Reklama

Epoka reglamentacji

Równość jest jedynie coraz większą hipokryzją świata.

Niedziela Ogólnopolska 43/2020, str. 65

Archiwum prywatne

Archiwum prywatne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niepostrzeżenie zmienia się zestaw wartości, któremu hołduje tzw. światowa opinia publiczna – przynajmniej tak relacjonują to media kontrolowane przez światową finansjerę. W miejsce wiary, nadziei i miłości wprowadza się wolność, równość i braterstwo. Dzieje się tak również w niektórych tekstach autoryzowanych przez tzw. autorytety wszystkich możliwych stron.

Wiara zamienia się w świeckie humanizowanie, prowadzące de facto do odebrania człowiekowi istoty Pana Boga jako mistycznego i realnego jednocześnie Sprawcy wszechrzeczy (już widzę drwiące uśmiechy redaktorów Tygodnika Powszechnego, którzy za punkt honoru przyjęli zwalczanie „zaściankowego polskiego katolicyzmu”).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W świecie szalejących technologii, którymi „ktoś” zawiaduje, odbiera się nam całkowicie nadzieję. Jest nią jedynie oczekiwanie na technologiczne rozwiązywanie kolejnych „problemów”. W istocie tworzy się w nas poczucie beznadziei.

Miłość została utożsamiona z seksualną gimnastyką, której zalecenia są coraz mocniej kodyfikowane. Pojawiają się wymagania i kodeksy precyzujące, co ową miłością jest i jak – technicznie – ją osiągać.

Wolność przestała mieć swoje romantyczne i nieokiełznane duchowo przymioty. Stała się ograniczonym przepisem na samozadowolenie z codzienności, które nigdy nie wykracza poza materialne horyzonty.

Reklama

Równość jest jedynie coraz większą hipokryzją świata. Nigdy nie było epoki, w której tak nieliczna grupa posiadałaby tak wiele zasobów świata kosztem milczącej i, bez wątpienia, pogardzanej większości. Demokratyczna równość jest fasadą, za którą rozpościera się epoka reglamentacji wszystkiego dla maluczkich. Trzeba bowiem ograniczyć ruchliwość i aspiracje plebsu, aby nie psuł procesu delektowania się władzą i możliwościami przez tych, którzy w rzeczywistości stoją ponad prawem oraz regułami.

Braterstwo jest w praktyce wytrychem, którym pacyfikowane są „upiorne” dążenia dobrego człowieka do bycia ponad tu i teraz, ponad wymianą ekonomiczną i procesami handlowymi. Stało się ono niewolą, w której oplata nas gąszcz coraz szczelniej pętających nas przepisów i zarządzeń. Braterstwo dopuszcza krzywdzenie bliźnich w imię „ideałów wyższych” i tzw. konsensusu społecznego.

Po 11 września 2001 r. odebrano nam wolność podróżowania, odebrano nam intymność podejmowania własnych wyborów i decyzji. Pod hasłami walki z terroryzmem odebrano nam prawo do kontrolowania naszej prywatności. To jednak był dopiero wstęp do epoki globalnej kontroli, nadzoru i reglamentacji. Terroryzm przestał być – w zwierciadle potężnych mediów – największym zagrożeniem. Stała się nim „globalna pandemia” – podstępny i rozpylony w czasie oraz przestrzeni smok Pana Cogito, z którym nie ma jak walczyć, którego nie ma jak uchwycić i zdusić. Pandemia wprowadziła kontrolę i sterowanie w obszar dotąd niedotknięty – w obszar naszej cielesności, a nawet duchowości. Teraz już tylko krok do wprowadzenia tzw. indeksu obywatelskiego, który doprowadzi do punktowania każdego człowieka z osobna. Człowiek stał się rezerwuarem zagrożenia i zarazy, a zatem należy go kontrolować oraz wyznaczać mu ciasne ścieżki życia i mobilności. Nad światem zawisła machina globalnej kontroli, za którą całkowicie rozmyła się odpowiedzialność. W istocie steruje tym ta sama grupa, która skupiła w swoich rękach posiadanie i realną władzę.

Oszalałem? Zobaczycie, że zaraz rozpocznie się walka z gotówką, z realnym pieniądzem, którego obieg pozostaje jeszcze poza kontrolą. Przewiduję, że do lata przyszłego roku gotówka stanie się najbardziej zwalczanym sposobem komunikowania się ludzi. Pieniądz elektroniczny będzie jedynym środkiem płatniczym, a jego prawdziwymi właścicielami będą ci, którzy rozporządzają kluczami do sterowania bankowymi zapisami. Ludzie przestaną posiadać swoje własne konta, a tzw. państwo (globalny Lewiatan) będzie reglamentowało nawet dostęp do naszych własnych środków. To dopiero początek… Rozumny bunt w imię wiary, nadziei i miłości staje się jedyną strategią obrony. To może się udać, jeśli razem popracujemy… nad sobą samymi.

2020-10-20 21:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przerażające dane. W pierwszej połowie 2025 r. przeprowadzono w Polsce 411 aborcji

2025-07-09 13:37

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

W pierwszej połowie 2025 r. przeprowadzono w Polsce 411 legalnych aborcji – wynika z danych Narodowego Funduszu Zdrowia przekazanych PAP. Najwięcej aborcji wykonano u pacjentek między 30. a 40. rokiem życia.

Prawo dopuszcza w Polsce przerwanie ciąży w razie zagrożenia zdrowia lub życia kobiety, a także gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. wykreślono trzecią przesłankę do aborcji – ciężką, nieodwracalną wadę płodu. Właśnie ona była najczęstszą przyczyną przerywania ciąży w polskich szpitalach. Rocznie wykonywano ponad tysiąc aborcji z tego powodu.
CZYTAJ DALEJ

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Wimbledon - Świątek pierwszy raz w karierze w półfinale w Londynie

2025-07-09 16:17

[ TEMATY ]

Iga Świątek

PAP/EPA/ADAM VAUGHAN

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała z Rosjanką Ludmiłą Samsonową (nr 19.) 6:2, 7:5 w ćwierćfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do półfinału tej imprezy. Dotychczas jej najlepszym wynikiem w Londynie był ćwierćfinał w 2023 roku.

Było to piąte spotkanie tych tenisistek. Wszystkie poprzednie pojedynki zakończyly się wygraną raszynianki bez straty seta, z wyjątkiem starcia w Stuttgarcie w roku 2022.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję