Reklama

Polityczne trzęsienie ziemi

PiS nie ma w tej chwili żadnych mostów przerzuconych do demokratów. Na takiej sytuacji skorzysta, oczywiście, antypaństwowa tzw. opozycja, która szybko wydrąży sobie kanały dojścia do administracji Joe Bidena.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wybory w USA nie tylko nie przyczyniły się do ustabilizowania rozchwianej sytuacji panującej w świecie Zachodu, ale także stały się groźnym pomrukiem tego, co nadchodzi. Zwycięstwo komunizującego Joe Bidena nie tylko nie wygasi emocji, ale doleje ognia do nowych konfliktów. Świat pandemii rodzi zupełnie nową rzeczywistość, rozprzęga się dotychczasowy porządek społeczny. Powoli zaczynamy rozumieć, że nie ma już powrotu do świata, który jako tako oswoiliśmy. Rodzą się nowe prawa, nowe formacje polityczne i nowe problemy. Tymczasem na czele najpotężniejszego państwa świata staje schorowany starzec o mętnej przeszłości i niezbyt klarownym sposobie widzenia spraw. Czy taki człowiek może wprowadzić odrobinę uporządkowania? Ani postawa, ani poglądy Bidena tego w żaden sposób nie gwarantują.

Zostawmy jednak amerykańskie problemy Amerykanom. Pora odpowiedzieć na pytanie: jak zmiana obozu rządzącego w Waszyngtonie może wpłynąć na Polskę? Niestety, rządzący obecnie w Warszawie politycy prawicy zachowywali się tak jak nieprzezorna przekupka i wszystkie jaja zapakowali do jednego koszyka. Ten koszyk właśnie się zgniótł. Gdyby chodziło o hazard, to taką strategię można by zrozumieć, ale tu chodzi o interesy całego państwa. PiS nie ma w tej chwili żadnych mostów przerzuconych do demokratów. Na takiej sytuacji skorzysta, oczywiście, antypaństwowa tzw. opozycja, która szybko wydrąży sobie kanały dojścia do administracji Joe Bidena, a szczególnie do ultramarksistowsko nastrojonej Kamali Harris.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tymi kanałami, podobnie jak teraz ma to miejsce w instytucjach UE, będą sączone kłamstwa i intrygi przeciwko Polsce, które teraz w USA trafią na bardzo podatny grunt. Zapewne celem jednej z pierwszych zagranicznych wizyt nowego prezydenta będzie Berlin. Teraz między Niemcami i USA zapanuje spore zrozumienie. Niestety, nie niesie to Polsce żadnego dobrego przesłania. Zwolnione z Trumpowskiego uścisku Niemcy zaczną sobie poczynać z Europą Środkową tak, jak zawsze miały to w zwyczaju – czyli traktować znajdujące się tam państwa jako swoje zaplecze kolonialne. Odrodzi się zatem swoisty reset, który spowoduje, że Niemcy przygotują wspólną politykę wobec Polski. Wchodzimy w epokę, w której Polska będzie mocno osamotniona. Będą się także wzmagać naciski, aby doprowadzić do nowych, przyspieszonych wyborów. Coraz śmielej będą sobie poczynali anarchiści spod znaku Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Brak jakichkolwiek sankcji dla Marty Lempart i innych organizatorów nielegalnych zgromadzeń, dewastacji oraz zamieszek sprawia, że bariera anarchistycznej prowokacji padła i co rusz będziemy szokowani nowymi przejawami agresji i nihilizmu. Zło nieukarane w porę rozzuchwala się i przygotowuje coraz agresywniejsze spektakle. Jednym słowem – czeka nas trudna jesień i wiosna, a na dodatek nie widać stronnictwa ani polityków, którzy potrafiliby znaleźć sposób na przeprowadzenie Polaków przez ten trudny czas. To także nasza, politycznej publiczności, wina. Nie wymagaliśmy od naszych przywódców przygotowania alternatywnego scenariusza wobec oczekiwanych przez nich wydarzeń. Nie ma planu awaryjnego i teraz, gdy właśnie dzieje się awaryjna rzeczywistość, panuje popłoch i nadrabianie miną. Na nic jednak zda się zasłanianie frazesami, gdy trzeba sobie radzić z realnymi problemami. Zmieni się amerykański ambasador w Warszawie i trudno będzie znaleźć z nim wspólny język. Czy zaangażowanie USA w Polsce jest już tak duże, że nie da się tego zmienić?

Nowa polityka Waszyngtonu wobec Niemiec sprawi, że na powrót najważniejsze nad Wisłą staną się słowa padające nad Renem. USA zapewne nieco wygaszą konflikt z Chinami, ale do globalnej rozgrywki z tym mocarstwem będzie im potrzebne wsparcie Rosji, a więc możemy się także spodziewać nowego resetu polityki wobec reżimu Putina. To oczywiste konsekwencje zmiany władzy w USA. Czy spowoduje ona także zmianę władz w Warszawie? Niestety, jest to możliwe. Niemcy nigdy nie zaakceptowali rządów prawicy i teraz – wszelkimi metodami – będą chcieli to zmienić. Stawiam nawet tezę, że rozruchy wywołane przez Ogólnopolski Strajk Kobiet i Martę Lempart mają w sobie bardzo wiele niemieckich inspiracji. Teraz Niemcy, pozbawione Trumpowskiego hamulca, natychmiast przystąpią do realizacji swoich wieloletnich zamierzeń. Jedną z dróg wyjścia z tej niezbyt optymistycznie nastrajającej sytuacji jest przystąpienie do budowania niezależnego od dotychczasowej polityki ruchu obywatelskiego, który zacznie się zajmować rekonstruowaniem polskiego państwa od podstaw.

2020-11-10 10:07

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski: troska o powołania w Kościele nie jest rekrutacją kandydatów

2024-04-16 14:17

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Episkopat News

Troska o powołania w Kościele katolickim nie jest próbą rekrutacji kandydatów do pustoszejących seminariów i nowicjatów, ale pomocą człowiekowi w odkryciu jego miejsca w świecie – powiedział delegat KEP ds. powołań bp Andrzej Przybylski.

W IV niedzielę wielkanocną, nazywaną niedzielą Dobrego Pasterza, 21 kwietnia w Kościele katolickim obchodzony będzie 61. Światowy Dzień Modlitw o Powołania. W Polsce rozpoczyna on tydzień modlitw o powołania do szczególnej służby w Kościele. W tym roku pod hasłem "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie mój Syn".

CZYTAJ DALEJ

Jestem Niepokalane Poczęcie

[ TEMATY ]

Matka Boża

Lourdes

Adobe.stock.pl

Maryja wypowiada w miejscowym dialekcie słowa, które dla wizjonerki były zupełnie niezrozumiałe. „Que soy era Immaculada Councepciou” – „Jestem Niepokalane Poczęcie”. Dziewczynka biegnie do swego przyjaciela i kronikarza objawień pana Estrade, by zadać mu pytanie, co oznaczają te dziwne słowa. Gdy słyszy wyjaśnienie, opanowuje ją niezwykła radość, która nigdy już jej nie opuści...

Lourdes. Już pierwsze objawienia sprawiły, że wokół groty zaczęły się gromadzić pogrążone w modlitwie tłumy. Wszystko zaczęło się w 1858 r...

CZYTAJ DALEJ

Zaszczytna funkcja

2024-04-16 13:48

Mateusz Góra

    W Diecezjalnym Domu Rekolekcyjnym Diecezji Tarnowskiej w Ciężkowicach odbyła się IV sesja Kursu Ceremoniarza i Animatora Liturgicznego.

To już przedostatnie spotkanie przyszłych ceremoniarzy w Ciężkowicach. Na kwietniowej sesji kandydaci na ceremoniarzy uczyli się, czym jest funkcja lektora, zgłębiali swoją wiedzę na temat śpiewu w liturgii, a także poznali funkcję komentatora. Ponadto prelegenci przybliżyli lektorom rolę ceremoniarza, także rys historyczny tej funkcji, jej zadania i znaczenie w trakcie liturgii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję