Reklama

Wiadomości

Czeka nas energetyczna rewolucja

Czy w Polsce węgiel ustąpi pola odnawialnym źródłom energii?

Niedziela Ogólnopolska 34/2020, str. 28-29

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mimo stanowczej postawy rządu i odłożenia w czasie pakietu klimatycznego, musimy mieć świadomość, że na przestrzeni lat Polskę czeka praktycznie całkowite odejście od tzw. brudnej energii. Nie oznacza to jednak zamykania kopalń i znacznego ograniczenia wydobycia węgla. Rząd dał nam czas na zmiany, a wkrótce może się okazać, że dzięki pracom nad nowymi technologiami nasze wysłużone czarne złoto zyska drugie życie. Już dzisiaj australijskie firmy opracowały technologie ekologicznej gazyfikacji węgla kamiennego i pozyskiwania z niego wodoru, który staje się paliwem przyszłości, i prawdopodobnie skutecznie zastąpi ropę naftową. Pracują nad tym także nasze rodzime firmy, a Polska jest obecnie jednym z liderów wytwarzania wodoru w Europie.

Można zarobić

Najważniejszym zadaniem, przed którym w tej chwili stoją nasze koncerny energetyczne, jest dostosowanie rynku do europejskiej idei „zielonego ładu”. Brak zmian oznacza nie tylko gigantyczne kary finansowe dla państwa polskiego, ale też spore retorsje wobec polskich producentów energii. W tym czasie, podczas negocjacji kredytowania inwestycji za pomocą europejskich instrumentów finansowych, stawiane są warunki ograniczenia emisyjności. Jeden z nich jest prosty: nie ma zmian, nie ma pieniędzy. W związku z restrykcyjną polityką klimatyczną znaczenie źródeł nisko- i zeroemisyjnych bez wątpienia będzie rosło. Jak przekonuje Daniel Obajtek, prezes Grupy Orlen, „realizacja jej założeń (polityki klimatycznej – przyp. red.) jest procesem długofalowym, który będzie łączył transformację sektora wytwarzania w Unii Europejskiej z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Należy zauważyć, że na Odnawialnych Źródłach Energii (OZE) można zarobić. Jak mogliśmy przeczytać w majowym komunikacie Grupy Tauron, w pierwszym kwartale tego roku firma odnotowała niemal dwukrotnie większe zyski z OZE (121 mln zł) niż dzięki tradycyjnym, konwencjonalnym źródłom energii (69 mln zł). Producent od lat kładzie ogromny nacisk na wykorzystywanie energii słonecznej i rozwój instalacji fotowoltaicznych. Tauron szczególnie wspiera budowę tzw. małych kolektorów, czyli mikroinstalacji. Jak wynika z oficjalnych danych, do sieci spółki przyłączonych zostało już ponad 60 tys. mikroinstalacji o mocy 390 MW.

Reklama

Bezcenny wiatr

Niemałe zyski przynoszą także farmy wiatrowe, a ich rozwój mają w swoim portfolio wszyscy najwięksi polscy wytwórcy energii. Na źródła wiatrowe od lat coraz prężniej stawiają PGE, Tauron, Enea i Energa (od kilku miesięcy należąca do Grupy Orlen). Większość inwestycji przeprowadzana jest w północnej i centralnej Polsce, bo tam są najbardziej sprzyjające warunki naturalne. Tylko pod koniec czerwca oraz na początku lipca zostały uruchomione 3 duże farmy wiatrowe. W woj. zachodniopomorskim działalność rozpoczęły farmy Karnice II oraz Starza/Rybice o łącznej mocy blisko 100 MW należące do Grupy PGE, dostarczające prąd dla ok. 120 tys. gospodarstw domowych. W wielkopolskiej Przykonie swoją farmę uruchomiła należąca do Orlenu Energa. Obiekt o mocy 31 MW, z zakontraktowanym już odbiorem energii do 2034 r., powstał na zrekultywowanych terenach pokopalnianych.

Stawiamy na zieloną energię

Prezes Grupy Orlen, Daniel Obajtek, nie ukrywa, że Odnawialne Źródła Energii to w obecnej chwili jeden z największych priorytetów jego spółki. – Konsekwentnie budujemy koncern multienergetyczny, który będzie regionalnym liderem zielonej transformacji. Przejęcie Energi przez Grupę Orlen było w tym kontekście niezwykle istotne, przyspieszając realizację strategicznych celów obu podmiotów w obszarze nisko- i zeroemisyjnych mocy wytwórczych – powiedział Obajtek podczas otwarcia farmy w Przykonie.

Z ostatnich deklaracji prezesa Orlenu jasno wynika, że plany grupy w tym aspekcie są bardzo ambitne, ale przeprowadzanie niektórych inwestycji będzie wymagało połączenia sił kilku koncernów. Jednym z takich projektów jest budowa morskiej farmy wiatrowej. Pod koniec lipca Orlen opublikował wyniki prowadzonej od 2018 r. ekspertyzy środowiskowej potrzebnej do realizacji tej inwestycji. Ta ekspertyza to krok milowy dla polskiej energii odnawialnej. Inwestycja pozwoli w przyszłości uzyskiwać „z morza” aż do 1,2 GW łącznej mocy. To ogromne źródło energii, zważywszy, że łączna suma wytworzonej w Polsce energii w całym 2019 r. wyniosła 44 GW.

Przedstawione przykłady to zaledwie ułamek całej skali inwestycji. Nie zapominajmy o istniejących planach budowy elektrowni atomowej oraz rozbudowy elektrowni wodnych, takich jak kolejne stopnie wodne na Wiśle. Warto jednak pamiętać o tym, że z roku na rok nasze zapotrzebowanie na energię będzie rosło, a zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego to jedno z największych wyzwań, przed którym stoją rządzący.

2020-08-18 14:59

Ocena: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję