Reklama

Niedziela Przemyska

Dla narodu Święty Testament

Na terenie archidiecezji znajduje się jedno z miejsc, gdzie Prymas Tysiąclecia był przetrzymywany przez rząd Bolesława Bieruta. To klasztor sióstr nazaretanek w Komańczy.

Niedziela przemyska 33/2020, str. III

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Komańcza

Archiwum Zgromadzenia Sióstr Nazaretanek

Prymas w Komańczy

Prymas w Komańczy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ciszy lasu, z daleka od gwaru miast i wsi spędził ksiądz prymas czas od 29 października 1955 r. do 28 października 1956 r. Czas niewoli, cierpienia, wytężonej modlitwy i intensywnej pracy dla Kościoła. „Myśli złote, nocą pisane, dla narodu Święty Testament…” – tak przecież można powiedzieć o Jasnogórskich Ślubach Narodu Polskiego, które kard. Wyszyński napisał w Komańczy w maju 1956 r., a naród Polski złożył na Jasnej Górze 26 sierpnia 1956 r. Prymasowi przyświecał ważny cel: odnowić w Polakach ducha, odnowić siły ludzi wyczerpanych II wojną światową i stalinizmem. Trud odnowy w pełni podjęto w czasie 9-letniej Wielkiej Nowenny, którą napisał również w czasie internowania w Komańczy.

Te wielkie owoce ponad 3-letniego uwięzienia księdza prymasa możliwe były właśnie dzięki temu, że „Eucharystia, Brewiarz, Różaniec” towarzyszyły mu każdego dnia niewoli. Niezłomna wiara i ufność dojrzewała w cierpieniu, że z tego cierpienia Pan Bóg wyprowadzi dobro dla narodu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przybywając do Komańczy, warto duchem spotkać księdza prymasa. Obejrzeć pamiątki, które pozostały, ale przede wszystkim dotknąć jego serca zatroskanego o rodziny, kapłanów, nawet o tych, którzy go internowali i skrzywdzili. Warto w klasztornej kaplicy sióstr nazaretanek powierzyć Bogu swoją rodzinę i umocnić się w przeżywaniu trudnych chwil.

Trzeba też dróżką księdza prymasa dojść do figury Matki Bożej Leśnej, która była Powiernikiem jego serca, a już we własnym domu wrócić do lektury Zapisków więziennych i przekonać się, że z Bożą pomocą nawet najtrudniejszy w życiu czas, może przynieść kiedyś błogosławione owoce.

Nie jest łatwo odnaleźć wolę Pana Boga w codzienności, w tym, co wydarza się nam każdego dnia, ale nigdy z tego nie rezygnujmy i oczekując na wydarzenie beatyfikacji, módlmy się dziś o gotowość naszych serc na przyjmowanie tego, co nas spotyka, w takim duchu, jak robił to kard. Stefan Wyszyński. A on mówił: „Bądź wola Twoja jako w niebie, tak i w Komańczy (…), bo wiesz, gdzie jest Komańcza i że ja jestem w Komańczy”.

2020-08-12 08:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W dolinie Osławy i Osławicy

Niedziela szczecińsko-kamieńska 33/2020, str. VI

[ TEMATY ]

turystyka

Bieszczady

Komańcza

Z. P. Cywiński

Cerkiew w Turzańsku

Cerkiew w Turzańsku

Zachodnią granicę Bieszczadów wyznacza bieg rzek Osławy i Osławicy, jej lewego dopływu. Te pełne uroku tereny zapraszają miłośników przyrody, historii i unikatowych starych cerkwi.

Rzeka Osława, która 65 km na północ od Bieszczad wpada do Sanu, zbiera wody z terenu ponad 500 km2, który wyznaczają przygraniczne pasma i Wielki Dział (934 m n.p.m.), jeden z najwyższych szczytów Beskidu Orawsko-Podhalańskiego. Góry są tu niższe, ich wysokość nie przekracza 1000 m n.p.m.
CZYTAJ DALEJ

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przyjął prezydenta Ukrainy. Gotowość pomocy w rozmowach pokojowych

2025-07-09 15:22

[ TEMATY ]

Wołodymyr Zełenski

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV przyjął w Castel Gandolfo prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i powtórzył gotowość przyjęcia w Watykanie przedstawicieli Rosji i Ukrainy na potrzeby negocjacji pokojowych.

Wołodymyr Zełenski przybył do Castel Gandolfo, gdzie letni wypoczynek spędza Leon XIV. Jak informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, podczas audiencji u Papieża rozmawiano o trwającym konflikcie oraz pilnej potrzebie znalezienia sprawiedliwego i trwałego pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję