Reklama

Blask geniuszu

W 500. rocznicę śmierci mistrza Rafaela z prof. Jerzym Miziołkiem rozmawia Włodzimierz Rędzioch.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: Jaki był wkład Rafaela Santiego w dziedzictwo sztuki?

Prof. Jerzy Miziołek: Rafael dokonał jedynej w swoim rodzaju syntezy sztuki renesansowej, łącząc najlepsze cechy malarstwa Perugina, Leonarda da Vinci i Michała Anioła. Jego liczne wizerunki Matki Bożej z Dzieciątkiem, takie jak Madonna Sykstyńska, czy przedstawienia świętych, m.in. św. Cecylii, urzekają pięknem i poetyką modlitwy. O wielkiej sile oddziaływania Rafaela przez wieki świadczy ogromna liczba powtórzeń i adaptacji jego dzieł, takich jak największe arcydzieło Przemienienie Pańskie, obecne w setkach polskich kościołów. Jego sztuka przez kolejne stulecia pozostała ideałem i służyła artystom jako norma i nieprześcigniony wzorzec. Stała się trwałym czynnikiem kultury europejskiej przenikającym twórczość malarską. Nieco parafrazując słowa jednego z pisarzy epoki romantyzmu, możemy powiedzieć, że dzieła Rafaela tak przepełniają nas swym niebiańskim pięknem, że niełatwo jest o nich mówić ani precyzyjnie wytłumaczyć, w czym ukryta jest emanująca z nich aura boskości.

Cały świat czci tę rocznicę, ale to w Rzymie zorganizowano szczególną wystawę...

Na przełomie ubiegłego i tego roku zorganizowałem w Warszawie niewielką, ale bardzo dobrze przyjętą, wystawę poświęconą twórczości Rafaela i sile jej oddziaływania. Z tym większym zaciekawieniem wybrałem się na wystawę w rodzinnym mieście geniusza, Urbino, i prawdziwie spektakularną ekspozycję w Stajniach Kwirynalskich (Scuderie del Quirinale) w Rzymie. Podczas gdy w Urbino pokazano narodziny geniuszu Rafaela i jego współpracę – także w czasie pobytu w Rzymie – z takimi krajanami jak Timoteo Viti, to w rzymskiej wystawie Raffaello 1520 – 1483 zawarto opowieść o całości jego twórczości. W ciekawy sposób narrację tę niejako odwrócono. Rozpoczyna się przywołaniem przedwczesnej śmierci geniusza i faktu ustawienia przy jego trumnie jego ostatniego dzieła – wspominanego już Przemienienia Pańskiego. Oto tajemnica „przebóstwienia” – przejścia z wymiaru ziemskiego do niebiańskiego – a jednocześnie odwołanie do przeobrażenia sztuki malowania dokonanej przez tego wielkiego artystę. Na wystawie pokazano makietę jego grobu, znajdującego się w Panteonie, której towarzyszą wstępne rysunki do wspomnianego arcydzieła i XIX-wieczny obraz ze sceną wystawienia zmarłego, w blasku transfiguracji. W kolejnych salach oglądamy wielkie arcydzieła z okresu rzymskiego, a następnie florenckiego (lata 1504-08) i z czasów edukacji w Perugii, m.in. arrasy wykonane według projektu Rafaela do Kaplicy Sykstyńskiej, autoportrety oraz portrety papieży: Juliusza II i Leona X, a także przyjaciela artysty Baldassarego Castiglionego. Nie zabrakło też w tej przemyślanej narracji licznych szkiców i obrazów Matki Bożej, takich jak przepiękna Madonna della Rosa (Matka Boża z Różą). Odrodzenie czerpało pełnymi garściami z antyku, zatem wiele dzieł starożytnych ustawiono obok obrazów, szkiców i arrasów, by pokazać, jak bardzo Rafael dbał o to, by sceny z życia Matki Bożej oraz świętych Piotra i Pawła ukazać w kontekście epoki, w której żyli. Niektóre wczesne obrazy, np. Sen rycerza, poruszają zwiedzających swą tajemniczością i bardzo niewielkimi wymiarami. Żadne wybitne dzieło Rafaela nie zostało tu pominięte. Te, których nie udało się wypożyczyć z Drezna czy Londynu (m.in. Madonny Sykstyńskiej), przywołują szkice i najrozmaitsze detale, podobnie jak freski zdobiące Watykan czy kościoły w Rzymie, takie jak Santa Maria del Popolo, San Agostino lub Santa Maria della Pace. Jest to mądra, bogata i piękna swą wyrazistością wystawa, której towarzyszy ogromny, znakomicie ilustrowany i starannie wydany katalog. Najważniejszym jej przesłaniem jest to, że Rafael nie przestaje nas zachwycać, że jego obrazy religijne zachowały aurę mistycyzmu i skłaniają, jak w epoce renesansu, do rozważań nad tajemnicami wiary.

Wielkimi mecenasami Rafaela byli papieże. Jakie ślady zostawił po sobie ten artysta w Watykanie?

Rafael był genialny, ale w pełni mógł rozwinąć swój ogromny talent i wyobraźnię twórczą dopiero od 1508 r., dzięki mecenatowi papieży Juliusza II i Leona X. Freski w Stanza della Segnatura, czyli w bibliotece pierwszego z przywołanych papieży, na zawsze ukształtowały nasze myślenie o tajemnicy Najświętszego Sakramentu, a także o wielkich filozofach świata antycznego. Podobnie jest z freskami Rafaela w kolejnych salach Watykanu. Jego malowidłami myślimy i patrzymy, gdy czytamy o Wypędzeniu Heliodora ze świątyni jerozolimskiej i Wizji Konstantyna. A przecież istnieje tzw. Biblia Rafaela, więc freski w trudno dostępnych dla zwiedzających watykańskich loggiach – to dziesiątki scen ze Starego i Nowego Testamentu, które znamy z setek reprodukcji. Dziełem absolutnym są wspomniane arrasy ze scenami z Dziejów Apostolskich, wykonane według rysunków Rafaela do Kaplicy Sykstyńskiej. Obecnie bardzo rzadko zawiesza się je w tym miejscu, lecz możemy je podziwiać w Pinakotece Watykańskiej. W Muzeach Watykańskich Rafael towarzyszy nam nieustannie. W korytarzu prowadzącym do Kaplicy Sykstyńskiej znajduje się arras ze sceną Zmartwychwstanie Chrystusa. Natomiast unikatowe arcydzieło Przemienienie Pańskie, którego oryginał prezentowany jest w Pinakotece, w pięknej, powiększonej kopii wykonanej w technice mozaiki, jaśnieje w jednym z ołtarzy Bazyliki św. Piotra.

Rafael
właściwie Raffaello Santi lub Raffaello Sanzio (ur. 1483 r. w Urbino, zm. 1520 r. w Rzymie) – włoski malarz i architekt, najmłodszy z trójki słynnych artystów włoskiego renesansu – obok Michała Anioła i Leonarda da Vinci. Był człowiekiem bardzo religijnym. Od 1514 r. należał do Bractwa Ciała Chrystusowego w Urbino i do tajnego stowarzyszenia ludzi świeckich Oratorium Boskiej Miłości w Rzymie. Zmarł po ataku febry w wieku 37 lat. Zgodnie z życzeniem został pochowany w rzymskim Panteonie. Epitafium wyryte na grobowcu brzmi: „Tu spoczywa Rafael. Bałem się tego, co niezgłębione, pokonałem zwyczajne, wielkim równy, tylko śmiertelne zmarło ze mną”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-09-30 11:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak nie stać się łupem diabła...

Niedziela Ogólnopolska 16/2021, str. 22-23

[ TEMATY ]

szatan

Włodzimierz Rędzioch

Adobe.Stock

Gargulec z katedry Notre Dame w Paryżu

Gargulec 
z katedry 
Notre Dame 
w Paryżu

Egzorcysta o. François-Marie Dermine, dominikanin, analizuje wypowiedzi papieża Franciszka o szatanie.

Włodzimierz Rędzioch: Jednym z tematów stale powracających w przemówieniach papieża Franciszka jest „ojciec kłamstwa”. Niestety, ten aspekt nauczania Ojca Świętego jest prawie całkowicie pomijany. Tymczasem papież Franciszek następnego dnia po wyborze wypowiedział bardzo znaczące słowa: „Kiedy nie wyznajemy Jezusa Chrystusa, wyznajemy światowość diabła. W pierwszej homilii swojego pontyfikatu dał do zrozumienia, że każdy człowiek ma przed sobą ten radykalny wybór: albo Bóg, albo diabeł. Czyli jeśli nie wyznajemy Pana, stajemy się „łupem” diabła...

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję