Reklama

Wierność red. Karnacewicza

Staszek, człowiek głębokiej wiary, był wierny Kościołowi aż do bólu. Miał niezwykły szacunek dla sfery sacrum.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rzadko się zdarza, żeby śmierć osoby nieznanej publicznie wywołała tak duże poruszenie w kręgach kościelnych. Tak było właśnie w przypadku red. Stanisława Karnacewicza, zmarłego 13 czerwca br. wieloletniego dziennikarza Polskiej Agencji Prasowej, który specjalizował się w tematyce kościelnej.

Po śmierci Staszka wypowiedzieli się przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, sekretarz generalny KEP, biskup polowy Wojska Polskiego i rzecznik episkopatu. Zgodnie przyznali, że wielką stratą dla Kościoła jest odejście dziennikarza, który informowanie o wydarzeniach religijnych w Polsce traktował jak misję. Arcybiskup Stanisław Gądecki nazwał red. Karnacewicza „ikoną polskiego dziennikarstwa prasowego”. To piękne słowa odnoszące się do skromnego człowieka, który nie zasłynął z jakichś spektakularnych osiągnięć, a „tylko” wykonywał sumiennie i uczciwie swój zawód.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Staszek rozpoczął pracę w PAP-ie niemal na początku polskich przemian. Wyspecjalizował się w informacji kościelnej i nie było ważnego wydarzenia kościelnego w Warszawie, w którym by nie uczestniczył. Pamiętam skargę jednego z księży, który przed laty zorganizował konferencję prasową: „To była klapa frekwencyjna. Nawet Karnacewicz nie przyszedł”.

Reklama

Staszek miał niezwykły szacunek dla sfery sacrum. Wyróżniał się elegancją wśród dziennikarzy, którzy często przychodzą na uroczystości kościelne niechlujnie ubrani. Także na konferencje prasowe zjawiał się w garniturze i pod krawatem.

Konferencje, jak wiadomo, nie zawsze są fascynujące i nieraz po słowach prowadzącego: „proszę o zadawanie pytań”, zapada kłopotliwa cisza. Pierwszy przerywał ją zwykle red. Karnacewicz, który nawet z najmniej interesującego tematu starał się wyciągnąć coś, co mogłoby zaciekawić czytelników. Pytanie poprzedzał często charakterystycznym wywodem.

Cieszył się bezgranicznym zaufaniem hierarchów i w ogóle ludzi Kościoła. Staszek, człowiek głębokiej wiary, był wierny Kościołowi aż do bólu. W swoich relacjach podawał sprawdzone, wiarygodne informacje, nigdy nie zdarzyło mu się zmanipulować czy przekręcić faktów. Miał niezawodną i jakże ważną dla dziennikarza zajmującego się informacją intuicję, dzięki której z wydarzenia medialnego wydobywał najistotniejszy przekaz.

Był wzorem pracowitości, uczciwości i poświęcenia. Nie miał samochodu, do Warszawy dojeżdżał ze swego Pułtuska. Jest to o tyle warte podkreślenia, że wiele uroczystości kościelnych rozpoczyna się wcześnie rano, a on przychodził na nie jako jeden z pierwszych. Pamiętam, że gdy pracowałem w KAI, dla mnie i dla kolegów było sprawą honoru, aby podać informację przed Staszkiem.

Reklama

Nie uczestniczył w dyskusjach, nie uprawiał publicystyki. Jego misją zawodową stało się informowanie o Kościele. Niewdzięczna to rola, bo dziennikarz specjalizujący się w informacji, ukryty pod inicjałami, wykonuje mrówczą, nieprzynoszącą poklasku pracę, a przecież ma ona – tak jak to było w przypadku Staszka – także niezwykle istotne znaczenie w budowaniu wizerunku Kościoła.

W środowisku dziennikarzy zajmujących się tematyką kościelną Staszek był postacią znaną, lubianą, szanowaną, cenioną i docenianą. Pamiętam, jak bardzo się ucieszyłem, kiedy 4 lata temu podczas Kapituły Nagrody Dziennikarskiej „Ślad” im. bp. Jana Chrapka prof. Jerzy Olędzki zgłosił kandydaturę red. Karnacewicza, którą pięknie uzasadnił. Staszek nie został głównym laureatem, ale otrzymał nominację i nagrodę specjalną, którą sobie bardzo cenił. Jest to bowiem nagroda przyznawana przez środowisko dziennikarskie.

Choć od kilku lat był na emeryturze, nie przestawał pisać o Kościele. Trudno będzie sobie wyobrazić konferencje prasowe i wydarzenia kościelne bez starszego kolegi z delikatnym, życzliwym uśmiechem.

Żegnaj, drogi Staszku.

2020-06-30 10:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Osial: wiara ma wartość dla życia młodego człowieka

2025-12-11 14:03

[ TEMATY ]

bp Wojciech Osial

Karol Porwich/Niedziela

Bp Wojciech Osial

Bp Wojciech Osial

Nowa podstawa programowa nauczania religii w szkole mocniej pokazuje wartość wiary dla życia, kultury i wychowania - argumentuje w rozmowie z KAI bp Wojciech Osial. Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP wskazuje, że dokument akcentuje relację wiary z nauką i wyzwaniami współczesności, a jednocześnie zachowuje integralny przekaz doktryny katolickiej. Nowe ujęcie ma być zrozumiałe i realne do realizacji na jednej godzinie tygodniowo, a lekcja religii - bardziej otwarta na pytania młodych w pluralistycznym świecie.

KAI: Na ile nowelizacja podstawy programowej jest kontynuacją linii wyznaczonej w dokumencie z 2018 r., a na ile przeorientowaniem ku nowym rozwiązaniom, kontekstom, wyzwaniom?
CZYTAJ DALEJ

Francja: powrót do spowiedzi?

2025-12-11 17:14

[ TEMATY ]

spowiedź

Francja

Karol Porwich/Niedziela

Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi - sakramentu pokuty i pojednania. Napisał o tym francuski tygodnik katolicki „La Croix”. Badanie przeprowadzone przez instytut badawczy Ifop na zlecenie Bayard-La Croix wykazało, że 50 proc wiernych uczestniczących w cotygodniowych mszach św. w kraju przystępuje do spowiedzi.

W poprzednich latach nie zbierano żadnych danych, co uniemożliwia bezpośrednie porównanie. Wyniki badania Ifop zdają się przeczyć powszechnemu przekonaniu, że odsetek osób przystępujących do sakramentu pokuty i pojednania znacznie spada wśród katolików w krajach zachodnich.
CZYTAJ DALEJ

Papież w liście apostolskim: archeologia czyni wiarę namacalną

2025-12-12 07:30

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

List Apostolski

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

O znaczeniu archeologii chrześcijańskiej nie tylko dla nauk teologicznych, ale dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć i pogłębić wiarę, pisze Ojciec Święty w liście apostolskim z okazji 100-lecia powstania Papieskiego Instytutu Archeologii Chrześcijańskiej. Leon XIV przypomina, że dyscyplina ta czyni wiarę namacalną i pomaga pielęgnować pamięć o jej początkach, a także, że może być ważnym narzędziem prowadzenia dialogu ze światem i pielęgnowania w nim tak potrzebnej dziś nadziei.

Papieski Instytut Archeologii Chrześcijańskiej powstał w 1925 r. z woli papieża Piusa XI i od tego czasu nieprzerwanie i na najwyższym akademickim poziomie kształci specjalistów w zakresie materialnych śladów początków chrześcijaństwa. Doceniając zarówno dostosowanie do najnowszych wymogów szkolnictwa wyższego, jak też wierność tradycji i najlepszym praktykom nauk archeologicznych, Leon XIV podkreśla, że uczelnia ta zajmuje się dziedziną, ważną nie tylko w świecie nauki, ale też dla wszystkich wierzących i wobec wyzwań współczesnego świata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję