Reklama

Głos z Torunia

Jedność pokoleń

Mając tyle lat, zdarza się być babcią i mieć wnuki. I tu dylemat – na ile jest się razem w działaniach i myślach. Rodzina jest społecznością żywą i rozwija się w czasie. Ważne są w niej dobre relacje, począwszy od małego wnuka aż do nastolatka, rodziców i dziadków.

Niedziela toruńska 34/2020, str. I

[ TEMATY ]

rodzina

dziadkowie

Archiwum autorki

Naszym zadaniem jest kochać młodych

Naszym zadaniem jest kochać młodych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ramach tych relacji ważny jest spokojny dialog w oparciu o logikę argumentów w każdej spornej sprawie i w konsekwencji podjęcie dobrej decyzji bez presji nakazu z naszej strony.

Jesteśmy różni – dziadkowie, rodzice i wnuki. Trapią nas problemy, nad którymi warto zawiesić gwiazdkę wiary w Boga. Czy można jednak oddzielić stary czas, przeżytą historię od nowinek młodości? Wszak to młodzież wzrastała w ciągu życia dziadków, którzy nosili w objęciach wzrastanie tej młodzieży. I tu uwaga, jednak młodzież nie jest własnością dziadków i nie powinno się ingerować we wszystko w jej życiu. Liczy się opinia dziadków, decyzje rodziców, ale przede wszystkim rozważenie możliwości w działaniu wnuków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Mam ich dziewięcioro – od trzylatka do szesnastolatka. Wszystkich traktuję poważnie, podkreślając jednocześnie, że moim obowiązkiem jest wyrażenie stanowiska na dany temat, lecz to decyzji rodziców poddaję daną sprawę i jej rozwiązanie. Gdy zapytałam mojego nastolatka, co uważa za ważne w traktowaniu go, określił, że liczy się miłość wzajemna, szczerość i prawda postępowania. Tak więc naszym zadaniem jest kochać młodych, aby w trudnej chwili życia pamięć miłości dawała im siły przetrwania, aby mieli do kogo wrócić, gdy zaistnieje taka potrzeba. Siły te mogą ich skierować z czasem do wielu pożytecznych spraw w dalszym życiu. O takie siły dla młodych musimy się modlić i cierpliwie wypatrywać dobrych zmian w młodzieży.

Ważne, aby jednookienna „maleńka chatka” dziadków, o której pisze Kraszewski w wierszu Dziad i baba, poszerzyła się i zyskała jeszcze jedno czy dwa okienka oraz dodatkowe wyjścia na przydomowe dookolne tereny, gdy będziemy próbować zmieniać kryteria i życie młodszych.

Może dzięki postawie otwartości bujna młodość będzie przy nas w czasie naszego skonania i zapali gromnicę, trzymając naszą dłoń, aby śmierć nie musiała wchodzić przez komin, bo nie było przy nas nikogo.

2020-08-18 14:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Empatii można się nauczyć

Pomaganie innym może być źródłem radości. Może, bo gdy pomagamy, ale wbrew sobie, nie mając na to siły lub oczekując wdzięczności może budzić frustrację.

Pani Wanda przeżyła rzeź wołyńską. Miała 18 lat, dostatnie życie, męża i maleńkie dziecko, kiedy musiała uciekać. Po drodze doświadczyła pomocy od okupantów niemieckich i rosyjskich – źle myślała tylko o Ukraińcach, bo była świadkiem ich okrucieństwa i doświadczyła go osobiście. Zamieszkała w centralnej Polsce, a kiedy była już w sędziwym wieku, poważnie zachorowała. Przykro to pisać, ale żaden lekarz w szpitalu, do którego trafiła, nie chciał się podjąć leczenia starszej pani. Nikt nie chciał wykonać operacji ratującej życie; ostatecznie podjął się tego lekarz pochodzący z... Ukrainy. Powiedzielibyśmy: chichot losu, paradoks. A może ten lekarz w starszej, ponaddziewięćdziesięcioletniej kobiecie dostrzegł człowieka, dostrzegł po prostu życie...
CZYTAJ DALEJ

Mieszkańcy wielu miast nocą i w święta leków nie wykupią

2024-12-12 07:15

[ TEMATY ]

apteka

Adobe Stock

Po prawie roku obowiązywania przepisów przewidujących płacenie aptekom za dyżury prawie połowa uprawnionych do tego powiatów wciąż nie podjęła wymaganych uchwał - informuje w czwartkowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

Choć teoretycznie na terenie każdego powiatu powinna działać przynajmniej jedna apteka, która również nocą i w święta oferuje pacjentom możliwość zakupu pilnie potrzebnych medykamentów, to w praktyce na mapie Polski przez lata występowały białe plamy, gdzie nie dyżurował nikt. Problemem było to, że zarząd powiatu, wyznaczając (często w sposób zupełnie arbitralny) daną aptekę do dyżurowania, nie mógł jej zaoferować w zamian żadnego wynagrodzenia. Farmaceuci nie chcieli zaś pracować za darmo i nie otwierali placówek. W unikaniu kar za taką praktykę pomagały im nieprecyzyjne przepisy - wyjaśnia "DGP".
CZYTAJ DALEJ

Archidiecezja częstochowska modliła się za swojego pierwszego metropolitę

– Miłość ukrzyżowanego Zbawiciela wraz z wierną miłością Maryi była przemożną siłą w życiu abp. Stanisława – powiedział abp Wacław Depo. 12 grudnia w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. w intencji abp. Stanisława Nowaka w trzecią rocznicę jego śmierci.

Na początku Liturgii abp Depo podkreślił, że abp Nowak „z wielką godnością dźwigał swój krzyż, który drogę jego ziemskiego życia dołącza do tej drogi, jaką wszystkich ludzi prowadzi Jezus Chrystus, Zbawiciel świata”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję