Reklama

Wiadomości

Oddanie Ojczyźnie i profesjonalizm

Świadomość rangi zwycięstwa nad bolszewikami sprzed 100 lat pomaga kształtować współczesne oblicze polskiej armii – mówi Mariusz Błaszczak, minister Obrony Narodowej.

Niedziela Ogólnopolska 33/2020, str. 46-47

[ TEMATY ]

armia

Wojsko Polskie

Robert Suchy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Grzybowski: Panie Ministrze, Zwierzchnik Sił Zbrojnych pozostaje na stanowisku. Jakie są Pana wrażenia po wygranej prezydenta Andrzeja Dudy?

Minister Mariusz Błaszczak: Kolejna kadencja prezydenta Andrzeja Dudy oznacza, że sprawy Wojska Polskiego dalej będą szły w dobrym kierunku. To gwarancja kontynuacji polityki Prawa i Sprawiedliwości, również w dziedzinie bezpieczeństwa. Polityki bliskiej wszystkim obywatelom, nastawionej na dobro Polaków i spełnianie ich oczekiwań. Oczywiście, to także gwarancja dalszej modernizacji Sił Zbrojnych RP.

Jak dotychczas układała się współpraca z Panem Prezydentem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mamy wspólną wizję Polski, dlatego współpraca z Panem Prezydentem przebiega bardzo dobrze. Takie harmonijne współdziałanie Prezydenta RP – jako zwierzchnika sił zbrojnych z Ministrem Obrony Narodowej jest bardzo ważne dla obronności Polski.

Świętujemy 100-lecie wiktorii nad bolszewikami. Co dziś polska armia czerpie z tego zwycięstwa?

Dziedzictwo obrońców Ojczyzny z 1920 r. jest bardzo ważnym elementem etosu żołnierza Wojska Polskiego. To właśnie na pamiątkę ich wspaniałego zwycięstwa, 15 sierpnia, w rocznicę Bitwy Warszawskiej, zwanej Cudem nad Wisłą, obchodzone jest Święto Wojska Polskiego. Tegoroczne obchody odbędą się pod hasłem: „1920 – polskie zwycięstwo dla wolności Europy”. Ważne uroczystości odbędą się w Ossowie i Radzyminie. Wydajemy wiele publikacji, reprintów oraz monografii, organizujemy wyjątkowe wystawy. W stolicy będzie można zobaczyć kolekcję replik sztandarów bolszewickich zdobytych w 1920 r. przez Wojsko Polskie, która trafi do powstającego Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie. W sierpniu w Muzeum Wojska Polskiego będzie dostępna wyjątkowa wystawa: „Czas Chwały”. Atrakcją będzie replika Forda FT-B – pierwszego polskiego samochodu pancernego, używanego na polach walk z bolszewikami.

Reklama

Na ile ważne jest dla naszych żołnierzy odwoływanie się do historii, które Pan Minister tak konsekwentnie realizuje?

Żołnierz Wojska Polskiego na sztandarach ma wypisane wartości: Bóg, Honor, Ojczyzna. Ich obrona nie jest możliwa bez dobrej znajomości i zrozumienia historii, bez odwołań do przeszłości. Od poczucia narodowej przynależności, patriotyzmu i pamięci historycznej zależy morale żołnierzy, a tym samym gotowość do obrony Ojczyzny. Dlatego kładę nacisk na wychowanie patriotyczne i przywiązanie do narodowych symboli. Polskiego żołnierza z 1920 r. i współczesnego łączą oddanie Ojczyźnie, waleczność, dzielność i profesjonalizm.

Kluczowym zadaniem ministerstwa jest modernizacja sił zbrojnych. Na jakim jej etapie jesteśmy?

Podstawową zasadą, której hołduję, jest – tam gdzie jest to możliwe – zakup nowoczesnego sprzętu i uzbrojenia w polskim przemyśle zbrojeniowym. Z dumą mogę powiedzieć, że ponad 60% budżetu MON w 2019 r. trafiło do naszego przemysłu zbrojeniowego, a kontrakty dla polskich fabryk zamknęły się sumą 6,8 mld zł. Z polskiej zbrojeniówki do wojska trafiły m.in.: moździerze samobieżne RAK, transportery opancerzone Rosomak, armatohaubice Krab, przeciwlotnicze zestawy Poprad, karabinki Grot, pistolety VIS-100, amunicja, mundury oraz hełmy kompozytowe. Pozyskujemy sprzęt produkcji krajowej, ale nie rezygnujemy ze wzmacniania potencjału Wojska Polskiego zagranicznymi zakupami najlepszego sprzętu (F-35, system Patriot, wyrzutnie Himars, śmigłowce Black Hawk).

Z którego zakupu jest Pan najbardziej dumny?

Skokiem cywilizacyjnym będzie pozyskanie, dzięki podpisanej przeze mnie umowie, 32 samolotów bojowych piątej generacji F-35A, ze szkoleniami pierwszych załóg i personelu naziemnego oraz zabezpieczeniem logistycznym. To jeden z największych kontraktów zbrojeniowych w historii Polski.

Pańską decyzją było także sformowanie nowej – 18. Dywizji Zmechanizowanej z dowództwem w Siedlcach. Czy w planach są kolejne takie działania?

Kiedy w 2011 r. w Siedlcach likwidowano batalion rozpoznawczy, w Legionowie – dowództwo dywizji, a w Lublinie likwidowano brygadę, wschodnia część Polski pozostała w zasadzie bez dużych jednostek wojskowych. Obecnie bardzo sprawnie postępuje formowanie 18. Dywizji. Dynamicznie rozwija się nowa – 19. Brygada Zmechanizowana z siedzibą w Lublinie. Powstają także jednostki wsparcia logistycznego. Wojsko przejęło też po latach dawne lotnisko w Białej Podlaskiej, gdzie tworzony jest garnizon wojskowy, a więc dzięki naszym działaniom funkcjonuje system obrony wschodniej części naszego kraju. Moim priorytetem jest stały wzrost liczebności Wojska Polskiego – w porównaniu z 2015 r. mamy o 33 tys. żołnierzy więcej.

Wojska Obrony Terytorialnej wpisały się na trwałe w nasz system obronny. Co Pańskim zdaniem, jest ich największą wartością?

Wojska Obrony Terytorialnej to szczególny rodzaj Sił Zbrojnych RP – piąty, najmłodszy, ochotniczy – a przy tym ściśle związany z lokalnymi „małymi ojczyznami”. Pokazały podczas powodzi i epidemii COVID-19, jak bardzo są nam potrzebne. Terytorialsi pomogli w setkach szpitali, DPS-ów, placówek oświatowych oraz tysiącom potrzebujących, w tym kombatantom, rodzinom medyków, ludziom samotnym i innym w potrzebie. Organizowali dziesiątki punktów Test&GO, pobierali wymazy. Byli i są wszędzie tam, gdzie ich potrzebujemy.

Co uznaje Pan za kluczowe w naszej współpracy wojskowej z USA?

Nasze partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi jest dziś silniejsze niż kiedykolwiek. Dzięki rządowi Prawa i Sprawiedliwości amerykańska obecność uzyskała trwały charakter oraz powiększyliśmy skalę tej obecności. Liczba amerykańskich żołnierzy w Polsce z poziomu kilkuset kilka lat temu wzrosła do ok. 5 tys. średniorocznie. A to nie wszystko – zakończyliśmy negocjacje dotyczące zwiększenia obecności amerykańskich żołnierzy o kolejny tysiąc. Zaangażowanie polityczne i militarne Stanów Zjednoczonych w Europie ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa naszego kontynentu i całego obszaru euroatlantyckiego.

Pamiętamy agresję Rosji na Gruzję w 2008 r., na Ukrainę w 2014 r. Jak Pan ocenia dziś zagrożenie ze strony Rosji?

Rosyjska agresywna polityka musi być nazwana po imieniu – to wojna hybrydowa. Dowodem na to jest atak na Gruzję i na Ukrainę, a także przekształcenie obwodu kaliningradzkiego w strefę zmilitaryzowaną i umieszczenie tam rakiet Iskander. Konsekwentne wzmacnianie polskiej armii jest naszą reakcją na agresywną politykę Rosji. Zwiększamy liczebność polskich sił zbrojnych, modernizujemy sprzęt i uzbrojenie, mamy bardzo silną pozycję w NATO, a przede wszystkim zwiększamy liczbę amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Polsce.

Jakie największe wyzwania stoją dziś przed Wojskiem Polskim?

To modernizacja wojska, zwiększenie liczebności armii i mocniejsze osadzenie Polski w strukturach NATO, ze szczególnym uwzględnieniem relacji polsko-amerykańskich.

2020-08-12 08:35

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Msza św. w 99. rocznicę powstania Sztabu Generalnego WP

[ TEMATY ]

Warszawa

armia

St. szer. Łukasz Kermel

W tym roku mija 20 lat od utworzenia 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej

W tym roku mija 20 lat od utworzenia 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej

Obchody 99. rocznicy powstania Sztabu Generalnego Wojska Polskiego (SGWP) zainaugurowano dziś Mszą św. w katedrze polowej. Eucharystii przewodniczył bp Józef Guzdek. W homilii ordynariusz wojskowy życzył żołnierzom i pracownikom sztabu, aby rozpoczynający się rok stulecia Sztabu Generalnego był potwierdzeniem, że jest on „mózgiem i sercem polskiej armii”. – Niech styl waszej służby zapisze się złotymi zgłoskami w historii armii i naszego narodu – powiedział.

W homilii bp Guzdek zwrócił uwagę, że współczesnego człowieka często dotyka kryzys tożsamości. Podkreślił, że problem dotyka instytucję małżeństwa, dotyczy powołań kapłańskich, jak również innych sfer życia, m.in. armii. – Co może myśleć o polskiej armii młody, zdolny człowiek, do którego wciąż docierają sprzeczne informacje o priorytetach wojska, o jego sile i znaczeniu, o ciągłych reformach w strukturach dowodzenia w siłach zbrojnych? Czyż nie będzie stawiał pytań o to, jaki jest sens i czy warto być żołnierzem? – pytał bp Guzdek.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję