskiej. Ale tym razem celem „wstępowania” Jezusa nie jest świątynia, lecz krzyż. Wiwatujące tłumy jeszcze tego nie wiedzą, a za kilka dni, po skazaniu Jezusa na śmierć i podczas Jego męki, zapewne jakaś ich część boleśnie wyrazi rozczarowanie, przyłączając się do niesprawiedliwych oskarżeń i grona oprawców. W symbolicznej procesji podejmujemy tę samą pielgrzymkę – nie jako widzowie, lecz razem z Jezusem – stając po Jego stronie.

W świątyni jerozolimskiej wciąż trwało sprawowanie kultu, którego najważniejszą częścią było składanie ofiar ze zwierząt. Tak działo się jeszcze przez ok. czterdzieści lat, do roku 70, gdy Rzymianie zburzyli sanktuarium, które nigdy nie zostało odbudowane. Czytanie ewangelicznego opisu Męki Pańskiej przypomina, że podczas gdy po nieciosanych kamieniach świątynnego ołtarza spływała krew zwierząt zabijanych za grzechy Izraelitów, w bliskim sąsiedztwie, na górze nazwanej po hebrajsku Golgota, a po łacinie Kalwaria, prześladowcy Jezusa wznieśli inny ołtarz: drewniany krzyż, po którym spłynęła krew zapowiadanego Mesjasza – Zbawiciela całej ludzkości i każdego człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tłumy wiwatujące na drodze z Betfage do Jerozolimy wołały głośno: „Hosanna Synowi Dawida! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie! Hosanna na wysokościach!”. Tym wołaniom towarzyszyły rozmowy: „To jest prorok, Jezus z Nazaretu w Galilei”. Czas publicznej działalności Jezusa dobiega końca, rozpoczyna się czas najtrudniejszego świadectwa. Zapowiadali je starotestamentowi prorocy, wśród nich Izajasz: „Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem”. Wyraźnie zapowiadał je też psalmista: „Przebodli moje ręce i nogi, policzyć mogę wszystkie moje kości”. Jezus wiedział, co Go czeka, i ufnie to przyjął, natomiast tłumy, a nawet Jego uczniowie – jeszcze nie.

Słuchając opisu triumfalnego przybycia Jezusa do Miasta Świętego i przejmującego opisu Jego męki i śmierci, powinniśmy zadać sobie pytanie, gdzie my wówczas bylibyśmy, co w gruncie rzeczy znaczy: gdzie my dzisiaj jesteśmy? Jezus zaprasza nas i swoją łaską uzdalnia do towarzyszenia Mu w Jego „wstępowaniu”, które odsłania ostateczny sens wcielenia Syna Bożego. Wydobył go i dobitnie wyraził św. Paweł w Liście do Filipian, pisząc o Jezusie Chrystusie: „A w zewnętrznej postaci uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stając się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej”. Głęboka refleksja nad tą zasadniczą prawdą naszej wiary, za czym powinna pójść tak samo głęboka przemiana serca i dobre postępowanie, to najbardziej istotna treść Wielkiego Tygodnia, który zapoczątkowuje Niedziela Palmowa.

2020-03-31 14:49

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jeżeli będziesz mieć Jezusa w sercu, to zawsze będziesz gotowy, by głosić

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich

Rozważania do Ewangelii Mk 6, 7-13.

Czwartek, 1 lutego
CZYTAJ DALEJ

Marta Nawrocka: walka z hejtem pierwszym obszarem działania fundacji „Blisko Ludzkich Spraw”

2025-11-17 18:40

[ TEMATY ]

hejt

Marta Nawrocka

ciężar hejtu

PAP/Grzegorz Momot

Walka z hejtem będzie pierwszym obszarem działania fundacji „Blisko Ludzkich Spraw” – poinformowała w poniedziałek pierwsza dama Marta Nawrocka w Wiśle podczas panelu dyskusyjnego „Hejt? Nie, dziękuję!”. Zapowiedziała, że fundacja, która niebawem rozpocznie działalność, zajmie się czterema sprawami.

Z inicjatywy pierwszej damy w poniedziałek w Wiśle odbywają się panele dyskusyjne dotyczące hejtu i warsztaty dla dzieci mające uświadomić im, jak hejt potrafi ranić i jak ważne jest okazywanie sobie życzliwości oraz reagowanie, gdy ktoś potrzebuje wsparcia.
CZYTAJ DALEJ

Rząd chce przyjąć projekt wykreślający karę więzienia za obrazę uczuć religijnych

2025-11-18 21:00

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

kara

Karol Porwich/Niedziela

Do końca roku rząd ma przyjąć projekt noweli Kodeksu karnego wykreślający możliwość wymierzenia kary pozbawienia wolności za obrazę uczuć religijnych – wynika z wtorkowego wpisu do wykazu prac Rady Ministrów. Zgodnie z planami MS za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.

Jak przypomniano w zapowiedzi projektu zawartej w wykazie prac rządu, przestępstwo obrazy uczuć religijnych jest uregulowane w art. 196 Kodeksu karnego i obecnie jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Takie kary grożą sprawcy, który „obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję